20:50 ale jedno dobrze punktowali na forum: co nastolatek robił sam poza domem tuż przed północą?

Pewnie pijany był

, 13:28:58] • [IP: 94.254.204.*] Ja nie wracałem jako16-latek do domu tuż przed pólnocą, bo miałem rodziców, a nie hodowców, nie dawano mi possać smoczka-pilota, by hodowcy mieli czas na własne sprawy. Małolat lat 16 powinien siedzieć w domu o tej porze lub jeśli chce pohasać na wolnym powietrzu, to w towarzystwie ojca, wujka. Tylko że w naszym Świnoujściu, królestwie ojczymów, nie ojców, królestwie emigracji zarobkowej mianujacej matkami i ojcami ciocie lub babcie brak ciepła rodzinnego.

czytając te wypowiedzi alpejskie czuje sie jak bym byłna jakims kabarecie a 99% nie wie co on robił na tym roweże bądz probował a sie wypowiadacie tfuu komentarze>zwierzeta

IP: 176.221.123.**] Dokładnie tak jest, niestety.Małe dzieci na hulajnogach, też nie jadą normalnie, tylko wywijają nimi, skaczą po krawężnikach, schodach...oczywiście bez kasków, bez ochraniaczy, na łokcie, kolana.A potem płacz i lament.

Tak się kończy jazda bez trzymanki 😉

Szkoda chłopaka, każdemu może się coś złego zdarzyć, chwila nieuwagi i problemy. wracaj do zdrowia.

Tak dla tych co się zastanawiają jak to zrobiłem to chciałem zrobić" manualna"(dla nie wtajemniczonych to jest jazda na jednym kole bez pedałowania) lecz niestety za bardzo pociągnąłem kierownice w górę a nie miałem palca na hamulcu. A poza tym to się ku*wa ogarnięcie piszecie że byłem na pewno naćpany albo nawalony jestem pewien że osoba która to pisałem by się nie odważyła powiedziec mi tego w twarz a jeśli ktoś ma na tyle odwagi to zapraszam

Ludzie gowno wiecie a wpowiadacie sie jak byscie byli na miejscu zdarzenia i oczywiscie zaden z was nie mial 16 lat i nie wrucil po polnocy do dou.

Żeby chociaż jeden wpis był pozytywny. Oczywiście jest pytanie co młodzieniec w tym wieku robił na ulicy. Jeszcze nie jest w pełni odpowiedzialny przed prawem. Ale nie przesadzajmy w wieku 16 lat to już myślący człowiek i jeśli opiekunowie wiedzieli gdzie jest i co robi to nie problem. W Polsce nie mamy godziny policyjnej. Ale głupie kpiny, a szczególnie wpis z [11.08.2019, 09:02:04] świadczy, że komentujący bardziej nadają się do poddanie opiece osób rozsądniejszych od siebie. Upadek na rowerze może zaliczyć każdy - dziecko, młodzieniec, osoba dojrzała, czy też staruszek. A naszym ludzkim obowiązkiem jest mu pomóc, a nie kpić. To świadczy o naszym człowieczeństwie.

Ale jak?

Ci co się dziwią ze chlopak 16 lat o północy byl na dworzu to chyba wychowali się w stanie wojennym.

Jest taka moda wśród młodzieży, jazda bez trzymanki a wystarczy nawet niewielki kamyk, dołek czy obojętnie co innego czego można nie zauważyć nawet w dzień i upadek gotowy a że jeżdżą dość szybko i mają swoją masę to katastrofa gotowa, a później apele do społeczeństwa o pomoc przy rehabilitacji bo synek uderzył głową o beton i jest roślinką Ostatni śmiertelny zawodowego kolarza powinien jednak ostrzec naszych wygibasów rowerowych i wogole jednośladów że potrzebny jest kask i ręce na kierownicy czy to roweru czy innego jednoślada

Ciekawie w tych komentarzach bo przecież wszyscy byli i wszyscy widzieli jak tacy cwani jesteście to jestem ciekaw czemu anonimowo to piszecie

06:31:32] • [IP: 5.173.8.***] Pedalarzami są w wyższym stopniu kierowcy aut, bo mają więcej pedałów pod kierownicą niż rowerzyści.

*123! Lubię to 👍

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

23:49...38.** Bo dziś młodzież już tak dużo nie pije i alkohol nie może już blokować bólu w razie wypadku, jak to czynił w twoim pokoleniu, umożliwiając pozorną sprawność, że ranny dojeżdżał do domu bez pomocy.

Takie informacje niewiele tłumaczą, bo wszyscy ze służb nabierają wody w usta z przyczyn prawnych, choć na pewno dość szybko orientują się, dlaczego doszło do wypadku, czy bo nachlał się, czy z powodu nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Swoją drogą wielkim zagrożeniem sa niedzielni kierowcy, rzadko kiedy jeżdżący albo nieprzyuczeni dobrze do pewnej logiki ruchu, którzy nie wyrobili w sobie typowej dla uczestnika ruchu wyobraźni. Przedwczoraj, gdy jechałem ścieżką rowerową wzdłuż Markiewicza, nagle z bocznej osiedlowej dróżki wyjechała mi na rowerze przed nos kobieta wraz z dziećmi, też na rowerkach. Według LOGIKI, ale też wg kodeksu traktujacego ścieżkę rowerową wzdłuż ulicy jako równoważną co do pierwszeństwa z tą ulicą, winna była przystanąć i sprawdzić, czy ktoś rozpędzony nie jedzie ścieżką.- Sprawdzajcie swoje hamulce, one oraz ograniczone zaufanie do innych uchronią was.

Chciał przeskoczyć do następnego poziomu.

o o o a gdyby tak do szpitala trafiła sobie akurat staruszka ? a a a to mogła być przecież matka wasza ? a a albo jakby tak do szpitala trafiła procesja ?

Gdzie byli rodzice O tej godzinie nieletni powinni spac ! Z drugiej strony jaka oferma aby z roweru spaść

Przed północą? Toż on powinien być o tej porze w łóżku.

Co 16-tolatek kolo polnocy robi na miescie, a nie pod opieka opiekunow prawnych??

ahhh ci pedalarze