Uciekł nam jamnik krótkowłosy. Kolor jasny brąz. Miał na sobie szelki niebieskie. Reaguje na imię Multek. Ale jest bardzo nie ufny. Szukamy go wszędzie już nie wiemy co robić dalej. Chociaż nie tracimy nadziei że się odnajdzie. Może ktoś go gdzieś widzi a nie zgłosił. Jesteśmy zrozpaczeni. Tęsknią za nim dzieci - Dodają właściciele.
Bidulek. Oby autko go nie przejechalo.
Był widziany ostatnio w barze HONG SON w pięciu smakach jako kurczak,
Nic tak nie uczy odpowiedzialności za kundla jak soczysty mandacik. Inaczej janusz nie zrozumie, że już nie żyje na kartoflisku tylko w mieście, gdzie kundle prowadza się na smyczy
DAJCIE ZNAĆ JAK SIĘ ZNAJDZIE.
Oby się znalazł. Dajcie znać
Kundlem jesteś tu leszczyku jednostrzalowcu Piątek [31.05.2019, 15:27:25] • [IP: 5.172.255.**]
To był on ale już go tam nie ma. Szukaliśmy go na wysypisku
Poszedł na 500+.
Walić mandaty za puszczanie kundli samopas to skończą się te" ucieczki"
Sprawa biegającego pieska w okolicy dojazdu do promu Karsibór od ronda w Łunowie została zgłoszona w sobotę do schroniska. Dziś jest piątek i jeszcze go nie znaleziona?
Proszę napiszcie skąd uciekł piesek, bo my widzieliśmy bardzo podobnego, być może to on, dokładnie w sobotę popołudniu nieopodal wysypiska śmieci, bardzo szczekał i nie dał się podejść. Nie był do niczego uwiązany, stał na górce pod lasem i szczekał. Tylko nie mogę sobie przypomnieć czy miał szelki niebieskie...