W zeszłym tygodniu odwiedzili mnie znajomi – zaczyna swój list nasza Czytelniczka. – Oczywiście najważniejszym punktem programu było plażowanie. Jak zawsze wybraliśmy plażę na Warszowie. Wszyscy wiemy, że od niedawna postawiono tam parkomat, który ceną bije nie tylko Warszawę, ale na dodatek pierwszy raz widzę, aby był całodobowy. Cena 3zł/h to cena zbyt wygórowana za coś co nawet nie jest strzeżone. Wróćmy jednak do moich gości.
Dzień 1. Parking pełny, brak jakikolwiek miejsc, ludzie parkują w miejscach niedozwolonych, rezygnujemy i wracamy do domu. Rozczarowanie.
Dzień 2. Jest miejsce, idziemy na plażę, jeden z gości wraca do samochodu gdyż zapomniał ręcznika. Mimo iż minęło kilkanaście minut, zastaje samochód otwarty. Włamanie przez komputer, drzwi pasażera otwarte na roścież. Samochodu już nie da się zamknąć. Koszty naprawy, sprowadzenie części itp. Rozczarowanie.
Dzień 3. Przyjeżdżamy popołudniu. Czytamy na parkomacie, że najbardziej ekonomicznie jest zakupienie dobowego biletu w cenie 20 zł. Pomyśleliśmy, że to niegłupi pomysł. Teraz jesteśmy po 15stej to jutro przyjedziemy rano i będziemy do 15stej. Kupujemy bilet dobowy, płacimy 20 zł a tu niespodzianka, bilet jest do 22:00. Dzwonimy pod nr telefonu, który znajduje się na parkomacie. Tam dostajemy informację, że doby są liczone od 6-22 i 22-6 szkoda tylko, że takiego info nie ma na parkomacie. Oczywiście pieniędzy nie zwrócą. Rozczarowanie.
SZWAGIER NA PARKOMATACH MUSI SIĘ DOROBIĆ.
ale na co ma odpowiedziec magistat? na bol dupy kogos kto chcialby za darmo?
Uważam że bardzo DOBRZE że miejscowi nie płacą jak by inaczej to NASZE MIASTO dlaczego mielibyśmy płacić!! --a parking powinien być strzeżony OCZYWIŚCIE zgadzam się!!