- Sytuacja powtarza się przy każdej ulewie. Skrzyżowanie J.Słowackiego i J.Matejki zamienia się w jezioro. Przypominam, że kilka lat temu ulica była gruntownie remontowana... i co, i nic...
fot. Czytelnik
Mieszkaniec jednego z domów przy ulicy Słowackiego po każdej ulewie ma widoki na podeszczowe jezioro. Sytuacja, pomimo nie tak dawnego remontu ulicy, powtarza się - woda nie odpływa do studzienek.
- Sytuacja powtarza się przy każdej ulewie. Skrzyżowanie J.Słowackiego i J.Matejki zamienia się w jezioro. Przypominam, że kilka lat temu ulica była gruntownie remontowana... i co, i nic...
fot. Czytelnik
Czy ktoś za to w końcu odpowie? Piękny deptak i Świnoujście aspirujące do luksusowego kurortu, a nie potrafi porządnie zrobić systemu odprowadzania wody, lub chociaż zadbać o to by studzienki były odpowiednio często czyszczone. Wstyd.
Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie - pisze Czytelnik.
źródło: www.iswinoujscie.pl
TU SIE NIE MA CO PIER...LIC WZIAC SIE ZEBRAC ZALATWIC PARE TACZEK I ICH POWIESC WSZYSTKICH Z TEGO URZEDU!! TAK JAK KIEDYS SIE TO ROBIŁO
jest fajnie i ciekawie mycie podwozia gratis dla kierowców :)
Kwestie warunków gruntowo-wodnych, stanu infrastruktury regulującej oraz tego konsekwencje są w Świnoujściu znane i dokumentowane od lat. Jednym z przykładów jest wnętrze urbanistyczne wyznaczone ulicami Hołdu Pruskiego, Piłsudskiego, Paderewskiego i Wyszyńskiego. Budując 2 z 3 planowanych apartamentowców, w miejscu" pierwotnej zlewni" wód opadowych i roztopowych zniszczono" poniemiecki" system ich regulacji. Dzisiaj, kiedy pada, topnieje śnieg, szczególnie w czasie" cofki", zaplecze zabytkowych kamienic Hołdu Pruskiego zamienia się w bajoro. Niszczone są fundamenty i piwnice. Zabytkową wizytówkę miasta, Hołdu Pruskiego, odnowiono za pieniądze podatników unijnych 50%, Świnoujścia 25% oraz mieszkańców ulicy 25%. W Urzędzie Miasta mówią, że jest to problem mieszkańców ulicy a nie miasta. Czy to znaczy że, zrównoważony, dostatni i bezpieczny rozwój miasta dla jego włodarzy jest problemem z którym nie chcą lub nie umieją sobie poradzić?
Jeden z mondrych POlitykuf POwiedział (ten.od bulu) woda ma to do siebie że najpierw się gromadzi a później płynie do Bałtyku
Więcej Ukrainy zatrudniajcie to wam zrobią Wenecję za 2lata
Tu nic nie było projektowane. Od czasu gdy Rosjanie oddali dzielnicę nadmorską To zawsze po deszczach było takie małe jeziorko. Takie jak dzisiaj. jestem zdziwiona że są zdziwieni -- tak było zawsze.
Robota zrobiona, kasa zapłacona i resta miasta nie obchodzi? Dlaczego miasto nic z tym nie robi? Ktoś wie?
A gdzie był nadzór budowlany przy odbiorze tej ulicy?? Po premi albo do zwolnienia + opłata za naprawę.na koszt własny oczywiście.
IP123 tobie się wszystko podoba tym mieście bo jesteś niemyślący dopowłaz
Tęczowy płot w pobliżu kościoła oj niewierni pokarani ulewą.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
14:26, . ..128***" Kasa wydana bubel odebrany narut zadowolony". ..."narut" jako naród! -Nie mogę! To tak MOŻNA napisać?
Mam nadzieję, że ci, którzy to projektowali, musieli powtarzać na studiach przedmiot z projektowania instalacji wodno-kanalizacyjnej i deszczowej, a wcześniej mieli całą serię ocen niedostatecznych. Bo to tak wygląda, jakby jakiś partacz to projektował.
Panie Żmurkiewicz zaakceptował Pan ten projekt, wcześnie dobrał sobie współpracowników i co to jest. Trochę deszczu i wszystko zalane. Dawno powinien taki prezydent być na emeryturze.
Mądry to powinien być czytelnik. Nagły nawalny deszcz który się pojawia i w jednej chwili zaczynają płynąć hektolitry wody zawsze w pierwszym etapie przepełnią studzienki i kanalizację burzową. Mamy zabetonowane 90 procent dzielnicy nadmorskiej to niby gdzie ta woda ma spłynąć ? Ile ta woda tam stała ? 10 minut
Wkopywali w ziemię w pobliżu Muzeum wielki zbiornik dla zbierania wody opadowej - czy nie mogliby tego zrobić gdzieś tam, względnie zrobić jeziorko w Parku w pobliżu Parku Linowego? - na pewno byłaby to nawet ATRAKCJA -a jest nią staw w Parku Zdrojowym, tam, bliżej Jachtowej - więc i tu taka by była.
128***co robiłeś w szkole nieuku.Pisze się naród zapamiętaj głąbie.Itaki niegramotny chce wydawać opinię no i oczywiście chce być autorytetem.
Ktoś mądry powinien zbadać to. Co jest przyczyną, że nawet po generalnym remoncie drogi problem z zalewaniem drogi wodą pozostał. Może prace remontowe zostały niewłaściwie wykonane ?
Mam kseroodbitkę mapy z ostatniej ćwiartki XVIII wieku, wtedy właśnie w tym mniej więcej miejscu była linia styku plaży z morzem - natura pragnie powrotu do stanu naturalnego. Pilnie brakuje zresztą jakiegoś jeziora w Świnoujściu. A jeśli chodzi o odpowiedzialność, to urzędnicy jej nie ponoszą. Czy to w magistracie, czy w Urzędzie Skarbowym - tam czegoś takiego nie ma. W tym ostatnim jeśli ty zalegasz Skarbowi Państwa 1 zł, to nawet komornikiem to ściągną, ale jeśli tobie winien jest coś fiskus - chomikuje to kilka lat, np. mnie jest dłużny 50 zł.
Deptak czytelniku trzeba podnieść wyżej i nie będzie tam już wody albo Żeromskiego i Kasprowicza trzeba zakopać niżej. Problem się sam rozwiązuje za sprawą fizyki.
Gówno nie tonie wypływa.
Czego się nie dotkną Betonówa z" Gumobetonem", to zamienia się w gówno... Dwa największe nieudacznicy na Pomorzu Zachodnim, albo nawet w Kraju...
Do czytelnika ASD : Jesteś wielki, Trafiłeś w sedno.
A tam budują mieszkania po 12.500 za metr. Proponuję ponton GRATIS !!
Wyspa osiada, nic nie zrobicie nawet studzienkami, z czasem woda będzie w tym miejscu cały czas, poglebianie tunelu, skądś piasek musi się posunąć i idzie z wyspy,