W chwili zaginięcia mężczyzna był ubrany w czerwoną odzież sportową i poruszał się na rowerze firmy Kellys. Pan Piotr jest szczupłej postury, ma 187 cm wzrostu i nosi okulary korekcyjne.
W razie jakichkolwiek informacji na temat mężczyzny prosimy o kontakt z Komisariatem Policji w Bielawie, tel. 74/833-42-11 lub 997/112.
Niedziela, 06 lipca 2025r.
•
Dziś imieniny:
Gotarda, Dominiki, Lucji.
- Śmierć konia dorożkarskiego na promenadzie w Świnoujściu
- Kolizja trzech samochodów na Armii Krajowej
- Upał wybrzuszył promenadę w Świnoujściu? Dziwne zjawisko zaniepokoiło spacerowiczów
- Upał wybrzuszył promenadę w Świnoujściu? Dziwne zjawisko zaniepokoiło spacerowiczów
- Protest na granicy w Świnoujściu
- Kibice Floty i mieszkańcy zablokowali przejście, policja użyła gazu już po zakończeniu manifestacji
- Brutalny napad na kuriera w Świnoujściu. Dwóch sprawców uciekło z gotówką
- Z radością i dumą poszliśmy w urodzinowej paradzie. Zobacz film!
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Wyruszył w trasę rowerową, do dzisiaj nie ma z nim kontaktu. Zaginął Piotr Torbus
Poszukiwany przez policję 57-letni mężczyzna z Bielawy, który zaginął 9 sierpnia w Świnoujściu został odnaleziony cały i zdrowy. Policja dziękuje za wszystkie otrzymane sygnały!
DO Gość • Środa [14.08.2019, 22:44:24] • [IP: 88.156.206.**]...A widziały gały co brały? Jedyny sposób to, zbudować własną aparaturę i dostarczać brymuchę własnej produkcji"skolko godno"filtrowanej przez węgiel kokosowy...🐽🐽🐽
A posiada konto google? Można namierzyć.
A kiedy miał wrócić ?
Oby się odnalazł...
Z pewnością się odnajdzie, może siadła mu komórka lub nie ma zasięgu. Trzymam kciuki.
O tej porze!? Ja to w 'wyczerpiającym' lipcu wyruszam w trasy rowerowe, a nie w sierpniu, ale jak kto woli. Mam nadzieję, że facet się odnajdzie.
Pewnie poszedł w" długą"
sam bym też chetnie, , zniknał'' majac zone -alkoholiczke, męcze się juz kupę lat.pod wpływem alkoholu straciła zdrowie, wiec nie chcę jej zostawic na pastwe losu...ale nieraz juz myśle. ..brrr
Fatalnie, sam tak samotniczo czasem jeżdżę i kiedyś pewna turystka na jakims polu namiotowym po wypytaniu mnie o te wyprawy na koncu zapytala jakby od niechcenia: A nie boi się pan? Po zadaniu tego pytania po raz pierwszy przez chwilę się bałem, ale niedlugo. Zawsze, jeśli to można tak nazwać, " bałem sie" tak, że maniakalnie omijałem drogi krajowe i ruchliwe wojewódzkie oraz trzeciorzędne, lecz wąskie i ruchliwe. Bać się w ten sposób to znaczy myśleć racjonalnie.-Oby ten rowerzysta odnalazł się, gdy się to stanie, prosimy o informację.