W wieżowcu, z pomieszczenia gospodarczego na piętrze wydobywał się dym, który wypełnił całą klatkę schodową. Podano jeden prąd wody i ugaszono palące się szmaty.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do tak spektakularnie wyglądającego zdarzenia doszło obok jednego z wieżowców przy ulicy Bohaterów Września. Według procedury na miejsce przyjechały aż cztery zastępy straży pożarnej. W pomieszczeniu gospodarczym paliły się szmaty. Nie było żadnego zagrożenia, nikt nie został ewakuowany.
W wieżowcu, z pomieszczenia gospodarczego na piętrze wydobywał się dym, który wypełnił całą klatkę schodową. Podano jeden prąd wody i ugaszono palące się szmaty.
fot. Sławomir Ryfczyński
fot. Sławomir Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Kowal szaleje hahaha
A jak owe szmaty się zapalily? Same z siebie?
myslalem ze chodzi o zdenerwowane pracownice w agencji...
Kiedyś w blokach były hydranty, ale jakiś dureń kazał je polikwidować.
Wie ktoś na którym piętrze? Ciekawe jak sobie poradzili strażacy jeżeli to wysoko.
Sporo paliwa poszło na przyjazd 4 wozów strażackich.
* znowu sie nafuczył?
WYSTARCZYŁ MOŻE BY KTOŚ Z GAŚNICĄ ??