- Myślę że w tym momencie jest odpowiednia pora, aby poruszyć temat kradzieży na cmentarzu. Jest to wyjątkowo uciążliwe dla nas, ponieważ kradną nie tylko w okresie świąt ale nagminnie przez cały rok. Jesteśmy już zmęczeni tym procederem, podpisujemy wszystkie rzeczy , donice , figurki, ostatnio nawet znicze. Osoba która nagminnie okrada nasz pomnik najpierw zostawiła podpisane wkłady wyjmując jedynie baterie,
ostatnio jednak zabrała nawet podpisane wkłady z bateriami. Nasza cierpliwość jest na wykończeniu. Z tego co słyszę wiele innych osób skarży się na te hieny cmentarne. Nie ma dla nich żadnej świętości.
Pamiętam, że ukradli nawet zabawki z grobu malutkiej Marysi, sprawiając ogromny ból jej rodzinie. Czy miasta nie stać na monitoring ? Może monitoring na życzenie ? Chętnie bym zapłaciła żeby złapać tego gnoja - pisze Czytelniczka
To ta co jej niby kradną i koty przeszkadzają bo wchodzą na pomnik
Jak nie z policji to skąd informacje że kradną?
Sami jestescie sobie winni... obwieszacie te groby wieńcami, nieprzyzwoitą wręcz ilością zniczy, że pomnik świeci jak choinka... zastaw sie, a postaw sie. Takie to typowo Polskie...bo co ludzie powiedzą. O zmarłych pamiętać należy cały rok, a nie raz w roku na pokaz. Już nie mówiąc o tych tonach śmieci, które po 1 listopada się piętrzą. Znicz poświeci 3 dni, a plastik po nim zostanie na 100 lat.
Zadzwońcie do Banasia, może pomoże. Miało być lepiej, a jest jeszcze gorzej.
Sami jestescie sobie winni... obwieszacie te groby wieńcami, nieprzyzwoitą wręcz ilością zniczy, że pomnik świeci jak choinka... zastaw sie, a postaw sie. Takie to typowo Polskie...bo co ludzie powiedzą. O zmarłych pamiętać należy cały rok, a nie raz w roku na pokaz. Już nie mówiąc o tych tonach śmieci, które po 1 listopada się piętrzą. Znicz poświeci 3 dni, a plastik po nim zostanie na 100 lat.
Gość • Środa [30.10.2019, 13:38:40] • [IP: 178.238.249.***] to która to partia ostatni władzę trzyma? przez ostanie lata hmm
Gość • Środa [30.10.2019, 15:44:48] • [IP: 5.173.145.***] mała szkodliwość czynu, następne pytanie.
15:44:48] • [IP: 5.173.145.***] W tym przypadku nie można precyzyjnie opisać zjawiska poprzez liczbę interwencji policji, bo gdy ktoś ogołoci grób, to mogą to być pojedynczo koszty niewielkie w stosunku do będącej granicą przestępstwa sumy 400 zł, ale są to bolesne straty, mające w sobie coś z profanacji, bo cmentarz uznajemy za miejsce święte (tu skrzywiłby się magistrat, w którego władaniu jest ten cmentarz KOMUNALNY; pamiętam szokujący czas l.90., gdy tam emitowano głośną muzykę - !). Wyobraźmy sobie: ktoś kradnie z jednego grobu dwa znicze, a to kosztuje np.7 zł, z kolejnego kwiaty (16 zł), z innego elektroniczny znicz - to może 30 zł. Dużo to? Zgłaszać na policję? Naprawdę wierzycie, że policja rozpocznie śledztwo w tych sprawach? A jednak moim zdaniem warto objąć monitoringiem przynajmniej sezonowo ten cmentarz. I zwrócić uwagę na drobnych, przydrożnych sprzedawców zniczy, kwiatów... ponękać ich - siłami policji, uprzykrzyć życie, przyczepiać się.
"Postaw się, a zastaw się"? Nie wszyscy tak traktują zdobienie grobów. Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Jeden chce wyrazić ból w sposób symboliczny, składając na nagrobku kwiaty i znicze, inny myśli o pokazaniu się znajomym, ale inni, jak ja, nie mają potrzeby zasypywać grobów rzeczami, bo mają silne odczucie istnienia zmarłego poza grobem, w czyśćcu lub w niebie. Długo oszczędnie zdobiłem grób, bo jawił mi się on raczej jako zakłócenie prawdy o istnieniu osoby poza ciałem, jako duszy. Potem złączyłem jedno z drugim, dodawałem kwiaty, znicze, uznając to jako łączne z modlitwą. Zauważyłem, że Niemcy nie zasypują grobów rzeczami. Nie wiem, czy w parze z tym idzie duchowa więź ze zmarłymi.
Ile było zgłoszeń na policję? Fakty poproszę!
Nie istotne ile czego stoi, to rzecz gustu... Ludzie nie mają ani wstydu ani sumienia, tym bardziej jest to przykre, że dzieje się na cmentarzu gdzie mamy swoich bliskich.
Niema co się dziwić przedstawiciele do niedawna największej partii która przez osiem lat hołubiła przestępców i złodziei czego mamy przykłady na co dzień ustami jednego ze swoich guru radzi jak wypierać się ze swoich przestępstw i draństw ob. NEJMAN.
Wszystko wynika z braku kulturowej, mentalnej i religijnej spoistości sztucznie zaludnianych ziem Pomorza Zachodniego. W Świnoujściu regularnie praktykuje religię ok.15% mieszkańców (podaję wg liczenia wiernych w kościołach), a to wobec 25% praktykujących w województwie oraz na tle 70% praktykujących na Podkarpaciu stawia Świnoujście na jednym z ostatnich miejsc w Polsce. Cmentarz jest komunalny, czyli nie kościelny, odwiedzający go mają słabe poczucie więzi wynikającej z wspólnych duchowych wartości - komuniści zaludniający repatriantami te tereny doprowadzili do atomiacji ludności, bo ich utopijna ideologia nie mogła nikogo zintegrować, a z wiarą katolicką walczyli. Do tego dochodzi typowe dla naszych czasów środowisko pijaków i bezdomnych.
Środa [30.10.2019, 09:46:25] • [IP: 37.47.142.**] przez cały rok, nie powiem codziennie, ale kilka razy w tygodniu jesteśmy na grobie swoich bliskich. Nie zastaw sie, nie o to chodzi. Ale jak ktoś nie stracił tragicznie bliskiej osoby to nie zrozumie
Brak reakcji ze strony niewidocznych władz to świetna szkoła dla drobnych złodziejaszków, prania na czarno sumienia, przygotowania się do intratniejszych skoków. Społeczeństwo zamienia się w SFOŁECZEŃSTWO. Ot polski, wypasiony krajobraz.
Ukradli nam dwie wielkie białe donice z kwiatami, nikt mi nie powie że to ptaszki, albo wyjmują ze zniczy wkłady elektryczne, muszki ?
Sami jestescie sobie winni... obwieszacie te groby wieńcami, nieprzyzwoitą wręcz ilością zniczy, że pomnik świeci jak choinka... zastaw sie, a postaw sie. Takie to typowo Polskie...bo co ludzie powiedzą. O zmarłych pamiętać należy cały rok, a nie raz w roku na pokaz. Już nie mówiąc o tych tonach śmieci, które po 1 listopada się piętrzą. Znicz poświeci 3 dni, a plastik po nim zostanie na 100 lat.
Potwierdzam. Ostatnio jakiś gość krąży około północy po cmentarzu, ubrany w kurtkę z ćwiekami. Ale raczej to nie złodziej.
W Świnoujściu większość głosowała na POKO i na SLD, a to samo zło więc co się dziwić?
Nie zdarzyło się mi osobiście, żeby coś zniknęło z grobu, a jestem tam często.Natomiast widziałam jak zwierzęta zabierają w pyszczek drobiazgi, zabawki, czy inne figurki.Też wrony i inne ptaszki zabawiają się zniczami.Może światełka uwięziły nocne ćma, muchy i inne owady w wosku.Próbują je wydostać, to rozbijają znicze.Nie sądzę też, żeby kwiaciarnie w ten sposób odzyskiwały swoje kwiaty.Raczej trzeba zwrócić uwagę na pokątnych handlarzy, którzy mają kilka sztuk do sprzedania, a z ubioru i zachowania wynika, że to nieprawdziwe sprzedawcy.Korzystają z zamieszania 1 listopada i chcą zarobić parę groszy.Czasami też ubodzy emeryci pożyczają sobie kwiaty, bo inni mają dużo a ich nie stać i wstyd na Wszystkich Świętych.
Obudziła się👍
oświetlenia brak
Kto mysli ze monitoring pomoze ten sie ludzi .Nie zginie tu to zginie tam.Nie sposob ochraniac kazdego grobu.A jak ciezko jest udowodnic cos tylko na podstawie monitoringu.Trzeba zlodzieji lapac za rece.Komu naprawde zalezy to nie jest az tak wielki problem.
Zaskoczę od 21 lat chodze na grób meza kupuje świeże kwiaty znicze. Jestem szczesciara nigdy nic nie zginęło
za monitoringiem jestem jak najbardziej, ale pomysł by po cmentarzu chodziły patrole policji i pilnowały całego cmentarza i zniczy oraz kwiatów to już chyb paranoja - może jeden dwuosobowy patrol na każdy sektor??/ to zgłaszajcie się ludzie do policji bo aż tylu ludzi to tam nie ma...