Po niedawnej, niedostępnej dla mieszkańców prezentacji projektu na pokładzie statku „Odra Queen" (19 maja br) tym razem Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. zaprosił wszystkich zainteresowanych mieszkańców. Informacje zostały rozplakatowane w mieście. Jak na tak istotną sprawę dla przyszłości miasta, frekwencja była mizerna. Bardzo prawdopodobne, że wpływ na to miała niefortunna data i godzina - niedziela, godz. 12:00.

Nie zabrakło jednak osób od początku zaangażowanych w sprawę, protestujących przeciwko budowie jak i tej budowy zwolenników. I choć zapowiadane jest także podobne spotkanie także na Warszowie to właśnie z prawobrzeża przybyła aktywna grupa. Reprezentująca Zarząd Osiedla Warszów Dorota Turlejska i Gabriela Markowiak przypomniały, że to to gremium podjęło uchwałę wyrażający zdecydowany sprzeciw wobec prezentowanych planów portu.

Odnosząc się do tego, dyrektor pionu rozwoju portów Marek Trojnar uznał przyjęcie takiego stanowiska za przedwczesne.

„Przyjmując swoją uchwałę nie znaliście żadnych szczegółów dotyczących planowanej inwestycji czyli głosowaliście na zasadzie: „Nie chcemy i już"- ocenił stanowisko zarządu osiedla dyrektor portu.

Wzbudziło to jednak oburzenie zebranych, gdyż sama koncepcja mimo upływu kilku lat jej przygotowywania, nadal jest nawet w ocenie przedstawicieli portu również ciągle w sferze przygotowywania i może jeszcze ulec zmianom.

Jednocześnie Marek Trojnar odpierał zarzuty dotyczące niechęci podjęcia merytorycznej dyskusji w temacie i załatwienia sprawy po swojemu, wbrew woli lokalnej społeczności":

„Gdybyśmy chcieli skorzystać ze specustawy tobyśmy tu z państwem nie rozmawiali"- zapewnił.

Po raz pierwszy w kontekście planowanej budowy padły w niedzielę deklaracje dotyczące ewentualnych rekompensat dla mieszkańców. Prezes Marek Trojnar zapewnił, że rekompensaty, podobnie jak to było w przypadku inwestycji Polskiego LNG będą zrealizowane - nie określił jednak jakie. Stwierdził tylko, że będzie to rolą Inwestora, którego ..... jeszcze nie ma, choć Zarząd Portów wysyła listy intencyjne. Zachęcił także, by jak najszybciej przystąpić do stworzenia opracowania, w którym znalazłyby się zadania, które lokalna społeczność widziałaby jako formę rekompensat za straty poniesione wyniku inwestycji.

Nie będzie to jednak łatwe ponieważ, jak wynika z przedstawionych przez dyrektora informacji, port jest wciąż na etapie przygotowania koncepcji inwestycji, która może ulec zmianie gdyż ewentualny Inwestor może mieć swoje oczekiwania i żądania.

Co zatem można już dziś powiedzieć o terminalu kontenerowym w Świnoujściu-o ile wizja portu zostanie wcielona w życie? Według zapewnień przedstawicieli portu, w części lądowej inwestycja zajmie ok 68 hektarów, dodatkowe hektary znajdą się na pirsie na Morzu Bałtyckim. Budowa potrwa 5 lat. I musi być ściśle powiązana z budową drogi S3, aż do Czech, bo bez nowej drogi i linii kolejowej trudno będzie wywozić kontenery z Terminala. W ramach inwestycji powstanie również nowa droga dojazdowa do Terminala oraz ścieżka rowerowa. Ścieżki dla rowerzystów nie będą przecinały się z siecią drogową i kolejową. Powstać mają bezkolizyjne dwupoziomowe krzyżówki. Na terenie przylegającym do terminalu zaplanowano nowe parkingi. Osobny będzie przeznaczony dla samochodów załogi, gdzie indziej parkować będą TIR-y z kontenerami, a zupełnie osobno planuje się parking dla mieszkańców, którzy będą korzystać z sąsiedniej plaży, która ma być dostępna ok. 2 km dalej. Sam pirs na plaży ma zajmować 1083 m., ma również wychodzić ok. 3 km w Morze.

Zarząd portu pragnie by w Świnoujściu powstał kontenerowy hub czyli jeden z centralnych na naszym wybrzeżu punktów magazynowania, przeładunków i dystrybucji kontenerów. Jak podkreślali goście, obecnie na Bałtyku pomiędzy Gdańskiem, a Hamburgiem brakuje takiej bazy. ZMPSŚ wyraża oczekiwanie, że nasz port zgarnąłby w tym momencie „całą pulę" zapotrzebowania na przeładunki tego segmentu w regionie.

- „To gwarancja sukcesu i opłacalności inwestycji" - podkreślali goście.

Prezentacji portu przysłuchiwał się prezydent Janusz Żmurkiewicz. Wysłuchał prezentacji Portu, ale przed rozpoczęciem dyskusji opuścił salę.

To był czas dla mieszkańców na zadawanie pytań. Z tej szansy skorzystało kilku mieszkańców, w tym między innymi Robert Rachuta, Adrianna Kutelska, Andrzej Zieliński, Krzysztof Nowak i inni. O głos poprosili także radni Joanna Agatowska, Stanisław Bartkowiak, Marek Borowski oraz były radny Andrzej Szczodry, który przypomniał historię zabiegów poprzednich kadencji o obszary prawobrzeżne Świnoujścia pod kątem zachowania ich walorów turystycznych i przyrodniczych. Przypomniał także, że LNG miało być ostatnią inwestycją przemysłową na Warszowie i taka obietnica była złożona mieszkańcom.

Joanna Agatowska przygotowała cały zestaw konkretnych pytań do gości. Radna chciała wiedzieć m.in. czy;

1. Czy wykonano ocenę "śladu węglowego" (tzw. carbon footprint) planowanego Terminala Kontenerowego i związanych z nim dróg wodnych i lądowych? przedziały czasowe - do roku 2025, 2030 i 2050. Jak "ślad węglowy" wpłynie na jakość życia mieszkańców Świnoujścia i regionu.

2. Czy na terminalu będą spalane śmieci? (czy będą tam spalane śmieci ze Ś-cia i okolic czy też przywożone w kontenerach?

3. Czy wykonano prognozy dla planowanego Terminala Kontenerowego i związanych z nim dróg wodnych i lądowych w odniesieniu do

- emisji hałasu, gazów, pyłów i odpadów stałych,

- oddziaływanie tych emisji na przyrodę, w tym na zdrowie i życie ludzi (obszary oddziaływania w promieniu 1,3,5 i 10 km od Terminala)

- jak te emisje wpłyną na jakość życia mieszkańców Świnoujścia i regionu.

4. Czy wykonano ocenę skutków zmiany linii brzegowej, w wyniku budowy pirsu Terminala Kontenerowego oraz falochronu osłonowego na Zatokę Pomorską i powiązanymi z nią aspektami przyrodniczymi, w tym jakość życia mieszkańców i turystów oraz fauny i flory Morza Bałtyckiego

5. Czy Zarząd Portów będzie zarządzał w odniesieniu do terminalu postanowieniami protokołu MARPOL dotyczącymi ograniczenia emisji?

Na swoje pytania otrzymała lakoniczną odpowiedź; „Nie jesteśmy obecnie jeszcze przygotowani by pani odpowiedzieć".

Jednym z ważniejszych tematów poruszonych w trakcie dyskusji były sprawy związane z transportem kontenerów do terminala. Przedstawiciele portu podkreślili, że do 2021 roku musi być dokończona droga S3 do Świnoujścia. W tym samym czasie PKP planują zakończenie swojej inwestycji związanej z modernizacją linii kolejowej do Świnoujścia i portu.

Budowę terminala kontenerowego w Świnoujściu, według przyjętych przez Zarząd Portów założeń podzielono na dwa etapy. W pierwszym powstać ma infrastruktura umożliwiająca roczny przeładunek na poziomie 750 tysięcy TEU,. Drugi etap umożliwi przeładunki 1 500 tys. TE. Koszt całości inwestycji ma zamknąć się kwotą 3 miliardów 351 milionów 8 tysięcy złotych.

źródło: www.iswinoujscie.pl