W 2013 roku na ulicy Fińskiej został uszkodzony samochód. Podczas czerwcowej sesji rady miasta radny Wiesław Góreczny dopytywał o szczegóły wypłaconego jego właścicielowi odszkodowania.
Do uszkodzenia pojazdu doszło w 2013 roku. Według informacji magistratu, odszkodowanie zostało wypłacone dopiero w 2018 roku, ponieważ firma ubezpieczeniowa, w której miasto ma wykupione ubezpieczenie OC, nie uznała roszczenia o odszkodowanie, o które wystąpił właściciel samochodu. Sprawa trafiła do sądu. Właściciel samochodu wystąpił o odszkodowanie w wysokości 19 tys. 407 złotych. Zgodnie z wyrokiem w 2018 roku miasto wypłaciło zasądzone odszkodowanie w kwocie 18 tys. 459 złotych.
Jakie koszty poniósł podatnik gminy miasta Świnoujście w związku z tym zdarzeniem?
- Podatnik Gminy Miasto Świnoujście nie poniósł żadnych kosztów związanych z wypłatą odszkodowania - twierdzi główny specjalista Hanna Lachowska z biura informacji i konsultacji społecznych świnoujskiego urzędu miasta. - Kwota odszkodowania została w całości zwrócona przez ubezpieczyciela na konto Urzędu Miasta w Świnoujściu.
Firma ubezpieczeniowa zwróciła całą tę kwotę wraz z odsetkami w wysokości 7 tys. 491 złotych i kosztami procesu w wysokości 5 tys. 802 złotych.
Dlatego nie ufam tym wszystkim firmom Ubezpieczeniowym, robią wszystko aby nic nie wypłacić !
Skąd wzięły się róźnice kwot zasądzono ponad 18 tyś a z odpowiedzi wynika że ponad 13 tyś?
Napisałem JESZCZE TROCHĘ I JAK MILIONER ŻYŁBY Z ODSETEK sprostowanie PRZEZ OSTATNIE LATA KRYZYS I INFLACJE TO RACZEJ TRZEBA DOPŁACIĆ DO INTERESU i to dużo.
teraz właściciel pojazdu powinien wystąpić na drodze cywilnej o ukaranie urzędnika i jego przełożonego za niedołnienie obowiązków służbowych, są już takie wyroki w Polsce w innych sprawach jak np. drzewo spadło na przechodnia.
Właściciel samochodu wystąpił o odszkodowanie w wysokości 19 tys. 407 złotych za uszkodzenie auta. Z czego wynika ta kwota ?? Co to za uszkodzenie ?
Jeszczę trochę i jak milioner żyłby z odsetek.
Firma ubezpieczeniowa zawsze ma 1000 powodów by nie zapłacić. Widocznie jedynym sposobem jest droga sądowa jest by od tych krwiopijców coś należnego wyrwać.
Wspaniały sposób żeby zniechęcać do walki o odszkodowania. Mając nieograniczone możliwości w manewrowaniu tymi sprawami, mogli jeszcze przedłużyć ten okres o dalsze np. dziesięć lat.
A dlaczego z pieniędzy miasta, a nie z pieniędzy urzędnika, który nie dopilnował swoich obowiązków?! Kiedy w końcu te darmozjady będą odpowiadać własnym majątkiem za swoje błędy?! ~Czas najwyższy wziąć sprawy w swoje ręce i trochę przytemperować urzędnicze łby w imię sprawiedliwości.
Do Gość • Poniedziałek [30.09.2019, 18:29:26] • [IP: 185.13.106.***]...To firma pozorna, płać w terminie i więcej nic nie wymagaj...A jak coś się przydarzy to szukają dziury w całym żeby tylko nie wypłacić...
I to są właśnie sądy i p.Gersdorf.
CO TO ZA FIRMA UBEZPIECZENIOWA ŻE TRZEBA SIĘ SADZIĆ 5 LAT A W PI... Z TAKA FIRMĄ.
Bo gumobetonowy gang jest dobry tylko w zabieraniu naszych pieniędzy.
pewnie. zadnych kosztow. tylko, ze teraz ubezpieczenie 20 tysiecy wiecej za rok.