"Mieszkam w Świnoujściu od kilku lat. Bardzo chwalę sobie decyzję o przeprowadzeniu tutaj. Jednak od kiedy posiadam psa i im więcej spaceruję, dostrzegam jak bardzo zanieczyszczone jest miasto. Problem zostawiania odchodów po swoich psach w naszym mieście jest wciąż żywy niestety. Nie dość, że brakuje kultury niektórym właścicielom czworonogów, to jeszcze bardziej brakuje koszy na śmieci. Jest ich bardzo mało! Np. Na całej długości ul. 11 Listopada jest ich zaledwie kilka! Po remoncie ul. Kościuszki od kilku miesięcy kosze dalej nie wróciły na miejsce. Nie dziwię się ludziom, którzy nie sprzątają po swoich psach, ponieważ worek z kupą trzeba nieść przez kilkaset metrów.
Czy jest jakaś ustawa narzucająca miastu konieczność ustawienia koszy po obu stronach jezdni co jakiś określonych czas? Lub ilość koszy na ilość mieszkańców? Jest to bardzo niewygodne i nie zachęca mieszkańców do utrzymywania czystości.Czy ktoś w urzędzie miasta może zająć się problemem? Sprawdzić w mieście (poza strefą uzdrowiskowa, bo tam koszy jest pod dostatkiem) jak dużo ich jest i w jaki sposób są rozlokowane? Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie." - pisze pani Marta.
Woreczek na odchody to sprawa właściciela psa. Chyba że miasto umówiło się z mieszkańcami inaczej (np. podjęte przez Radę Miasta zobowiązanie, że w zamian za opłaty od posiadaczy psów będą dostępne woreczki). Inna sprawa ekologia - woreczek jest z tzw. plastiku. Ale ludzie nie posiadający psów nie powinni być narażani na spotkanie z pamiątkami po milusińskich. Może zatem co dwa tygodnie zakup woreczków śniadaniowych w spożywczaku i po problemie. Stać cię na psa to i na woreczki i sprzątaj po nim.
Dlaczego nie ma śmietników na psie odchody w Przytorze, w Łunowie?Co tu się dzieje, chodzą i udają, że nie widzą, jak ich psy załatwiają się pod płotami, na podjazdach, przy bramkach.Wstyd! Żeby nie sprzątać po swoich psach?
piątka: 1 PSY, 2 MEWY, 3 Ukraińcy, 4 gebelsy, 5 menele !! pięć problemów!
Kloszardzi niech pierw po sobie szczochy i gówno sprzątają.
Prawda czasami niose gowno z pół godziny i macham workiem aż znajdę jakikolwiek śmietnik
Masz bachora, pilnuj by nie zakłócał wypoczynku innych. Czy to też trudne do zrozumienia?
Ludzie woreczki śniadaniowe kupujemy i sprzątamy a nie wymówki szukamy z Gdyńskiej też nie sprząta paniusia po białym drącym ryja psie a co do śmietników to trochę ich za mało
Najgorsze jest szczanie i nie sprzatanie odchodów przez wlascicieli na klatkach schodowych
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Bydło nigdy się nie nauczy porządku, mieszka ulicę dalej A przychodzi z kundlami żeby się wysraly komuś pod domem
Z PSEM MOŻNA SPACEROWAĆ ALE Z GÓWNEM TO JUŻ NIE - HIPOKRYZJA -
Jestem ciekawy czy tego papieroska ładnie wyrzucasz do pojemniczka. czy na trawę.
Jest tak że jak piesek się załatwia to własciciel odwraca głowę albo rozmawia przez telefon i zachowuje się jakby nic się nie stało. KARAC
Na jakiej podstawie twierdzisz, że twoja gęba w oknie, paląca śmierdzącego papierocha jest LEPSZA od dupy psa ?
Psie kupy są skupowane przy wejściu na działki" GRANICA"bo to jest najlepszy nawóz pod pomidory 🍅i ogórki posiada bardzo dużo azotu warzywa wyhodowane na tym nawozie są soczyste, smaczne i ekologiczne...To dlatego kosze na kundlowe odchody są likwidowane..🍵
Wiadomo-sprzatac nalezy.Zdjecie ponizej, z poprzedniego artykułu mówi samo za siebie...DALEKO JESZCZE CZŁOWIEKOWI DO PSA...
Miasto pobiera opłatę za posiadanie psa, więc bez łaski ma zabezpieczyć kosze na odchody i woreczki a właściciele psów bez łaski mają sprzątać kupy swoich pupili. Tyle i aż tyle na ten temat. Co do tych którzy nie sprzątają, jak miasto stworzy powyższe warunki, karać mandatami. Przede wszystkim to niech prezydent zacznie myśleć o potrzebach mieszkańców i zwiększy liczbę strażników miejskich aby miał kto nakładać mandaty nie tylko na mieszkańców a przede wszystkim na przyjezdnych, których jest coraz więcej. Straż Miejska to nie guma w majtkach i się nie rozciąga a zadań przybywa. A może radni tym się zainteresują dlaczego prezydentowi taki stan rzeczy pasuje i nic z tym nie robi.
Nawiązanie rozumnego kontaktu z posiadaczem kundla jest bardzo trudne. Podam przykład. Kundel sąsiada źle znosi samotność, co demonstruje wielogodzinnym ujadaniem. Po którymś z rzędu maratonie wściekłego napierdalania, delikatnie zasugerowałem sąsiadowi nabycie obroży antyszczekowej (koszt około 20 złotych). Efekt? Kundel jazgocze jak jazgotał a sąsiad przestał mi mówić dzień dobry. Zapewne jak większość tych chamów, uważa, że jeśli mi się nie podoba to powinienem się wyprowadzić
ja jestem za dotkliwymi karami za pozostawianie odchodów. to jest jakas paranoja normalnie wszedzie i wsystko zasrane !! mieszkam w bloku na osiedlu zachodnim i codziennie przez okno widze ludzi z całego osiedla nie tylko z mojego bloku, z budynków po drugiej stronie ulicy z domków na Markiewicza nawet z ulicy gdyńskiej którzy przychodzą z psami, które załatwiają swoje potrzeby wprost przed oknami tych zwierzat jest cała mas i widziałem tylko jedną panią która sprzata po swoim piesku. nie mozna narzekać na brak kosza powieważ stoi pod blokiem żarowiasty żółty nawet ślepy by go zobaczył. jeżeli ktoś chce miec pieska to niech wypełnia wszystkie obowiazki, nie tylko pogłaskać i sie pobawić ale też posprzatać po nim a nasrac komuś pod oknem byle dalej od siebie bo przeciez to mały piesek. paranoja ja chyba zaczne robić zdjecia i podpierdzielać co człowiek chce zapalić papierosa w oknie to wystawiona srająca dupa czasami po kilka. niezbyt to przyjemne
do: [IP: 62.69.251. To ty jesteś chamem, który łże jak pies bo jak można napisać, że" większość właścicieli. ..." Jak obliczyłeś ilość tych właścicieli ? Jesteś chamem i faszystą bo generalizujesz innych ludzi nic o nich nie wiedząc.
W uchwle Rady Miasta z lipca 2014 napisano, że właściciel psa ma obowiązek" UPRZĄTNIĘCIA ZANIECZYSZCZEŃ pozostawionych przez zwierzę". niestety w całym polskim prawie nie określono co może być takim zanieczyszczeniem. Poza tym nie wiadomo jak należy" uprzątnąć. Jak skutecznie. Czy wystarczy przydepnąć czy może posypać piaskiem albo liśćmi. Wracając do określenia" zanieczyszczenia" to wielu uważa, że kupa psa jest dla środowiska przyrody przyjazna i nie jest żadnym zanieczyszczeniem. Nie zdziwię się jeśli ukarany mandatem od Straży Miejskiej wygra sprawę przed sądem.
Mam psa i zawsze zbieram kupkę. Ale tez zauważyłem, ze coraz więcej właścicieli to robi. No cóż są tez tacy co udają ze nie widza jak piesek się załatwia. Na zwróconą uwagę czasami można dostać „ wiązankę”. WIĘCEJ KULTURY
Po co te eufemizmy, nazwijmy rzecz po imieniu - większość posiadaczy kundli to zwyczajne chamy
Wzywam wszystkich PSIARZY, sprzątajcie po swoich psach i nie czekajcie na kosze czy worki na odchody. Pies jest wasz i gówna także. Straż Miejska bardziej powinna się zaangażować w zapewnienie czystości miasta !
Chciałam zauważyć że nowe tereny zielone przy ul.Kościuszki i szkole podstawowej to nie jest wychodek dla osiedlowych piesków z okolicy.Macie swoje wspólnoty więc tam załatwiajcie swoje potrzeby a nie chodzicie na cudze.Ale ja to tylko mogę sobie pogadać i popisać bo i tak buraczane psie betoństwo tego nie zrozumie.