Przechadzając się po deptaku możemy usłyszeć przeróżne najpopularniejsze utworów muzycznych, po te mniej znane. Muzyk pochwalił się naszemu dziennikarzowi, że gra na akordeonie już około 20 lat. Są dni, kiedy do mężczyzny przychodzi żona i pomaga mu grając na gitarze.
- Dlaczego akurat akordeon? - zapytaliśmy muzyka.
- Od wielu lat było to moje marzenie. Jak widać, spełniło się. - odpowiedział.
Popierają Państwo tego typu ulicznych artystów?
Leser wziął by sie do pracy
Jestem za.
Miasto portowe to i Ukraina gra 🤭🙃😆🙈 co się dziwić
PAMIĘTAM JAK NIEDAWNO POLAKÓW PRZEGONILI TO TERA I JEGO POGONIĄ.
Może zaczniemy się uśmiechać Muzyka łagodzi Obyczaje!!brawo dla pana który umila nam życie.
Na promenadzie jest lepsza miejscówka.tam by coś zarobił.
Słyszałam jak gra i powiem tak, ma tak rozklekotany ten akordeon i tak wiele nut fałszywie brzmi tylko przez to, ze sprzęt jest byle jaki.Za takie granie to i pusta kiesa.
Smierdzące dorożki, srające kundle, chlew na Wojska Polskiego, akordeoniści... Wkrótce ta metropolia będzie mogła pretendować do miana stolicy dziadostwa
Gra świetnie i szkoda, że nie w filharmonii.Taki los ubogich Ukraińców, co za chlebem emigrują.Sprzedaja swe talenty i wykształcenie za psie pieniądze.Nie gardźmy, bo to samo robią Polacy na Zachodzie.Ile to moich znajomych podciera tył...starym Niemcom, żeby tu w Polsce godnie żyć.Taki mamy kraj i rządy, Ukraińcy też.Nawet te 500+nie zapewni ludziom dachu nad głową i innych rzeczy, gdy zarobki marne.
jak lubi, niech gra.
super
jak najbardziej popieram,
No jeśli tuż pod redakcją gra ów człowiek i redaktor pisze, że grajek UMILA dźwiękami czas, to trudno nie uwierzyć, bo ludzka psychika, również redaktorów, szuka bodźców, ale nie ich nadmiaru lub nie ich karykatury. Jakkolwiek zresztą gra Ukrainiec, ważne, że nie ma elektrycznego nagłośnienia, to już umożliwia przeżycie.
Przynajmniej to jakoś wygląda a nie ten brudny śmierdzący alkoholik w masce i jeżdżący na rowerze bleee ale wizytówka
Akordeonista gra ludziska słuchają dzieci tańczą w rytm muzyki, a w walizce pusto oj pusto.
Jasne, ze tak! To jest to, czego potrzeba nam, zagonionym w wielkich miastach, totalnego luzu, czegoś spontanicznego...Ta nowa promenada i inne betonowe pomysły włodarzy tego miasta, nie sa dla nas atrakcją. Redakcjo- pozdrowienia od zapracowanej, wiernej czytelniczki, jak zwykle na kolejnym dyżurze w Poznaniu ;-)
Do roboty bolszewiku