jak woda niefilrrowana to dramat ! jeśli filtrowania to ok o po ile filtry często będą zmieniane

Tak napoimy jak zwierzątka dzieci w szkole ta pani niech sama pije to bagno z kranu

Zaczynamy od dzieci. A może powinniśmy w takim wypadku zacząć od urzędników? Tych najwyższych? I może od dyrekcji ZWiK? I radnych? Czy tam wszędzie (Urząd Miasta, ZWiK i sala posidzeń Rady) są poidełka z kranówką? Czy raczej zła butelkowana woda? Odpowiedź znam. Pytanie dlaczego?

Myślałam, że ta woda jest jakoś starannie filtrowana. Jeżeli nie jest to po co to wszystko. Równie dobrze można iść i napić się wody w łazience przy umywalce. Szkoda pieniędzy

Jestem przekonana że ta woda jest filtrowana piję taką od dwudziestu lat i nic mi nie jest...

TO PRAWDA WODA JEST NIE ZDROWA ALE TAKIE POMYSŁY MA TYLKO RADNY Z PRZYTORU ZE SWOJĄ BANDĄ, POWINNI ZABRONIC PICIA I OBCIĄŻYC KOSZTAMI.

ZARAZ ZARAZ, A DLACZEGO TEGO W URZĘDZIE MIEJSKIM, W SZPITALU I WODOCIĄGACH SOBIE NIE ZAMONTOWALI ? TERAZ MOŻE KTOŚ POKAŻE RACHUNKI ZA ILE ONI LUKSUSOWYCH NAPOJÓW WYCHLALI NA NASZ KOSZT OFERUJĄC DZIECIOM DO SPOŻYCIA CZĘSTO RDZAWĄ BREJĘ Z WODOCIĄGÓW ?

Jak ktos pozwala dziecku na picie wody z kranu, to przecież dziecko moze napić się z kranu nad umywalka, która jest w przedsionku WC lub nieraz nawet zamontowana jest w klasie. Po co dodatkowe drogie poidełka, które i tak są podłączone do sieci miejskiej ?

Pani Doroto polecam korepetycje z języka polskiego. Pani wpisu nie da się czytać bezboleśnie.

To miłe, że redakcja sieje nieufność wśród swoich czytelników. Zamiast np zlecić w sanepidzie badanie próbki wody z kranu i je opublikować. Ale trzebaby jechać dwa razy do Szczecina i wydać 500 zł, prawda?? Lepiej namawiać ludzi, żeby kupowali taką samą wodę tylko w plastikowych butelkach, które później wszyscy zjadamy. Boicie się betonu na promenadzie, a nie przeszkadza wam beton w głowach...

Po co to skoro można iść do łazienki i napić się z kranu.. żeby jakieś filtry zamontowali chociaż!

Dzieciaki będą miały co dewastować, bo tak to się skończy. Ja raczej kranówy nie piję, nie mam zaufania do urzędniczego testowania wody pod względem przydatności. Czas zweryfikuje czy to dobry pomysł, oby było dobrze. Jedno jest pewne że ciężko w placówkach utrzymać właściwy stan higieniczny a jeszcze teraz dojdzie pilnowanie poidełek. Pomysł przedni żeby zaistnieć tylko że nie myśli się o obsłudze i utrzymaniu. Gość • Niedziela [17.11.2019, 10:41:21] • [IP: 37.47.179.***] Papier niejednokrotnie wywieszany w toaletach fruwa potem za oknami lub zapycha muszlę WC, dlatego też jest wydzielany. Proszę zainteresować się co wasze dzieci wyrabiają w szkołach, gwarantuję że będziecie zdziwieni i to bardzo, albo może i nie.

Na mazowieckiej bardzo dobra woda

Dzieci od dziesięcioleci pija wode z kranu w szkołach i na pewno na lepsze im to wychodziło niz picie skoczków. Wodopoje maja zamontowane filtry. Więc sam idz do psychiatry ignorancie.

Jeżeli Betoniara ma z tym cokolwiek wspólnego, to ja bym tą wodą nawet kwiatów nie podlał. Tym bardziej, ze woda ze ZWiK'u, to chlorowany mocz. Nie wszędzie jest, aż tak zła woda, ale lepiej dmuchać na zimne.

woda z kranu to syf przeciez to jest fluorowane a jak wiadomo fluor jest mocno szkodliwy szczególnie dla dzieci bo uposledza komórki mózgowe..

Cały czas piję nie przegotowaną wodę z kranu i nic mi nie jest

Od 56 lat pije wode z kranu z tym ze nie wszystkie ujecia wody w miescie sa takie same, mam szczescie ze nasze ujecie jest jeszcze przedwojenne.

Ten pisuar wisi za wysoko, bo tylko do tego sie nadaje, przy takim stanie wody w swinoujsskich kranach, a radna do psychiatry.

To może jeszcze " wściec" się na brak papieru toaletowego w szkolnych łazienkach!! Skandal XXI wieku...W SP 4 papier, wydzielają woźne, żenada, dzieci noszą własny, bo nim dotrą do szatni, później do toalety, może być za późno...wstyd taki trochę dyrektorzy...

W USA to standard a wcale nie uważam by mieli lepszą infrastrukturę.