Obecne władze najprawdopodobniej nie są w stanie nic z tym zrobić, ponieważ to miejsce wygląda tak samo od kilkunastu dobrych lat. Miejsce, w zależności od pory roku, przypomina pustynię, grząskie bagno, żużlowy tor, potok, sadzawkę itp. Z racji, iż w mieście notorycznie brakuje miejsc do parkowania, pełni też rolę dzikiego parkingu, atrakcyjnego, bo w samym centrum. Latem nad samochodami unoszą się kłęby brudnego piasku, wiosenne i jesienne deszcze zalewają całą powierzchnię, tworząc całkiem głębokie kałuże, zaś mrozy zmieniają parking w ślizgawkę. W dodatku teren znajduje się pomiędzy dwiema głównymi ulicami miasta - z Armii Krajowej cały bałagan jest doskonale widzialny, na szczęście od strony Bohaterów Września zasłaniają go budynki. To jednak nie tłumaczy faktu, że mamy w centrum coś takiego - drogę gruntową, krajobraz po wyburzeniu, pułapkę na niskie zawieszenia samochodów.
Jakie plany w związku z tym "parkingiem" mają władze miasta? Czy ma to być skansen dawno minionych czasów, czy może swoiste memento dla miłośników dzikich terenów, których w naszym mieście wciąż ubywa? A może to wizytówka władz?
Cieszcie się szanowni mieszkańcy miasta, że to nie Islandia. Tam nawierzchnia asfaltowa na drodze to już coś. Jest parking - cieszcie się że jest. Ma nawierzchnię gruntową - trudno. Dotąd są w Polsce drogi gruntowe nawet poza miastem. Na Islandii byście się cieszyli z każdej nawierzchni, po której da się jakoś jeździć, a asfalt byłby dla was luksusem.
Jak to mozliwe, że miasto uchwaliło budowę mieszkań komunalnych na prywatnym terenie ?
To teren prywatny. Ogrodzić i po zawodach. I guzik do tego starym komuchom węszącym na kogo by tu donieść.
Propozycja dla właściciela tego terenu - ogrodzić cały teren, siatka, płot, cokolwiek i skończy się pisanie co parę miesięcy tego samego o zaniedbanym" parkingu" !! Natomiast, na pytanie czemu teren został ogrodzony- to mój teren i mam takie prawo! Zero więcej tłumaczenia.
Gminny Program Rewitalizacji z marca 2018 działki 601/1, 601/2 i 602 przeznacza pod budownictwo komunalne.
A 200 m dalej, na nabrzeżu, mamy zardzewiałe kwietniki.Prawdopodobnie jest taka moda, może podobnie do zarośniętych pyszczków niektórych facetów - ale w kwestii piękna i estetyki nie powinniśmy się kierować modą, lecz kanonem. Poszarpane dżinsy przestaną być modne za 10 lat, odpowiedzialność za własny wygląd ponoszą nosiciele takich dżinsów lub chaszczy na twarzy - kwietniki służą setkom tysięcy ludzi i mogą trwać nawet liczne dziesiątki lat - dłużej niż moda.
wysypać Żużel na ten plac
Panie Sławku, warto by wyraźnie napisać w artykule, że właścicielem tego bajora jest w 100% Gmina Miasto Świnoujście. Tak się martwią o wygląd miasta, że napisali nawet uchwałę krajobrazową, ale ten syf im nie przeszkadza.
To Świnoujście, a nie Ameryka, czego się spodziewać.
W całym mieście są dziury na dziurze dziadostwo
Czas najwyższy by władze miasta ZLIKWIDOWAŁY ten niby, , parking''i zakończyły temat. Po co prowokować do pisania głupich komentarzy. Proponuję świnoujskim złośliwcom udać się po naukę do Niemiec by zobaczyli jak tam wyglądają parkingi. ..
Powrót do przeszłości, kiedy nie było papieru toaletowego, a sracze w krzakach były zalecane. Wielu starych dalej to kultowywuje i tak będzie, dopóki młode pokolenie nie przejmie władzy w tym mieście.
Toz to teren prywatny. Pewnie powstanie ladna plomba- budynek mieszkalny u tyle. Z prywatnym parkingiem.
Parking to jeszcze jak cię mogę, ale tu na lewo w krzakach czarnego bzu (sambukus nigra) jest miejski sracz ekologiczny fetor stamtąd zalatuje niesamowity jak tylko słońce przygrzeje i to w samym centrum miasta...Może służby odpowiedzialne za porządek posypały by to miejsce chlorem lub wapnem...Bo jeszcze w ciepłe jesienne dni może wybuchnąć epidemia tyfusu lub innej zarazy dziesiątkującej populację, a ludzie zaczną padać jak muchy...😜😜😜
No co wiejskich klimatów nie znacie?
Więcej kupujcie aut i żądajcie więcej parkingów wielopoziomowych a jak brakuje miejsc to do zburzenia okoliczne domy a do tego wielopasmowe ulice bo już nie można wytrzymać z tymi jednokierunkowymi i zdjąć znaki ograniczające szybkość
Cieszcie się, że nie mieszkamy na Islandii. Tam ASFALTOWA nawierzchnia drogi to już luksus, a dwujezdniowa droga z Reykjavik do Keflavik to już klasa VIP. Więc nie marudźcie że jest parking z drogą gruntową. Tu i tak większość dróg ma nawierzchnię asfaltową, ale OK, polecam się przeprowadzić na Islandię. Tam każdy kawałek asfaltu można docenić.
Teren prywatny czy nie, zadanie utrzymania ładu przestrzennego należy do gminy. A tu widzimy nieład i brak zagospodarowania. Sprawa o tyle niepokojąca, że w centrum i na widoku. Może UM coś z tym zrobi? Trzeba mieć nadzieję A sprawę monitorować. Poza tym nośny temat dla naszych radnych. Zobaczymy kto go podejmie?
Szkoda że nie można już spytać śp. Stanisława M. dlaczego ten teren stał się własnością prywatną a nie miasta.
Standard PRL-u, bo kierownik był budowniczym PRL-u, a czym skorupka za młodu nasiąknęła, to na starość jak znalazł.
Piękny kurort
To jest teren prywatny, po co wogule tam wyjeżdżacie?
Już od dawna tak wygląda, odgrzewany stary temacik.
Przecierz z tego" parkingu" korzystają tylko prominentni właściciele przyległych" biznesów". Między innymi autor tego tekstu, urzędnik miejski, i kilku innych.
TO PRAWDA ŻE DLA MIESZKANCÓW ROBI SIĘ JAK NAJ MNIEJ A I BEZMYSLNIE, W PRZYTORZW WYBUDOWALI DWIE PRZYSTANIE KTÓRE SWIECĄ PÓSTKAMI, A ULICE, PARKINGI I WIELE INNYCH POTRZEB BARDZIEJ POTRZEBNE, NAWET RADNY Z PRZYTORU KTÓRY TO WYMYSLIŁ TRZYMA ŁÓDKĘ NA POSESJI, CCIEKAWE KOMU NA TYM ZALEŻAŁO.