W mieście brak helikopterów ratowniczych to" skandal".

"Muszą" to życie giąć na różne strony jak młode drzewko, a czy to jest nad Kanałem Piastowskim, czy to na dachu wieżowca -to tylko kwestia wyboru. Tylko zachodzi pytanie: co się dzieje wewnątrz takich rodzin -czy zapewnienie warunków materialnych (wzorem hodowcy bydełka dającego siano i wodę oraz ciepłą zagrodę) wystarczy? Branie narkotyklów, zachowania ryzykowne czy tworzenie" band" to prosty efekt pustki w życiu, słabych więzi z rodzicami- a to wynika z odrzucenia Boga, religii i wynikającej z wiary pracy nad sobą.

TAM SIĘ GEJE SPOTYKAJĄ.

A niech spadają. Mniej debili

jak oni tam wchodzą czemu wejście nie jest zabezpieczone, szok kto za to odpowiada żeby nie było jak nad kanałem...

No porosze zaraz będą pisać gdzie są" nurkowie" spadachroniarze którzy mieli by ich łapać. Że tragedia że czemu nikt tego nie przewidział.

bawi sie w glupie donosy. montuja na dachu panele

a potem zdziwko

Dopiero jedna tragedia była niczego ich nie nauczyła, ale na głupotę nie ma leku

batmany.

nie maja samochodow to bawia sie na dachach zaraz bedzie placz ze jeden drugiego zepchnol lub ktorys sie potknol i nie bylo spadachroniarzy i paralotniarzy na miejscu a mewy tylko lataly i nic nie robily , , hahahaha