„W sanatorium są bardzo złe warunki. Nie powinno się to nazywać sanatorium, ponieważ tak naprawdę jest to "hotel pracowniczy". W budynku brak zabiegów, na zabiegi trzeba chodzić do różnych sanatoriów w Świnoujściu. NFZ wyrzuca pieniądze w błoto, jednym z zabiegów, dla których jedzie się nad morze jest picie wody. A kiedy okazało się, że jest ich nadal zbyt mało, dołożyli zabieg wiedzy o zdrowym trybie życia. Najgorsze jest wyżywienie - bez dodatkowych własnych funduszy nie da się wytrzymać na wyżywieniu w tym miejscu ( w załączniku zdjęcia 2 posiłków) kompot to woda, w której są 2 krople soku do wody, że nawet nie zmieniło to koloru. Na obiad podali na osobę 4 pierogi. Ostatnio pojawiła się awaria wody. Nie ma ciepłej wody, a pani w recepcji powiedziała, że nie może z tym nic zrobić, na pytanie o nr telefonu do kierownika obiektu odpowiedziała, że nie jest upoważniona. W załączniku krótki filmik jak leci woda z kranu. Nie jest to jedna zła opinia, jest mnóstwo negatywnych opinii na Internecie i mnóstwo niezadowolonych ludzi w samym ośrodku. Bardzo proszę o zainteresowanie się tym tematem. W Świnoujściu jest kilka uzdrowisk np z KRUS, gdzie warunki są o niebo lepsze! Ludzie naprawdę nie wymagają tutaj wiele, ale to co się tutaj dzieje okropne. To nie są lata 90. mogę dostarczyć kilka innych zdjęć.”- opisał swój pobyt kuracjusz
Piątek, 25 kwietnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Marka, Jarosława, Wasyla.
- Mężczyzna spadł z dużej wysokości do ładowni. Na miejscu strażacy, ratownicy i śmigłowiec LPR
- Zaginął 20-latek, jego samochód odnaleziono pod wodą
- Akcja ratownicza w rejonie przeprawy promowej Karsibór
- Śmigus-dyngus w Parku Zdrojowym
- Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
- Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
- Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
- Historia świnoujskiej komunikacji autobusowej znów na ulicach miasta
- Spółka świętuje dziś swoje 20 urodziny
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Kuracjusz o swoich wrażeniach z pobytu w Złotym Kłosie
Wszystko o czym napisał ten Pan jest prawdą. Ja byłam w tym ośrodku kilka lat temu i warunki były okropne. Czajniki elektryczne na korytarzach przykręcone śrubami do szafek na których stały Bareja - Miś) Zabiegi w dwóch różnych ośrodkach, bieganie w zimie to była tragedia! Żadnego pomieszczenia typu kawiarenka, świetlica gdzie można by usiąść porozmawiać, czy poczytać ksiażkę.
1. Warunki z epoki gierkowskiej. 2. Brak podjazdu/podejścia z bagażem, winda jest, ale nieczynna. Wciąganie bagażu po metalowych schodach -tragedia. 3.Brak toalety przy recepcji (biegaj do pokoju). 4.Brak świetlicy, kawiarenki, miejsca na spotkanie - w pokoju ciasno. dwa łózka, dwa regałki przyłóżkowe, stolik i dwa fotele - koniec miejsca. 5.Łazienka niedoczyszczona. Woda ciepła, zimna jest O.K. 6. W pokojach ciepło, brak regulacji. 7. Telewizor marki Elemis - staroć, maleńki bez lornetki nic nic nie zobaczysz - szkoda 100 zł zapłacić za turnus TV. 8. Jedzenie smaczne. Za stawkę więzienną byłoby lepsze.
Przyjechałam tu latem 2022r., towarzysząc mężowi, który otrzymał skierowanie do Bałtyku z NFZ.Oczywiście nie widzieliśmy się na okrągło, bo mąż miał zabiegi, nocleg i wyżywienie w Bałtyku, a ja zatrzymałam się prywatnie w Złotym Kłosie.Nie narzekałam na pobyt.Pokój czysty, jedzenie dobre, blisko do plaży i przystępna cena.Pani w recepcji bardzo miła i pomocna.Czytam o Złotym Kłosie, jako sanatorium, więc obiekt ten może nie spełnia warunków, gdyż na zabiegi trzeba dojść gdzie indziej, NFZ mało płaci za kuracjuszy, to i wyżywienie skromniejsze, ale tak jest i w innych ośrodkach NFZ! Sama byłam, a i znajomych mam, którzy wyjeżdżali z ramienia NFZ, więc opowiadamy sobie co kto przeszedł.Czasem, to była droga przez mękę! Wszystkie sanatoria NFZ są niedofinansowane, niektóre tylko mają zabiegi na miejscu, co jest oczywiście plusem.Skromne wyżywienie, wieloosobowe pokoje, skracanie zabiegów, to norma w wielu ośrodkach NFZ.Na pewno lepiej byłoby pojechać prywatnie, ale nie każdego jest stać na takie wyzwanie.
Pierwsze słyszę, że Złoty Kłos, to sanatorium.Jak może nim być, skoro nie ma na miejscu bazy zabiegowej! Byłem tu 2 tygodnie na wypoczynku letnim, wybierając obiekt, jako hotel, który miał zapewnić nocleg i wyżywienie.I Złoty Kłos sprostał temu zadaniu!Pokój czysty, z małym zastrzeżeniem do balkonu, który wymaga remontu, posiłki smaczne i w dostatecznej ilości.Lokalizacja idealna, wszędzie blisko, a cena przystępna.Podobne obiekty wokół są o wiele droższe.Polecam tu przyjechać.Zadowolony turysta.
Własnie wróciłam ze sanatorium Złoty Kłos nic się nie zmieniło od czasu artykułu.jedzenie cieniutkie ledwo zdażyłam zjeść a już nachalnie zabierano mi talerz z przed nosa.Jeśli chodzi o personel to ukłony dla pracowitej Pani sprzątaczki bo sama jedna musiała obsłużyć około 90 osób.Personel męski grzeczny i pomocny natomiast żęński nie do przyjęcia.Prosiłam o pokój od podwórza z uwagi na bezsennośc po przebytym covidzie to dostałam od ulicy i na dokładkę przy windzie.Dodam że w sanatorium zajęte tylko połowa pokoi.Moja prośba o zamianę pokoju spotkała się z głupimy komentarzami.Dzięki życzliwości innych kuracjuszy zamieniliśmy się pokojami między sobą.Zdaje sobie sprawę że fundusz jest niewielki ale miła atmosfera i życzliwośc nic nie kosztuje.zabiegi sa bardzo dobre a Świnoujście piękne.
A czego się kuracjusz z NFZ, lub KRUS spodziewał... Ja zaliczyłem Połczyn Zdrój, rok po tym Dźwirzyno- z NFZ. TV za dopłatą, żarcie podobne (np. deser 1/2 śliwki), na zabiegi piesza wycieczka (w końcu rehabilitacja po operacji kręgosłupa), kwatera na 3 piętrze (bez windy)- se pochodzi, to rozchodzi.Czego można się spodziewać po kosztorysie wyliczonym przez NFZ/KRUS.Przecież nikt nie będzie dokładał do interesu... PS. To było 10 lat temu, ale znając ZUS stawki podobne, więc jest jeszcze gorzej (miałem 30 lat).
Cały Złoty Kłos to Wielkie Bagno. .. Ruina nie doinwestowana na żadnym poziomie. To już dawno powinno być zburzone. .. makabra
IP: 37.249.58.** nie ciemne okulary tylko nawalona jak autobus.
Osoba, która zamieściła ten artykuł chyba jest nieudolnym amatorem a nie profesjonalnym dziennikarzem. Dziennikarstwo to przede wszystkim rzetelność i obiektywizm, a tu tego zabrakło. Każdy poważny portal weryfikuje anonimowe newsy.Szkoda, że tanią sensacją robi się krzywdę osobom, które ciężko pracują. Może ja teraz wyślę informację do redakcji, że na dachu Złotego Kłosa wylądował pojazd UFO i ufoludki zakładąją tam obóz. Czy też bez sprawdzenia Pan o tym napisze ?
Opinia tego ośrodka 2, 8 - to chyba o czymś świadczy
Od zawsze było tak, że do sanatorium jeździli zdrowe jak byki, znudzeni ludzie. Przyjedzie jeden z drugim i rząda atrakcji, potańcówek, ploteczek i traktowania jak śmierdzące jajko.A siedź na du.. w domu a jak chcesz mieć luksus to wykup wczasy i Obiady za dwie dychy..Sanatorium czyli dla osób chorych a osoba chora je mało i dietetycznie a jak żre jak świnia to znaczy że jest zdrowa.
Jak to jest sok z czarnej porzeczki to ta Pani miała chyba bardzo ciemne okulary hahahahahah
przyjeżdżaja biedaki co na codzień gotuja na cały tydzien gar biedazupy albo żrą zupki chińskie i żądaja za 7 zł/doba frykasów - narzekają, ze musza 25 m iść do Rusałki na zabieg!!że maja tylko 2 osobowe pokoje złazienkami a nie jednoosobowe apartamenty z sauna i jakuzi!! Ale z żabce wiecznie okupuja kolejki i kupuja wóde i fajki za mega pieniadze, albo zostawiaja w tancbudach za drinki i piwo - co za dwulicowość i zakłamanie
w sumie mogliby napisać :D bez wyżywienia
bardzo dobre racje żywnościowe, catering iście dietetyczny, na takim turnusie to i schudnąć można
kuracjusz - potańcówki pękają w szwach
Do picia po obiedzie powinna byc jakaz lorenzada.
Takie posiłki powinni sąsiadom gotować to było by ich dużo mniej w swinoujsciu. Nie wydali by Euro na coś takiego i byłby wreszcie spokój, bo wszędzie tylko oni, Nie chce się nigdzie wychodzić sklepy, kawiarnie, promenada tylko ich słychać, czuje się jakbym mieszkała w Niemczech tylko tutaj jest taniej.
W szklance jest szpirytus. Co za malo ?.Trzeba poprosic lekarza o wieksze porcje zywieniowe.
Dobrze ze pracownikow z Ukrainy maja bo rodzime buractwo za leniwe i tylko w gebach mocni.
Jeden ziemniak. :)
To chyba jest napój z białych porzeczek. 😋
W ośrodku, , Sobótka, , mają taką samą stawkę. Pani technolog potrafi za tę, , sumę, , kupić naprawdę dobry towar i ułożyć odpowiedni jadłospis, natomiast personel kuchenny staje na wysokości zadania i robi z tego bardzo smaczne posiłki. A, proszę mi uwierzyć na słowo, nie jest to łatwe z tak ograniczonym towarem.
TANIE PAŃSTWO PIS W WYDANIU OŚRODKA. Misia czas kolejna część nakręcić. TO KTO ZEŻARŁ TĄ KIEŁBASĘ? TAKI SOK W WIĘZIENIU SERWUJĄ I TO W WIĘKSZYM STĘŻENIU.
Lepiej porcje wyglądają w zakładach karnych wielokrotnie się o tym słyszy (!)