Ja rozumiem regulaminowe przerwy w pracy. Ale przy tak małej ilości karetek taki widok nie powinien mieć miejsca. Napisał do nas jeden z czytelników.
To widok z godziny 18:45 w dniu 22.05.2019r. przy Mc Donald’s informuje nas pan Dariusz. Przecież szansa na skuteczne udzielenie pomocy maleje z każdą minutą. Przy zatrzymaniu akcji serca śmierć mózgu następuje już po 4 minutach. Dobrze, że umiejętność udzielania pierwszej pomocy jest znana coraz większej ilości osób. No i możemy liczyć na naszych dzielnych strażaków, którzy nie raz są pierwsi na miejscu zdarzenia.
ratownicy nie musza jeść, autor artykułu tez pewnie nie je
Mam bark kartek...
To nie jest swinoujscia karetka
diupa to będzie cię rano piekła na drugi dzień po zjedzeniu...
też człowiek i też musi śmieciowym żarcie zapchać kałdun tak jak wy to robicie
Do autora listu. Proszę się zająć czymś pożytecznym a nie pisanie bzdur. Proszę Napier dowiedzieć się co to za pojazd i do kogo należy a nie pisać co ślina na język przyniesie żenada
Pacjent miał cukrzycę i musiał coś zjeść :-) Czytelnik zjedz snikersa.
I NA SYGNAŁACH NA OBIAD NA KOŚCIUSZKI POD BLOK.
Z igły-widły. To już nawet nie wolno im nic zjeść? Kapusi Ci u nas pod dostatkiem. —Tylko wziąć i zafasolić w mazak... ┌∩┐(◕_◕)┌∩
┐
Ludzie dajcie żyć innym. Robicie problem, że człowiek zajechał po hamburgera? Szkoda gadać..
Panie Dariuszu toś Pan zabłysnął.
Przecież w takim pogotowiu też pracują ludzie którzy podczas braku zgłoszeń mogą kupić sobie coś do jedzenia. Ludzie nie macie własnych problemów i przyczepiacie się do byle czego. Zgłoszenia czytelników typu karetka czekająca na zamówienie w czasie braku pracy, dziura w drodze czy brak skoszonej trawy to żenada. Zajmijcie się sobą.
Ale dupa piecze typa