W dniu 06.06.2019, około godziny 16:30, funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ulicy Fińskiej i Duńskiej. W kolizji uczestniczyły pojazdy marki Volkswagen oraz Nissan. Policjant będący na miejscu zdarzenia ustalił, że sprawcą zdarzenia był kierujący pojazdem marki Nissan. Za popełnione wykroczenie sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym. - poinformował Post. Kamil Zwierzchowski (Komenda Miejska Policji w Świnoujściu).
Do każdego wypadku /kolizji najlepiej jest wzywać Policję właśnie ze względu na ubezpieczenie i pokrycie strat. Bardzo często po takim polubownym spisaniu oświadczenia z kolizji nagle na drugi dzień sprawca często zaczyna się wypierać że tp on był sprawcą. ... że był w szoku i nie wiedział dokładnie co podpisuje. I w tedy dopiero zaczynają się sądy a tak jest Policja. ... jest protokół ze zdarzenia. ... mniej kłopotów dla poszkodowanego.
Polska ma jeszcze sasiadow, chyba na wschodzie i gdzie jest napisane zei to sa zachodni sasiedz? Juz pisiory wam tak czachy zaraza zainfekowali ze na wymioty zbiera.
ZNOWU!!??
[IP: 185.13.106.***] ciebie chyba homoseksualista skrzywdzil
Do gościa [IP: 164.127.142. niestety takie zachowanie naszych zachodnich sąsiadów jest tam normą. Sam kilka razy w ostatniej chwili byłem zmuszony gwałtownie hamować. Pewnie Niemcy masowo kupują ukraińskie prawo jazdy, że tak nagminnie w naszym mieście łamią przepisy drogowe ;-)
Ooo a nie ma nic o rowerzystach i kartach rowerowych a to przecież kierowca z Prawem Jazdy znający niby przepisy.Nie ma żadnego gamo..a co by wywalał żale, że rowerzyści nie znają przepisów.
Biskup czy ksiądz?
na podporządkowanej, znak stop, jak byk !
A gały w którą stronę patrzały że nadjeżdżającego pojazdu nie widziały, no taka imprezka kosztuje 250-300 zł i 6 punktów do nagrody...A dodatkowo trzeba szukać fochowca od blacharki, bo jak głosi przysłowie ślepy w karty nie gra...
dobrze że Policja jest wzywana bo mamy świadka i Ubezpieczenie pokryje koszty naprawy
Na ulicy Grottgera po wyznaczeniu objazdu Niemcy w ogóle nie umieją odczytać reguły jazdy wg zasad ronda, bo na końcu Grottgera jest takie jakby rondo zmuszające do jego objazdu, kierunek wyznacza znak drogowy z białą strzałką - ten znak oni kompletnie ignorują, nie wiem, może nie zauważają, może nie rozumieją wskutek niestosowania u nich podobnego rozwiązania, choć dziwne by było gdyby w Niemczech nie było znaku białej strzałki na niebieskim tle. Ile razy przejeżdżałem w tamtym miejscu, widziałem Niemca walącego prosto naprzeciw samochodu wyjeżdżającego zza zakrętu, którego kierowca nie spodziewał się, że w ostatniej chwili musi uniknąć zderzenia czołowego, bo tam zakręt jest pod kątem 90 st., a już miejscowy kierowca kompletnie nie spodziewa się niespodzianki w postaci Niemca ignorującego jazdę okrężną wokół placyku-ronda.