iswinoujscie.pl • Piątek [02.08.2019, 10:26:23] • Świnoujście
Zostawili urządzenie pod napięciem w miejscu, gdzie bawią się dzieci?

fot. Czytelnik
Dorośli muszą sobie zdawać sprawę z tego, że ich działanie może przynieść szkody osobom trzecim. Zwłaszcza w miejscu, gdzie jest woda i bawią się dzieci, nie można niczym ryzykować.
Od naszego czytelnika otrzymaliśmy zdjęcia urządzenia praktycznie stojącego w wodzie i podłączonego do prądu, w dodatku pozbawianego nadzoru.
- Sytuacja miała miejsce we wtorek w godzinach południowych na palcu. Co prawda urządzenie było wyłączone, ale jednak podłączone do prądu, a obok w wodzie, co jakiś czas biegały dzieci. W pobliżu nie było nikogo nadzorującego urządzenie. A przecież dzieci są ciekawskie i nie zawsze ta ciekawość jest mądra. Teren prac nie był zabezpieczony. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby nastąpiło przebicie prądu. Ofiar porażenia prądem byłoby tam naprawdę sporo - alarmuje czytelnik.

fot. Czytelnik
Niestety, nasz czytelnik ma rację. Prace z urządzeniem podłączonym do prądu, w miejscu publicznym, w sąsiedztwie wody, powinny być prowadzone w zabezpieczonym terenie, gdzie nikt poza operatorem nie znajduje się w pobliżu.
Widać komuś zbrakło wyobraźni, a przecież wszyscy wiemy, że z prądem nie ma żartów.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Woda w zamknietym obiegu...czyli ta sama krazy z calym syfem bakteriami, brudem a debile taplaja sie w tym.powodzenia zycze.
A od kiedy fontanna służy do zabawy?
Fontanna to nie basen -.- Widziałem ostatnio jak jakaś mamuśka dzieciakowi dupke podmywala...
11:03:29] • [IP: 5.173.128.***]Ha, ha, to ciekawy neologizm:" przyaferzyć", " czytelnik napisał, by przyaferzyć". Nie zgadzam się z tezą postu, ale dobry ten neologizm...
Ze dwa dni temu dziewczynka gdzies w centralnej Polsce wyszła z mamą na spacer, zboczyła na chwilę w kierunku łąki i pola ze zbożem, pewnie chciała zerwać kwiatki, i nagle została porażona prądem - ze słupa zwisał i opadł częściowo w trawy przewód - mimo działań ratowniczych zmarła. Energetyka nie zorientowała się wcześniej, że zerwała się linia, bo to był jej ostatni odcinek, wiodący do opuszczonego domostwa, więc nikt nie zgłosił awarii, braku prądu. Ja (15 lat temu?) wychodziłem z jednego z domów w naszym mieście i spostrzegłem leżące na chodniku dwa zerwane przewody ze słupów elektrycznych. Od razu stanąłem tam jak słup ogłoszeniowy, wyjąłem telefon, wtedy jeszcze z tych pierwszych komórkowych, zadzwoniłem (było to dawno, bodaj na policję, bo nie pamiętałem nru energetyki). Sytuacja była bardzo groźna - każdy: dziecko, pies, kot, mógł w to wejść, bo któż się spodziewa zerwania się linii pod napięciem? Dziwne to zawieszanie śmierci nad głowami...
Ze zdjecia wynika jedynie ze urzadzenie jest podlaczone przewodem, nie ze jest pod napieciem.
Ciąg dalszy Dziwię się odpowiedzialnemu za Plac Wolności i za inne miejsca gdzie jest udostępniany prąd że nie ma odpowiednich regulaminów podłączenia gdyż pomimo że miejsca gdzie są podłączenia są zabezpieczone przed swobodnym dostępem ale znając pomysłowość to zawsze można się tam dostać a przy każdy podłączeniu czegokolwiek powinien tego dokonywać elektryk który zna tą sieć i być dostępny w każdym momencie aby szybko wyłączyć uszkodzone urządzenie lub kabel w sytuacji gdy nie zadziałał układ zabezpieczeń Cóż to są dodatkowe koszty ale życie ludzkie podobno jest bezcenne a zwłaszcza dzieci
A skąd wiecie że zostawił? Czytelnik zrobił fotkę aby przyaferzyć. Facet jadł kanapkę i sobie zrobił przerwę. A dzieciaków rodzice niech pilnują.
PROKURATOR ZAGROŻENIE DLA ŻYCIA DLA BEZMÓZGOWCA
Z jednej strony racja jest po stronie czytelnika gdyż z prądem nie ma żartów ale w tym układzie takie prace powinno wykonywać się w nocy kiedy nie ma naxppacu praktycznie nikogo s tych co się wałęsają to można ich usunąć i to rodzi następny problem gdyż do placu przylegają budynki mieszkalne i będzie zaraz krzyk że głośno i nie można wypocząć. Druga sprawa że przepisy dotyczące prądu i jakość wykonania instslacji jak i jakość materiałów zmieniły się na lepsze to powinno zmniejszyć możliwość awarii z udziałem prądu Pozostaje kwestia uszkodzeń kabla zasilającego ale do obsługi powinien być wyznaczony człowiek z uprawnieniami który powinien wyłapać wszelkie uszkodzenia sprzętu oczywiście te widoczne a jakby się pokusić o pełne bezpieczeństwo to przed każdym uruchomieniem uprawniony elektryk powinie dokonać pomiarów aby mieć pewność że wszystko jest sprawne zwłaszcza że używanie urządzeń podłączonych do sieci odbywa się w miejscu obecności dużej ilości ludzi
oszukać przeznaczenie ??
Ciekawe za za KRETYN tak to zostawił. Pewn o jakiś idiota, pijak, co pracuje pomiedzy stanami upojenia. Szczerbaty, zarosniety i śmierdzący, fachowiec z du.py.