"Mieszkam w Świnoujściu od kilku lat. Bardzo chwalę sobie decyzję o przeprowadzeniu tutaj. Jednak od kiedy posiadam psa i im więcej spaceruję, dostrzegam jak bardzo zanieczyszczone jest miasto. Problem zostawiania odchodów po swoich psach w naszym mieście jest wciąż żywy niestety. Nie dość, że brakuje kultury niektórym właścicielom czworonogów, to jeszcze bardziej brakuje koszy na śmieci. Jest ich bardzo mało! Np. Na całej długości ul. 11 Listopada jest ich zaledwie kilka! Po remoncie ul. Kościuszki od kilku miesięcy kosze dalej nie wróciły na miejsce. Nie dziwię się ludziom, którzy nie sprzątają po swoich psach, ponieważ worek z kupą trzeba nieść przez kilkaset metrów.
Czy jest jakaś ustawa narzucająca miastu konieczność ustawienia koszy po obu stronach jezdni co jakiś określonych czas? Lub ilość koszy na ilość mieszkańców? Jest to bardzo niewygodne i nie zachęca mieszkańców do utrzymywania czystości.Czy ktoś w urzędzie miasta może zająć się problemem? Sprawdzić w mieście (poza strefą uzdrowiskowa, bo tam koszy jest pod dostatkiem) jak dużo ich jest i w jaki sposób są rozlokowane? Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie." - pisze pani Marta.
Gość • Niedziela [25.08.2019, 08:00:30] • [IP: 37.47.190.***] To nie znaczy żeby wywalać śmieci i butelki na teren zielony np. przy szkole.Tak właściwie nawet jak kiedyś były jakieś tam kosze to i tak wyrzucano śmieci na trawnik.
Ma pani rację. Miasto wyrzuci jednorazowo kupę pieniedzy, a o utrzymanie już się nie martwi. Pozostawia samym sobie. I takie mamy skutki. Zakupione rośliny usychają, miski dla psów stoją puste, promenada widokowa zarasta chwastami zasłaniając widoki, oj możnaby mnożyć.
Gość • Niedziela [25.08.2019, 00:15:37] • [IP: 94.254.224.***] Odpowiedź brzmi : rzadką kupę najpierw posyp piaseczkiem a następnie zbierz np. łopatką, kawałkiem sklejki, tektury, lub itp.
Przede wszystkim to brakuje kultury psiarzom i długo jeszcze tak będzie dopóki nie będą egzekwowane dotkliwe kary.
Babo to sobie kup, a najlepiej wsadz w kieszen !!
Na Kościuszki, po remoncie nie powrócił ani jeden kosz!! Przyzwolenie na śmiecenie??
MASZ PSA ZBIERASZ ODCHODY ! PROSTE!
Sprzątanie z chodników, ulic i trawników dekoracyjnych w centrum miasta oraz ścieżek w parkach jak najbardziej na tak. Ale po co sprzątać w parku jak pies nie narobi na ścieżkę dla pieszych... Każdy gada o ekologii a plastykowe woreczki na odchody są dobre ? Kupa w parku czy lesie o ile nie na ścieżce dla pieszych to jaki problem ? Za dzikami sarnami dzikimi psami i kotami nikt nie lata z foliowka i nie zbiera po nich. .. Dbajmy o wszystko ale z głową.
do psich kupek nic nie mam o ile nie leżą po środku szlaku pieszego, w miejscu zabaw dzieci lub na terenie" zieleni rekreacyjnej" typu polana do grillowania przy Jachtowej lub trawnik pod MDK (minowisko totalne). zgadzam się z tym że brakuje śmietników, przy Markiewicza, Gdyńskiej, Szkolnej, Kościuszki, i wielu innych ulicach (oprócz Dzielnicy Nadmorskiej hehe). pewnie wszystkie śmietniki zostały przeniesione do Parku Zdrojowego i Dzielnicy Nadmorskiej, w przejściu pod parkiem linowym jest chyba 7 śmietników na odcinku 100m
Barany, oburzone na pieski. Sami walicie kloce po krzakach i to dużo większe. Ja tylko proszę o objaśnienie jak się sprząta rzadką kupę psa. Druga sprawa: czy siki psa są mniej szkodliwe od kupy. Jak sprzątać psi mocz ? Zmuszanie ludzi do sprzątania chodników i trawników w mieście jest CHORE ! To zadanie dla gminy - komunalne. Jeżeli ktoś bierze psa czy kota ze schroniska albo nawet od sąsiada to ten pies nie trafi do schroniska na michę Miasta. Karmimy zwierzęta, szczepimy, leczymy bo to też są żywe istoty. Miasto za podatki powinno zatrudnić 10-20 osób do sprzątania ulic i trawników. Czy idąc na spacer z psem i zbierając jego odchody można jednocześnie jeść gofra ? Na przykład. Czy nie stać Żmura na taki wydatek ? Może niech przestanie zwalniać kumpli z podatków. Znajdą się pieniądze na sprzątaczy psich kupek.
Jestem za sprzątaniem psich odchodów w miejscach odpoczynku i tego wymagających, ale czy wszędzie? Wszyscy mówią o ratowaniu planety, ograniczeniu foliowek, plastiku a te woreczki to z czego są wykonane...? 🙄 Często się widzi że leży na trawniku woreczek prawdopodobnie z kupa bo zapewnie smietnika brak to juz chyba lepiej darować sobie te worki... 🙄 Bezdomne koty same po sobie sprzataja? A mało w mieście to ich napewno nie ma i nikt nic z tym nie robi... 🙄
*Przecież
Pani Marto mnie też wkurza brak śmietników.Worek z psią kupą nosimy kilkaset metrów czasem, po drodze wdeptując w odchody których właściciele nie raczyli posprzątać.Niestety niektórzy udają, że nie widzą co piesek wydalił i podziwiają krajobraz, chmury.Niedawno z balkonu zauważyłam paniusię której duży piesek, , odkasztaniał się, , w skalniaku z kwiatami..W pewny momencie pani zorientowała się, że ktoś/ja/ją obserwuję i zaczęła kulturalną udawać.Na moje pytanie dlaczego pies roi to w tym miejscu odpowiedziała, że przecież ona posprząta.Posprzątała.Wydaje mi się, że normalna osoba ni ewprowadza psa, żeby się załatwił do cudzego skalniaka z kwiatami.Chamstwo do potęgi,
Na Warszowie jeden kosz na cały Warszów i 😡 To jakiś ŻART 😡
Akurat jak nie zgadzam się z 99% opinii reporterów-czytelników tak pod tym podpisuje się rękami i nogami. Na samej markiewicza po remoncie nie ma chyba ani jednego kosza na śmieci. Wstyd bo tez mam psa i muszę z woreczkiem przemaszerować przez kilka ulic by w ogóle coś znaleść.
A po co zbierać. Przecierz to nawóz dla trawników. Muzułmanów jeszcze nie mamy więc nikt się na nich nie wyleguje.
Ostatnio myślałem, że doniosę gónwo z 11 Listopada do Mrówki. Taki częstokosz na ulicach.