Zdarzenie miało miejsce w niedzielę ok. godz. 17.00 na drodze B110 około 1,5 kilometra od granicy. Polski kierowca przemieszczający się w kierunku Garz wjechał w grupę pięciorga jeźdźców poruszającą się tą samą drogą. Doszło do zderzenia, w wyniku którego jeden z pięciu koni padł na miejscu.
Ranna została 25-letnia kobieta, obywatelka Polski, która przetransportowana została do szpitala w Świnoujściu. Kobieta ma złamaną rękę.
42-letni kierowca Opla Astra poniósł całkowitą stratę. Auto musiało być odholowane. Szkoda wynosi około 10 000 euro.
Do zdarzenia doszło z powodu ciemności na drodze oraz braku odblasków u jeźdźców tak informują niemieckie media.
KROWA NA KONIU?
Swego czasu polskie panie rozjeżdżały wał przeciwpowodziowy wzdłuż granicy. Czyżby zmieniły trasę przewietrzania koni?
13:28 A ty jesteś lepszym, bo aryjskim przybłędą?
Gdyby ten gość nie jechał 100 km/h, po nieoswietlonej drodze po zmroku nie było by sprawy.W dodatku zdarzenie miało miejsce za zakrętem Cud że tylko takie obrażenia. Zero pomysłunku.
Szkoda konia i opla...i kierowcy.. ...ale głupiej baby? nie
to chyba te same panienki, które rozjeżdzają wał przeciw powodziowy...a co one tam w ciemnosciach robiły/? przecież kazde zwierze musi posiadać paszport zdrowotny, jesli przekracza granice...to chyba te z Wydrzan/?
Co za bezmozgi, w ciemnosci jezdzic koniem po drodze bez odblaskow.powinni odowiedziec za ten wypadek. Dobrze ze kierujacym autem nic sie nie stalo. idioci.
Widziałem kiedyś tę grupę jeźdzców koło mostka granicznego na końcu Krzywej. Nawet jeśli kierowca gnał, to dziwię się jadącym konno, że nie mieli odblasków. W Polsce są one obowiązkowe poza terenem zabudowanym.
Niestety ten wpis to stek bzdur, kierowca zabił konia i prawie człowieka który nie ma tylko ręki złamane!!
Swego czasu polskie panie rozjeżdżały wał przeciwpowodziowy wzdłuż granicy. Czyżby zmieniły trasę przewietrzania koni?
Konina pojawi się ale w oryginalnych niemieckich kawiarniach jako kebab
"Polski" kierowca, jak podkreślone. zalosne
W Świnoujściu prawie połowa rowerzystów jeżdzi po zmierzchu bez świateł, no i co im kto zrobi?
Koń na drodze powinien być wymijany w co najmniej 1, 5 M odległości, ciekawe czy kierowca się dostosował, po drugie dlaczego ma się po drodze nie poruszać, skoro nie ma zakazu może być uczestnikiem ruchu. Nie oskarżajcie nikogo bo nie wiadomo kto zawinił
W XXI wieku ktoś na koniu jeździ po nocy? To nie lepiej rowerem i za 5 zł lampkę kupić u chińczyka? Przedziwna sprawa.
To raczej właściciel konia poniósł stratę całkowitą! Swoją drogą koń to nie ślimak i ciężko go nie zauważyć. No chyba, że tak jak ten na zdjęciu schował się za drzewo.
już nie maja gdzie jeździć...
Szkoda konia...
Kierowca zapierda...ał a jeźdźcy powinni być oznakowani.
Zarqz w swinoujskich pseudo restauracjach pojawi sie konina...
Może ktoś się teraz zainteresuje coraz więcej osób bezmyślnie się przemieszcza na koniach traktując to jako hobby i stwarzając bardzo duże i realne zagrożenia gdzie są odpowiednie służby czy ktoś to monitoruje to jest jakieś ostrzeżenie i sygnał
Dobrze że na sloniach nie śmigają po drodze
BĄDŹMY SZCZERZY, CI NIEMCY NIE SĄ ZA MĄDRZY. PEWNIE TYLKO KOLONIALNE NAPADY NA INNE PAŃSTWA I POLSKĘ DOPROWADZIŁY DO TEGO, ZE SĄ MAJĘTNI I EKSPLORUJĄ POLSKĘ W DALSZYM CIĄGU, BO IM CHAZARSKIE STALINOWSKIE PRZYBŁĘDY NA TO POZWALAJĄ, A MOŻE I NAWET IM KAZALI.