Prezentacja techniczna

Koncepcja systemu zarządzania ruchem (PDF)

Koncepcja kompleksowego zarządzania ruchem w mieście po wybudowaniu tunelu, to opracowanie Miasto Świnoujście zleciło w czerwcu ubiegłego roku firmie Via Vistula z Krakowa – jak ustanowiono w warunkach umowy stanowić miało „zintegrowane i elastyczne narzędzie do realizacji założeń polityki transportowej w mieście Świnoujście z uwzględnieniem posiadanego przez miasto modelu makroskopowego systemu transportowego oraz prognoz uwzględniających zmiany.” Podstawową zaś zmianą w tym systemie transportowym Świnoujścia będzie powstanie stałego połączenia pomiędzy wyspami Uznam i Wolin w postaci tunelu i pozostawienie przeprawy promowej "Świnoujście – Warszów" (promy typu BIELIK).”

Niestety prezentacja nie spotkała się z oczekiwanym zainteresowaniem. W środę o godz. 16:00 do sali MDK przybyło kilu urzędników (w tym prezydent J. Żmurkiewicz, B. Michalska), czterech radnych (J. Agatowska, St. Bartkowiak, D.Mikulska i L.Waga) oraz ok. 20 mieszkańców.

Wszyscy usłyszeli to samo. Usłyszeli jednak nie poważną propozycję układu komunikacyjnego dla miasta, które stoi przed swoim największym historycznie wyzwaniem jakim jest otwarcie tunelu, przez który istnieje ryzyko, że miasto zostanie zalane potokiem samochodów - ale wiązankę niespójnych i oderwanych od lokalnej rzeczywistości pomysłów!

Duże zdziwienie wzbudziła informacja, która wyszła w trakcie dyskusji z pytania zadanego przez red. Krzysztofa Nowaka, że tak naprawdę to firma Via Vistula oparła swoje pomysły na oczekiwaniach Urzędu Miasta przekazanych przez naczelnika Wydziału Inżyniera pana Rafała Łysiaka. A radna Agatowska stwierdziła wprost, że do rekomendowanego projektu wpisano po prostu wszystkie dotychczasowe działania miasta, które były wcześniej realizowane - więc żadnej nowej koncepcji komunikacyjnej, która rozwiązywałaby problemy z poruszaniem się po mieście, ta przedłożona koncepcja po prostu nie przedstawia oprócz wskazania dodatkowo kilku ulic, które firma chce przerobić na jednokierunkowe i jeszcze bardziej utrudnić ludziom poruszanie się po mieście. Czy policzyliście państwo nasz czas, który będziemy marnowali na bieganie po mieście czy stanie w korkach? my tutaj wszyscy pracujemy w obsłudze handlu i turystów, tu każdy się spieszy i dlatego potrzebujemy samochodów - argumentowała radna Agatowska. Odpowiedzi jednak nie otrzymała.

Radny Stanisław Bartkowiak uderzył w sedno problemu: do tej pory pewną barierą dostępu komunikacyjnego w Świnoujściu dla mieszkańców i turystów była przeprawa promowa, teraz państwo chcecie zaproponować, żeby ograniczyć dostęp w samym mieście. Jaka to zmiana dla użytkowników dróg? - stwierdził Bartkowiak.

Jeden z mieszkańców zabierających głos powiedział najbardziej dosadnie: Mamy dość ulic jednokierunkowych i jeżdżenia w kółko. Przestańcie robić te jednokierunkowe ulice! Przedstawioną Koncepcję skrytykował również Andrzej Lebdowicz Prezes Północnej Izby Gospodarczej zrzeszającej lokalnych przedsiębiorców.

Zadawanie pytań i wyrażanie opinii trwało około godziny. Odpowiedzi na podstawowe dla mieszkańców: jak poradzić sobie na naszych z nieuniknionym napływem pojazdów po otwarciu tunelu - niestety zabrakło.

Jak się okazało Via Vistula potrzebowała ponad roku oraz 85 000 złotych aby poinformować władze i mieszkańców, że po otwarciu tunelu ruch zwiększy się na tyle, iż potrzebne będą zmiany. Jakie? Zdaniem projektantów-najważniejszymi będzie konieczność pozostawienia samochodów w garażach i na parkingach i ... chodzenie pieszo lub przesiadka na rowery.

Autorzy koncepcji wymienili potencjalne skutki napływu strumienia pojazdów korzystających z tunelu na ulice miasta. Przedstawili także główne ciągi komunikacyjne wiodące z centrum do dzielnicy nadmorskiej. Dowiedzieliśmy się (czego prawdopodobnie nikt nie wiedział wcześniej(!?), że główne strumienie pojazdów docierają z centrum miasta nad morze ulicami chrobrego, Piłsudskiego i Matejki oraz, że po otwarciu stałej przeprawy może ich być… znacznie więcej. Aby rozwiązać niedogodności płynące z tego faktu w koncepcji przedstawiono propozycje zmiany wielu z nich w ciągi .... jednokierunkowe!

Z sali padały pytania co można zrobić z przewidywalnym napływem kierowców, którzy wraz z wybudowaniem tunelu potraktują Świnoujście jako miejsce tranzytu. W odpowiedzi specjaliści odwołali się także do, znanych już koncepcji nowego układu drogowego miasta.

Bez odpowiedzi pozostały najważniejsze dla mieszkańców pytania jak będą dojeżdżać do swoich firm, jak na zakupy. Zdaniem specjalistów Vistuli powinni gremialnie wsiąść na ekologiczne jednoślady albo już zbierać na „elektryki”.

A co z miejscami parkingowymi? W koncepcji nie znalazły się żadne nowe rozwiązania poza prezentowanymi już wcześniej w Świnoujściu projektami organizacji parkingów przy 11 listopada, Bałtyckiej, Karsiborskiej. Planiści dorzucili do tego potrzebę rozważenia budowy parkingu pod ziemią i buforowych: na Warszowie i na lewobrzeżu. Jednak w tym momencie czujni mieszkańcy wskazywali, że miasto rezygnuje z budowy parkingów buforowych zastępując je stosunkowo niewielkimi parkingami naziemnymi jak przy kolejce UBB czy na ul. Karsiborskiej. Naczelnik Łysiak bronił się twierdząc, ze miasto nie ma obecnie pieniędzy na budowę parkingów wielopoziomowych, a te będzie można przecież zrobić..... w przyszłości.

Ale tu ni o przyszłość chodzi, tylko o to, co w mieście będzie się działo za 4 lata! Koncepcja została właśnie przedstawiona i wygląda na to, że wymaga ... opracowania od podstaw!

Naszym zdaniem, nowa koncepcja zarządzania ruchem prowokuje by poważnie zastanowić się czy nie idzie ona w kontrze do marzenia o otwarciu Świnoujścia, które leży u podstaw projektu tunelu pod Świną.

Wydawało się, że tunel budujemy nie tylko dla siebie, ale także po to by zachęcić gości, biznesmenów i przede wszystkim-turystów do przyjazdu do naszego miasta. To jednak co chcą obecnie zaproponować projektanci w postaci „koncepcji systemu zarządzania ruchem” jest faktycznie najprostszym środkiem do zniwelowania oczekiwanych efektów stałego połączenia. Coraz mniej osób będzie chciało decydować się na przyjazd do nieprzejezdnego, zakorkowanego stale miasta. Będzie to za to świetny prezent dla okolicznych wczasowych miejscowości w Polsce i u zachodnich sąsiadów.

A dla mieszkańców codzienne życie w Świnoujściu stanie się po prostu .... koszmarem.

Jest oczywistym, że miejscowości turystyczne starają się zachęcić turystę do przyjazdu i pozostawienia u nas swojego urlopowego budżetu. Ale skuteczną zachętą są dziś nie tylko nowe obiekty noclegowe, gastronomia i zieleń. Nawet super-plaża jaką słusznie się szczycimy. Turysta, to dziś w zdecydowanej większości wędrowca zmotoryzowany. Musi mieć pewność, że przyjeżdża do miejscowości, w której da się dotrzeć do atrakcji, bez krążenia załatwić codzienne potrzeby, zrobić zakupy, skorzystać z usług. A, że nie chce na to wszystko poświęcać całych dni wymarzonego urlopu, liczy na najprostsze udogodnienia; przede wszystkim czytelny układ komunikacyjny, miejsca do zaparkowania i dojazd nie tylko do dzielnicy wypoczynkowej, ale także strefy handlu i usług.

Zaproponowane zmiany w koncepcji zarządzania ruchem w Świnoujściu zmiany, o ile zostałyby wcielona w życie przyniosą efekt odwrotny do zamierzonego!

Nie negujemy autorytetu, wiedzy i umiejętności członkom zespołu, któremu zlecono opracowanie koncepcji. Wydaje się jednak, że planiści (a może wprowadzający ich urzędnicy?) przyjęli błędne założenie. Wygląda to tak jakby „przyłożyli znane sobie schematy ruchu miejskiego” na podstawie doświadczeń miejscowości tranzytowych lub ośrodków o zgoła innym charakterze; zwykłych tranzytowych miast, które poszukują jedynie optymalnego według reguł systemu. Koncepcja systemu zarządzania ruchem w Świnoujściu musi uwzględniać jego specyfikę, bo to miasto wymyka się schematom. Jesteśmy Wyspą i tego nie zmienimy!

I na takie rozwiązania wciąż czekamy! Bo powiedzenie, że z korzyścią dla środowiska i zdrowia będzie przemieszczanie się per pedes albo na rowerach nie rozwiązuje niczego a zniszczyć może wszystko!

źródło: www.iswinoujscie.pl