Nawet jeżeli dostał pozwolenie z gminy, to chodnik raczej nie jest zaprojektowany i wykonany na takie naciski jakie wywiera tej wielkości samochód. Należy przypuszczać, że doszło do uszkodzenia nawierzchni lub podłoża. Osoby wydające ewentualne pozwolenia też powinny brać pod uwagę na co pozwalają (i mam nadzieję, że biorą). Poem się dziwimy, że kosteczki wylatują, a płytki pękają. Nie dziwię się natomiast firmie, która tak działa, bo po prostu tak jest łatwiej.

miasto bezprawia

Teraz miasto powinno wykorzystać sytuacje, zliczyć wszystkie popekane przez lata plytki na nowej promenadzie i obciazyc ta spólke, ze to niby ta ciezarowka zdewastowala. Zdjecia sa, zakaz wjazdu takim pojazdom tez jest - pieniadze leza jak na dloni.

A gdzie ma zaparkowac jak musi sprzet zabrac?

To nie można zabrać swojego sprzętu?

i co z tego jak promenada nie dla mieszkańców

Tylko debil wiechal tak wielkim samochodem na chodnik cale szczescie ze nie zaparkowal w fontannie

Wjazd takim pojazdem to uszkodzenie deptaka gdyż nawet jak wierzchnia warstwa nie popękała to popękało podłoże i jak woda wejdzie i ściśnie mróz to swoje zrobi Miasto powinno obciążyć firmę która wezwała ten i jemu podobne pojazdy axkierowceci firmę która wysłała do drugiego obciążenia, żaden mandat tylko obciążyć kosztami naprawy Axtycj co wymyślają o zatoczkach to zadam pytanie kto kupuje auto wiedząc że nie ma zatoczek i wogole miejsca do parkowania A może temu kierowcy chodzi o to żeby mógł podjechać swoim autem i zaparkować koło parawanu na plaży ?

Marudzi

Na to nie ma słów !! To nasze pieniądze są wygniatanie w ziemię. Kiedy w końcu w tym miasteczku będzie gospodarz, który nie będzie przecinał tylko wstążek, ale przede wszystkim będzie troszczył się o nasze wspólne dobro przed zniszczeniem ??

Jaki tam był nacisk? Pomnożyć i wystawić rachunek za remont.

a gdzie ma zaparkowac wys...c sie i nazrec a tak wszystko na miejscu brawo a gdzie straz miejska policja?

A gdzie Policja drogowa? Specjaliści dmuchają, albo stoją na Karsiborskiej z radarem.

Absurd !!

Nie rozumiem dlaczego w naszy miescie jest taki bałagan z parkowaniem. remontując lokale użytkowe na promenadzie samochody cały dzie stoją pod lokalem chociaż z tego samochodu wcale nie korzystają

" Nie ważne czy mają pozwolenie czy nie (...)", akurat to bardzo ważne. Jeśli było pozwolenie- nie widzę problemu, bo ktoś" odpowiedzialny" musiał je wydać... :-)

Widocznie była taka potrzeba. To raczej nie przypadkowe parkowanie. Komentujący to w większości agresywni idioci.

Chodnik do naprawy.

Bezczelność właściciela pseudo, , placu zabaw" powinna być ukarana !! Powinien pokryć koszty naprawy całej powierzchni odcinka promenady !! Jak zwykle u NAS- Polaków ma się wszystko i wszystkich w tyle. ..A co na to urzędnicy miejscy. .?

A CO BEDZIE JAK PRZYJADĄ CZTERY CYSTERNY I KOT Z DOBREJ ZMIANY I TAM ZAPARKUJĄ?

A kogo to kur...a mać obchodzi?Kupił se interes na wydmach?Niech towar zapierd..la na plecach.Albo dronem.

Takie pseudo władze mamy w Świnoujściu. Kasa musi się kręcić. Im więcej zleceń tym...

Co robi Straż Miejska ?

Tylko czołgu potrzeba!

A Bohaterów Września już zniszczona po 15 latach przebudowy, oczywiście przez budowy.

Ręce opadają na rządy obecnej władzy!!

A niby gdzie ma stanąć, na tej wąskiej jednokierunkowej, , uliczce, , równoległej do promenady ?? Zaraz uprzejmy czytelnik donosiłby o zablokowaniu tejże.

Słuszna uwaga.Zapewne nikt nie wziął pod uwagę takiego nacisku osi na m/2 Ostatecznie jest to chodnik. Kto zapłaci za remont deptaka?Ograniczany jest ruch samochodów osobowych przez deptak.A tu centralnie 40t Każdy z rajców, naszego miasta, musi spróbować, taki manewr wykonać w Ahlbecku. Podam swój nr konta, na przekierowanie mandatów.Będę bogaty.

Kafelki popekane uszkodzone do wymiany brak slow

Sto procent racji. Najpierw się buduje i wydaje kasę a później się to w bezmyślny sposób niszczy. Przykładem takiej bezmyślności jest chodnik przy Orliku na którym parkowały ciężarówki z materiałami budowlanymi na budowę centrum handlowego po starej rzeźni.

Pewnie coś przywiózł tak bez potrzeby nikt takim pojazdem nie jedzie może rozładunek się przedłużył a kierowcy czas pracy się skończył a tacho to rzecz święta.Autor tematu moim zdanie niepotrzebnie zakłada wątek w takiej banalnej sprawie, zapraszam na południe Europy na wakacje to widok takich pojazdów z dostawami nawet do bardzo małych sklepików w ścisłym centrum kurortu to normalne.Nie dawno wróciłem z Hiszpani miasteczko nad morskie koło Malagii co dwa dni była dostawa ciągnik z naczepa dowoził towar do sklepu typu nasza większa żabka który znajdował się przy promenadzie na czas rozładunku wąska dróżka była całkiem nie przejezdna i nikt nawet nie zatrąbił, raz nawet przyjechała policja bo była żle zaparkowana osobówka i panowie policjanci kazali ja odholować

Q jednom czesc promenady remontuja drugą dewastuja

TEN CZYTELNIK TYLKO DONOSI A MOŻE DONIES ŻE W TYM MIESCIE NIE MA GDZIE STANĄC, WSZENDZIE POROBILI PŁATNE PARKINGI JAK W ŻADNYM MIESCIE, A JESZCZE KOŁO PRZECHODNI HAMSKO ZROBILI ŻE ZA PARE MINUT BIORĄ 5 ZŁ, BARDZO DOBRZE, MAJĄ CO CHCIELI. A TY LEPIEJ ZAJMIJ SIĘ SOBĄ KAPUSIU Z PO.

Szok taka nawierzchnia nie jest przewidziana dla tak ciężkich pojazdów , ciekawe ile płytek połamał lub spowodował mikropęknięcia które po czasie ujawnia spękania. I tak póżniej całymi latami będą leżały tam połamane płytki przez czyjąś glupotę.

Proponuję wykonać weryfikację wszyskich dróg na terenie mista zgodnie z ustawą o drogach gminnych z weryfikacją na ; - ZBIORCZE - LOKALNE - DOJAZDOWE, Postawienie odpowiednich znaków z godnie z warunkami technicznymi jakie powinne odpowiadać drogi publiczne w gminie, czyli na terenie miasta.

Ten co wjechał niech się naprawi, normalnie myślący człowiek nie wjechałby na deptak, to nie AUTOSTRADA. Jeśli uszkodził nawierzchnię to naprawa należy do niego. Deptak sama nazwa mówi : do deptania.

BYŁA POTRZEBA TO WJECHAŁ :)

Przed rządami" Gumobetonowego Dildosa", nie było takich herezji na Promenadzie. Wtedy, to był spokojny, uroczy zakątek miasta, a teraz, to zabudowany, komercyjny, betonowy syf.

Widocznie miał pozwolenie. Zabierają sprzęt po sezonie.

Taka prawda, że nie ma dobrego gospodarza...

"W miesiącach letni tłumy turystów na promenadzi- alarmuje czytelnik"