W ostatnich miesiącach alarmujemy opinię publiczną, że inwestycje te są nie tylko w naszej opinii po prostu źle realizowane. Przekroczenia terminów pierwotnie zapisane w umowach i podejrzanej jakości niektóre materiały używane do inwestycji to te najbardziej widoczne nieprawidłowości.

Okazuje się, że nasz nos i oczy nas nie mylą. Firma Molewski ma kłopoty. I to duże. Inwestycje przez nich realizowane kontrolowane były i są przez służby CBA! Najświeższa sprawa to rozpoczęta w dniu 26 czerwca 2019 r. kontrola Wydziału Postępowań Kontrolnych delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Bydgoszczy prowadzona na inwestycji budowy Hali sportowo - widowiskowej we Włocławku. Kontrola dotyczy cyt."wyboru procedury podejmowania i realizacji decyzji w przedmiocie wykonania inwestycji". Główne zarzuty to używanie złej jakości materiałów budowlanych itp. Dodatkowe kontrowersje, o których informuję włocławskie media lokalne budzi fakt, że lokalny samorząd zataił wyniki ekspertyzy przeprowadzonej dla tej inwestycji, które jak można się domyślić, nie wypadły dobrze.

wloclawek.naszemiasto.pl/centralne-biuro-antykorupcyjne-w-urzedzie-miasta-wloclawek/ar/c1-5202701

Wcześniej, bo w roku 2017 firma miała kłopoty również z realizacją inwestycji ul. Żarskiej w Żaganiu. Tu lokalne władze nie naliczały firmie odsetek za przekroczenie terminów realizacji inwestycji. CBA również i w tym przypadku prowadziło postępowanie.

zary-zagan.regionalna.pl/ps-267783-cba-wkroczylo-na-zarska/

Czy świnoujskie władze miały świadomość komu powierzają realizację tak ważnych inwestycji i za tak ogromne publiczne pieniądze? czy ktokolwiek w urzędzie prowadzi tzw. "wywiad gospodarczy", który umożliwiłby podejmowanie decyzji nie obciążonych ryzykiem jakichkolwiek podejrzeń o wystąpienie możliwych nieprawidłowości? Wygląda na to, że w Świnoujściu wystarczy wygrać przetarg i mieć zagwarantowaną zapłatę kilkudziesięciu milionów złotych.
Jesteśmy świadomi, że prezydentowi Januszowi Żmurkiewiczowi zależało przed wyborami na odtrąbieniu sukcesów i podpisaniu wielu umów na realizację inwestycji. I to zrobił. Ale czy miasto i mieszkańcy dobrze na tym wyjdą?

Dzisiaj na tych inwestycjach występują już dramatyczne przekroczenia terminów, jawne niedoróbki, ciągłe ryzyko utraty 11 milionów dofinansowania ze środków unijnych, itd. Tracą świnoujscy przedsiębiorcy turystyczni, ogromne niezadowolenie wykazują wczasowicze, którzy odwiedzają Świnoujście, bo nie takich warunków się spodziewali i nie za takie płacili duże pieniądze. Tym co się dzieje na promenadzie na ul. Wojska Polskiego irytują się przede wszystkim mieszkańcy, bo to my za to zapłacimy.

Wielu mieszkańców w komentarzach wyraża opinie, że są przesłanki do kontroli z CBA. Środki publiczne wymagają ochrony, a jak widać po przykładzie z innych miast są podstawy do działania służb w tym zakresie. Czekamy więc na kontrolę.

źródło: www.iswinoujscie.pl