Jedna z naszych czytelniczek po wizycie na świnoujskiej plaży napisał do nas maila w bardzo ważnej spawie. Sama jestem mamą i wiem jak łatwo dziecko traci orientację w wielkim tłumie na plaży. Również rodzice obserwujący swoje pociechy nagle tracą je z oczu i nieszczęście gotowe.
Może więc dzieci, które jeszcze nie wiedzą jak się nazywają musiały obligatoryjnie mieć na rączce bransoletkę z nazwiskiem i numerem telefonu rodziców. A takie kolorowe paseczki można byłoby kupić lub nawet dostać u ratowników.
Trzeba przyznać, że to by ułatwiło zadanie odnajdywania rodziców takiego zagubionego malucha przez ekipę ratowników.
Rodziców namawiamy by szczególnie maluchom założyć na plaży taką kolorową opaskę.
Bardzo dobry pomysł
Prezydencie! Gdzie jest molo?? Do diabła z takim rządzeniem!
Na molo znajduje sie chlopiec, lat okolo 5, ubrany w czerwone majteczki, rodzicow prosimy o odebranie dziecka...buahaha...
W rosmanie są takie opaski po 29groszy...
Przecież ratownicy maja takie opaski i jak się o nie poprosi to dostanie się za darmo. Na pewno tak było ostatnie 3 lata.
niektórym upaly szkodzą jak widać !! dobrze że już się skończyły 😁😁😁
Niby dobry pomysł, ale i tak wolę, żeby dzieci się gubiły i były w strachu i w zdenewowaniu...
Bardzo dobry pomysł popieram wiem co to znaczy zgubić dziecko Pozdrawiam.