POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Niedziela [26.05.2019, 21:48:35] • Świnoujście

Jeden szpital, dwie historie jak z horroru

Jeden szpital, dwie historie jak z horroru

fot. iswinoujscie.pl

Pacjentka świnoujskiego szpitala twierdzi, że gdyby nie zaniedbania personelu placówki, jej dziecko nadal by żyło. Gdyby podano większą dawkę antybiotyku i wykonano dodatkowe badanie usg, nie straciłaby ciąży. Druga z ciężarnych kobiet miała usłyszeć od lekarza, że płód jest martwy i dostać lek na poronienie. Podczas kolejnego badania lekarz oznajmia pacjentce, że serce płodu… bije. Na ratowanie dziecka jest już jednak za późno. Lek zaczął działać.

Dwie pacjentki szpitala miejskiego w Świnoujściu złożyły do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno mówi o tym, że na skutek błędu mogło dojść do przerwania ciąży wbrew woli pacjentki, a drugie mówi o doprowadzeniu podstępem do przerwania ciąży wbrew woli kobiety.

Rozmawialiśmy z obiema pacjentkami świnoujskiego szpitala, których przejścia były tak traumatyczne, że wysłuchując ich historii łzy cisnęły się do oczu. Obie kobiety opowiadając te wstrząsające historie także płakały. Z ich relacji wynika, że sprawa nie dotyczy zaniedbań tylko jednego lekarza.

- Do szpitala zostałam przyjęta w niedzielę 28 kwietnia 2019 z krwawieniem dróg rodnych – zaczyna swoją szokującą historię pani Joanna - Przy przyjęciu zostało wykonane badanie USG, które wykazało prawidłowo rozwijającą się ciążę oraz płód. Została mi pobrana również krew. Później okazało się, że jest stan zapalny z niewiadomych przyczyn, i zaaplikowano mi antybiotyk. I tak czekamy. Za każdym razem, kiedy przychodzi lekarz lub pielęgniarka, pytają tylko, czy tak samo krwawię. Zgłaszam również lekarzom, że ja nie czuję się nic lepiej.

Według pani Joanny, przez cały kolejny dzień nie wykonano jej już żadnego badania. Potem zaś doszło do całkowitego obkurczenia się macicy i pęknięcia jaja płodowego czyli odejścia wód płodowych.

- Wody płodowe zaczęłam tracić przed obchodem i jajo płodowe pękło – opowiada nam ze łzami w oczach kobieta. - Lekarze jednak twierdzą, że w tym tygodniu, czyli 12, wody płodowe nie odchodzą. Wzięto mnie jednak na badania, gdzie niestety diagnoza była przerażająca. Poziom CRP wzrósł dwukrotnie od wyniku z jakim przyjmowano mnie na oddział. Na ratunek ciąży było już za późno, a powodem zdrowotnych komplikacji, zdaniem badającej lekarki miało być to, że podano zbyt małą dawkę antybiotyku.

30 kwietnia pani Joanna zostaje poddana zabiegowi łyżeczkowania jamy macicy. Przez dwa dni - twierdzi - lekarze nie wykonują żadnych badań, by sprawdzić, czy zbieg został wykonany poprawnie. Dalej jest jeszcze straszniej.

- Po południu, podczas korzystania z toalety, tułów mojego dzieciątka spadł mi do toalety - mówi nam pani Joanna.- Byłam przerażona, nie wiedziałam, co zrobić. Poszłam do pani doktor, bo krew zaczynała mi się lać po nogach. Lekarka stwierdza, że będzie mnie monitorować. Kiedy wieczorem poszłam się wykąpać, rozbierając się zobaczyłam główkę swojego dziecka…

Kobieta twierdzi, że dopiero w piątek poddano ją kolejnemu zabiegowi, podczas którego macicę ponownie wyłyżeczkowano. Zadaniem pani Joanny, to ciąg decyzji personelu medycznego doprowadził ją do życiowego dramatu.

Nie jest to jedyny przypadek, gdzie pacjentka przeżywa dramatyczne chwile w świnoujskim szpitalu. Drugie zawiadomienie do prokuratury złożyła pani Aneta.

- Do szpitala w Świnoujściu zostałam przyjęta z obfitym krwawieniem dróg rodnych, będąc w 6 tygodniu ciąży – wspomina ten moment pani Aneta. – W wyniku badań, które przeprowadzono od 29 kwietnia do 5 maja wynika, że do krwawienia doprowadziły krwiaki poza kosmówkowe. Jednak ani samo krwawienie, ani krwiaki nie stanowiły bezpośredniego zagrożenia dla płodu i za każdym razem badanie USG wykazywało prawidłowy puls płodu – wyjaśnia pani Aneta.

Jak opowiada pacjentka, 6 maja podczas badania dowiedziała się, że płód jest martwy. Można sobie tylko wyobrazić, co czuje kobieta, która spodziewa się dziecka, a ciąża jest wynikiem zabiegu in vitro.

- Jeszcze w czasie tego badania zaaplikowano mi lek o nazwie Arthrotec, który jest lekiem poronnym – opowiada pani Aneta.- Po tej diagnozie lekarze kazali mi czekać całą dobę, aż nastąpi samoistne poronienie. Nie zaczęłam jednak krwawić, więc następnego dnia rano zrobiono mi kolejne badanie USG.

Podczas tego badania lekarz oznajmia pacjentce, że płód… żyje. Bije w nim serce. Jak relacjonuje nam ten moment kobieta, lekarz nawet mówi, że trzyma kciuki za ciążę pani Anety. Wtedy ta przypomina mu, że… zaaplikował jej podczas badania lek wczesnoporonny. Pani Aneta opowiada, że lekarz wybiega wtedy z gabinetu. Wraca w towarzystwie innej lekarki. Ta stwierdza, że serce dziecka jednak bije, choć wolniej. Lek na poronienie zaczyna niestety działać. Jajo płodowe zaczęło się spłaszczać.

- Krótko mówiąc zabili mi dziecko i kazali mi podjąć decyzję, czy przechodzimy do zabiegu łyżeczkowania – gdy pani Aneta opowiada o tamtym momencie, trzęsie się z emocji.

Według relacji pani Anety, po konsultacji z mężem i z lekarzami ( którzy tłumaczą, że płód jest już uszkodzony przez tabletkę i zapewne dojdzie do poronienia), kobieta podjęła dramatyczną decyzję o przeprowadzeniu zabiegu.

Według pacjentki, przerwanie ciąży nastąpiło w wyniku błędu w diagnozie i podania leku, którego efektem były nieodwracalne skutki w postaci uszkodzenia płodu, a następnie usunięcie ciąży wbrew woli pacjentki. Kobieta chciała zostać matką!

Obie pacjentki złożyły też skargi do dyrekcji szpitala. My także poprosiliśmy szpital o odniesienie się do obu historii. Czekamy na odpowiedź.

Sprawę będziemy monitorować, a o wynikach działań prokuratury również poinformujemy naszych Czytelników.

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 111, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-25 z 111

Natalia • Sobota [15.06.2019, 14:51:42] • [IP: 62.69.241.**]

Ja mam 3 historię która skończyła się stratą dziecka powinni zamknąć szpital a wszystkie kobiety poszkodowane powinny złożyć pozwy

Gość • Niedziela [02.06.2019, 12:50:20] • [IP: 176.221.122.***]

Lekarze w tym szpitalu... Brak słów nie dość że czekałam w poczekalni nie wiadomo jak długo nie potrafili stwierdzić u mnie zapalenia wyrostka... Przez trzy dni przychodziłam do szpitala i jedyne co robili to dawali pod kroplowke i do domu a ja umieralam każdego z dnia i nocy z bólu. Lekarz... Kardiolog powiedział że nie wiedzą co mi jest i kazał zbadać się w Szczecinie... A ja no pomyślcie umieralam z bólu i gdzie tu logika... Zlitowal się chirurg zerkna na badania i stwierdził że zaryzykuja że może to być wyrostek... Było mi wszystko obojętne i tak byłam na wykończeniu...lekarza kardiologia nie zobaczyłam już po zabiegu... Chętnie podpisze się pod wami bo traktują ludzi jak bydło każą czekać godzinami aż łaskawie przyjdzie lekarz i rozłoży ręce... Skandal

Gość • Sobota [01.06.2019, 17:12:25] • [IP: 176.221.122.**]

Pisze się pieniądze nie pieniążki zapamiętaj GŁĄBIE.

Gość • Środa [29.05.2019, 03:50:32] • [IP: 77.88.191.**]

faktycznie ja tez spotkalam sie z chamstwem na internie. Personel pielegniarski bez empatii. Odzywki jak na bazarze. Bylam zalamana choroba taty nie mialam sily upominac sie o grzecznosc itp.

Gość • Środa [29.05.2019, 00:00:18] • [IP: 31.11.128.***]

I nasuwa się myśl, dlaczego tyle ludzi musiało umrzeć? Umieralność w Świnoujściu jest porażająca. Należy zadać sobie pytanie, co jest powodem tego, że tak dużo ludzi umiera w Świnoujściu?

A.dam.wam • Wtorek [28.05.2019, 23:09:20] • [IP: 77.111.247.**]

dr mengele byłby dumny z kolegów po dyplomie :D

Gość • Wtorek [28.05.2019, 19:30:09] • [IP: 176.221.123.***]

Dokładnie w tym samym czasie byłam na oddziale. 12 tc. U mnie na szczęście udało się i jestem nadal w ciąży. Ale to co przeżyłam to koszmar. Lekceważenie lekarzy, pacjentki traktowane masowo o mały włos tez nie straciłabym dziecka. Tez miałam wysokie CRP. Codzień prosiłam o badania kontrolne. Jak nie wiedzieli co zrobić to przetransportowali mnie do Szczecina ale Szczecin po calym dniu na dwóch izbach przyjęć odesłał mnie o 1 w nocy do Świnoujścia. W końcu antybiotyk zaczął działać lekarze ze Szczecina postawili diagnozę. Pani ordynator woęcwj noe polazała mi się na oczy.

Gość • Wtorek [28.05.2019, 17:18:27] • [IP: 104.243.210.**]

do Gość • Wtorek [28.05.2019, 15:59:04] • [IP: 80.245.189.***] Podejście zdroworozsądkowe do sprawy, a nie emocjonalne świadczy tylko o profesjonalizmie Pani Prezes. Nikt tym paniom nie zabraniał zgłoszenia sprawy do prokuratury, ale chyba wypadało poczekać do rozstrzygnięcia sprawy, a nie szukać sensacji na siłę.

Gość • Wtorek [28.05.2019, 16:34:10] • [IP: 5.60.246.***]

Medialny szum... w końcu może więcej poszkodowanych kobiet odważy się ujawnić bo nie każdy ma siłę i odwagę powiedzieć co ich spotkało.

Gość • Wtorek [28.05.2019, 16:27:57] • [IP: 5.60.246.***]

Trzymam kciuki za te Panie z całych sił aby wygrały sprawę to co przeżyły to horror.Lekarz wybiega z gabinetu ciekawe dlaczego ? na oddziale ginekologi pielęgniarki bardzo chamskie odzywki typu kolejna brzuchata.Strach prowadzić ciąże i strach rodzić.

Gość • Wtorek [28.05.2019, 16:04:53] • [IP: 178.235.147.*]

Co wy piszecie. Człowiek idzie do lekarza po pomoc a nie po śmierć. Obowiązkiem lekarza jest jej udzielić. A nie ze lekarz z łaski zbada. Po to oni tam są. To jest jakaś paranoja.

Gość • Wtorek [28.05.2019, 15:59:04] • [IP: 80.245.189.***]

Komentarz Pani Prezes w Polsacie..to są odczucia tych pań.. masakra sama jest kobietą, a niestety to co się dzieje na ginekologii przeraża

Gość • Wtorek [28.05.2019, 11:57:54] • [IP: 37.47.140.**]

Zgadzam się z Gość • Wtorek [28.05.2019, 08:42:12] • [IP: 209.126.90.***] i Gość • Wtorek [28.05.2019, 08:34:49] • [IP: 104.243.210.***]. Same sfochowane księżniczki z pretensjami do wszystkich. Jak ktoś chce sprawę wyjaśnić to nie robi koło tego medialnego szumu. Chyba, że chce" zaistnieć" i może się uda coś zarobić.

Gość • Wtorek [28.05.2019, 08:42:12] • [IP: 209.126.90.***]

Tak tu prawie wszyscy plują na ten szpital, a jak coś to 100 tysięcy ludzi w ciągu roku tam przychodzi. Opinia garstki niezadowolonych, bo nie byli leczeni według swojego" widzi mi się", nie powinna mieć wpływu na rzeczywistą ocenę tego szpitala, bo pracuje w nim bardzo oddany pacjentowi personel. Jak ktoś przychodzi naburmuszony i jest podobnie traktowany to ogarnia go zaskoczenie, jak to:" on tu przyszedł, a nikt na niego nie czeka z kwiatami".

Gość • Wtorek [28.05.2019, 08:34:49] • [IP: 104.243.210.***]

Takich bzdurnych komentarzy jak przy każdym artykule dotyczącym szpitala to nigdzie indziej nie przeczytasz. Doktor" GOOGLE" i Goździkowa. To co powie dyplomowany lekarz to bzdura, wszyscy wiedzą lepiej, ale jak zachorują bo się nie stosowali do zaleceń lekarza to wina tego lekarza i szpitala. Tradycyjne podejście (bo przecież nie myślenie) większości komentujących. I te którym się przypomniało, że" hrabianki" nikt po d.pie w szpitalu nie całował. No nic tylko prokurator i zamknąć szpital. To już nawet nie jest śmieszne.

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 23:16:29] • [IP: 92.42.118.*]

Ależ co wy tu wypisujecie za herezje co niektórzy! Oczywiście, że 12-tygodniowy płód ma główkę! Masakra, co za niedouczeni ludzie... szok." Wygląd twojego dziecka w 12. tygodniu jest zdumiewający. Przypomina ono miniaturowego noworodka wielkości limonki. Główka ma bardzo ładny profil z wystającym noskiem i brodą wyraźnie oddzieloną od szyi."

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 23:03:52] • [IP: 95.129.224.***]

Szczerze od kiedy zmarł dr Sztencel, to nigdy nie trafiłam na tak oddanego lekarza, zawsze tłumaczył co się dzieje, dawał poczucie bezpieczeństwa a zachowanie Jego też było pełne kultury i szacunku do pacjentki.

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 22:00:58] • [IP: 83.23.247.***]

Lekarze w Świnoujskim szpitalu zarabiają całkiem nieźle w porównaniu z innymi powiatowymi szpitalami.W Szczecinie takich pieniędzy by nie dostali a musieliby nieżle się narobić.A tu w większości noc przespana

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 21:56:12] • [IP: 188.147.39.**]

Który z lekarzy pójdzie do kliniki (chociażby w Lublinie), KAŻDY, tyle że, tam nie zatrudnią byle kogo, BO KLINIKA, TO KLINIKA. Więc gdzie ma trafić taki, bez ambicji, powołania, predyspozycji, mając tylko (papiery). Do powiatu, gminy. A powiat, gmina, nie mając środków finansowych z" NFZ" musi ich zatrudnić. I KOŁO FORTUNY SIĘ TOCZY. Tylko dla kogo??

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 21:37:36] • [IP: 31.11.128.***]

Ja też mam przykre wspomnienia nie z porodowki bo tam położne super ale na ginekologi pomyłka i masakra Trafiłam z krwawieniem Pani doktor stwierdziła poronienie poprosiłam o coś na uspokojenje a ona " po co przecież nic takiego się nie stalo Leżałam 3dni bez badan, na 4dzien zostałam wyczyszczona i dopiero otrzymałam zastrzyk na przeciwciała który powinnam dostać na 3dobe od poronienia bo mam z mężem konikt. Panie pielęgniarki oschle i jedna czepiał się że chodzę po korytarzu moja noga tam więcej nie postanie

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 21:05:43] • [IP: 188.147.39.**]

NIECH" NFZ" PRZEZNACZY TAKIE FUNDUSZE NA KONTRAKTY PERSONALNE, JAK W SWOICH RZĄDOWYCH!!

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 21:03:31] • [IP: 188.147.39.**]

Popieram! W tym szpitalu nie ma dobrych lekarzy! Tylko, nie można obwiniać prezesa (dyrektora), że lekarz (pseudo ordynator) posiada kwalifikacje, ALE NIE PREDYSPOZYCJE, do leczenia. To są kontraktowcy za psie pieniądze (z NFZ-u), więc robią tyle ile (wg siebie mogą za te" psie pieniądze"). Szpital Ś-ki nie jest kliniką gdzie NFZ daje większe fundusze, to i lepsi lekarze trafiają. Dla porównania - Szpital rządowy - Czy ma jaki taki personel za te" psie pieniądze?" NIE - Tam na wet salowa potrafi zarabiać więcej niż pielęgniarka dyplomowana w powiatowym szpitalu. ONI muszą mieć najlepszych i najlepsze... W czym dyrektor ma przebierać, skoro kontrakty lekarskie są gotowi podpisać lekarze (kwalifikowani) bez predyspozycji. Izba lekarska powinna ich weryfikować, i wypierd… z zawodu. Ktoś przywołał doktora Sztencla (kwalifikowany i z predyspozycją). Takich nam trzeba lekarzy (ale to było za tzw komuny). Teraz mamy, co mamy. CHORY" NFZ" PSEUDO POWIATOWYCH LEKARZY (nie wspomnę o gminach).

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 21:00:47] • [IP: 151.248.62.***]

Jeśli są tu Panie z podobnymi doświadczeniami to proszę zgłosić się do Redaktora, bo jest nas więcej więc może razem więcej i skutecznie coś zadziałamy

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 20:56:37] • [IP: 37.47.138.**]

Szpital usuwania ciąż?? Zgroza!

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 20:19:40] • [IP: 176.221.123.**]

Gość • Poniedziałek [27.05.2019, 13:34:55] • [IP: 185.210.39.***]jak byś ty posiadał mózg i potrafił czytać ze zrozumieniem, to łatwo byś zauważył dopisek, że to cytat z internetu. Przeczytałem parę komentarzy, poruszających to zagadnienie, a że nie jestem lekarzem, to postanowiłem sprawdzić i tym co znalazłem podzielić z innymi, a nie tylko pisać byle pisać, byle komuś przygadać.

Oglądasz 1-25 z 111
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Informujemy, że w związku z ogłoszeniem 26 kwietnia 2025 roku dniem żałoby narodowej w Polsce po śmierci papieża Franciszka, zaplanowana na ten dzień Ekologiczna Gra Miejska zostaje odwołana. Serdecznie dziękujemy za zrozumienie i zapraszamy do udziału w innych naszych wydarzeniach w przyszłości. Z poważaniem, Organizatorzy ■