iswinoujscie.pl • Niedziela [25.08.2019, 19:25:41] • Świnoujście
Czytelnik: Czy Świnoujście to jest jeszcze polskie miasto?

fot. iswinoujscie.pl
Nam, świnoujścianom, to się tak opatrzyło, ale turyści z głębi Polski są po prosu w szoku! Prawie wszystko jest tutaj „pod Niemca" – pisze nasz Czytelnik. – Napisy w niektórych ośrodkach są tylko po niemiecku, polskich nie ma lub są w mniejszości gdzieś z boku. Nasuwa się przypuszczenie, że wkrótce pojawią się napisy takie jak w okupowanej Warszawie tzn. „Tylko dla Niemców".
Do napisania tego tekstu skłoniło mnie zaobserwowanie w naszym mieście kilku, moim zdaniem, niepokojących zjawisk – zaczyna swój list nasz Czytelnik , podpisany pseudonimem Tubylec. – Chodzi mi o to, jak my mieszkańcy Świnoujścia sami świadomie w sposób dla mnie lekceważący naszą narodową tożsamość zniemczamy nasze miasto. Nie jestem w tych obserwacjach odosobniony, bo również w iswinoujscie te tematy przewijają się w komentarzach. Miałem okazję w przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy być w kilku większych domach wczasowych i hotelach na terenie naszego miasta. Widać gołym okiem, że prawie wszystko jest tutaj przygotowywane i organizowane „pod Niemca" . Napisy w niektórych ośrodkach są tylko po niemiecku , polskich nie ma lub są w mniejszości gdzieś z boku. Nam świnoujścianom to się tak opatrzyło, że prawie tego nie widzimy , ale turyści z głębi Polski są po prosu w szoku!

fot. iswinoujscie.pl
Jeden z nich opowiadał mi niedawno – czytamy dalej w liście, – że po wejściu do jednego z nowo otwartych barów przy ul Wojska Polskiego usłyszał od właściciela, że to nie jest miejsce dla Polaków ! W jednym z barów na promenadzie widząc nas i pewnie poznając nas, bo często wpadaliśmy tam po sezonie na piwo, kelnerka biegiem postawiła przed nami na stoliku tabliczkę „rezerwacja" - oczywiście usiedli tam Niemcy. Nasuwa się przypuszczenie, że wkrótce pojawią się napisy takie jak w okupowanej Warszawie tzn. „Tylko dla Niemców".

fot. iswinoujscie.pl
Podobnie jest z cenami – kontynuuje Czytelnik. – Są takie stragany przy ul. Wojska Polskiego, że o polskiej walucie zapomniano! Nie chciałbym, żeby ktokolwiek posadził mnie o nacjonalizm, zdaję sobie sprawę, że Świnoujście rozwinęło się w dużej mierze dzięki sąsiedztwu z Niemcami – ja tylko chcę, żeby szanować mój kraj i polskość , podobnie jak to czynią Niemcy u siebie, szanując swój kraj i swoją niemieckość. Tam u nich do takich wynaturzeń nie dochodzi! Moim zdaniem brak reakcji na to, co obserwujemy, spowoduje w końcu zainteresowanie się tymi zjawiskami środowisk skrajnie narodowych i nacjonalistycznych, bo to jest dla nich wspaniały pretekst i polityczna pożywka. Byłoby to chyba nawet uzasadnione, bo młodzi Polacy, a przynajmniej spora część tej populacji i niekoniecznie o skrajnych poglądach, już to chyba zauważają!

fot. iswinoujscie.pl
Nasza nieczułość na te sprawy powoduje, że nasi sąsiedzi Niemcy coraz bardziej rozzuchwalają się w naszym mieście, swoje samochody parkują byle jak i byle gdzie, jeżdżą „pod prąd na ulicach jednokierunkowych", są coraz bardziej butni, roszczeniowi w restauracjach i niegrzeczni na plaży – czytamy dalej. – Jest to zauważalne – zwłaszcza przez przyjezdnych . Z tą sprawą planowałem najpierw pójść do któregoś z radnych, ale zrezygnowałem, bo w większości są to ci sami radni co przed laty ( przeważnie uzależnieni od diet radnych czyli tzw. dietetycy)– muszą to widzieć , miasto nie jest duże, pewnie są skoligaceni i powiązani z tymi, co te obyczaje wprowadzają i je gruntują . Nie sądzę, żeby któremuś z nich to przeszkadzało! Może bym się nawet w ich oczach ośmieszył.

fot. iswinoujscie.pl
Być może UM jest tutaj bezsilny, bo nie ma chyba takich uprawnień i prawnych narzędzi, aby nakazać właścicielom ośrodków wypoczynkowych, żeby do niemieckich dołożyli też polskie napisy. Myślę , że jednak na tym pseudo bazarze przy ulicy Wojska Polskiego można wprowadzić pewne regulacje o napisach i cenach w języku polskim. Proszę iswinoujście o opublikowanie tego tekstu i zadanie publicznie pytania władzom miasta , Radzie Miasta i mieszkańcom naszego miasta, czy ten problem dostrzegają i czy zamierzają reagować na te zjawiska, czy widzą to, co widzą przyjezdni turyści zadając pytanie: „czy Świnoujście to jest jeszcze polskie miasto?" - kończy swój list Tubylec.
źródło: www.iswinoujscie.pl
co tu mówić o knajpach na które Polaków i tak nie stać. Ostatnio w sklepie kaufland przeglądałem rzeczy w tkzw koszach z róznościami. na kilka rzeczy wtóre wziąłem do reki na żadnej z nich nie było ani słowa po Polsku ! specjalnie rozpakowywałem te rzeczy w nadzieji że instrukcja w środku opakowania bedzie przynajmniej zawierała podstawowy opis po Polsku ale nie ! z tego co sie orientuje to jest łamanie prawa żeby w sklepie w Polsce nie było opisane po Polsku jak dana rzecz działa i jak z niej korzystać. pozdrawiam :)
Nie pasuje to nie przyjeżdżaj turysto, ciesz się, że za PLNy płaciłeś a nie za euro za wczasy w Świnoujściu.
Juz od dawna nie wszyscy Niemcom tak wchodzą w d..e ze wchodząc czy to do sklepu czy lokalu gastronomicznego czuję sie jakbym nie potrzebnie tu wszedl