na swoje zyczenie spowodowała rowerzystko wypadek problem dla siebie i wiekszy dla kierowcy

Tam jest ograniczenie 30km/h. Kierowca musiał pędzić skoro rowerzystka doznała aż takich ciężkich obrażeń.

Gość • Środa [01.05.2019, 11:28:47] • [IP: 62.69.203.***] Piesi notorycznie chodzą po ścieżkach rowerowych. Szczególnie na promenadzie. Chcą chyba się czuć jak vipy na czerwonym dywanie.

Rowerzyści używajcie dzwonków zblizając sie od tyłu do pieszych, po to je macie, a nie pędzicie bezgłośnie jak duchy.

Ad 176.221.123. Jedno pytanie - czy to było skrzyżowanie? Bo z treści wynika że to był wjazd w drogę osiedlową. A to chyba nie jest to samo.

a głąby z prawem jazdy łamią nagminnie przepisy lub znaleźli w cipsach.

Piątek [26.04.2019, 12:26:34]  [IP: 80.245.189.***] MIAŁA UPRAWNIENIA - ODPOWIEDZ NA TWOJE PYTANIE

Na skrzyżowaniach się nie wyprzedza. Wszystko w tym temacie.

Może jeszcze karty piesze dla pieszych rumburaki?

Żyje?

a czy ta rowerzystka miała uprawnienia do prowadzenia pojazdu jednośladowego po drogach publicznych, czy posiada w ogóle choć w najmniejszym stopniu jakąkolwiek znajomość przepisów ruchu drogowego?Dlaczego pozwala się jeździć rowerem bez karty rowerowej? Takie są tego konsekwencje. No ale cóż taki mamy kraj a właściwie rządzących nie mających pojęcia o najprostszych sprawach dotyczących bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jaki rząd takie ustawy.

Szanowni Rowerzyści, wiem że media i kodeks drogowy zrobił was nieśmiertelnych i zawsze mających rację. Przez to odebrało was resztki zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego. Wskazujecie miejsca, w których naprawdę trudno jest wyjechać lub wjechać samochodem, miejsca, gdzie sygnalizacja świetlna pasa dla samochodów i ścieżki rowerowej kolidują ze sobą. Wiem i widzę jakie wielkie oburzenie i jakie epitety lecą w stronę pieszych jak wejdą na ścieżkę rowerową. Dlaczego nie widzicie i nie zwracacie uwaci innym rowerzystom jak przejeżdżają przez przejście dla pieszych, jak wyprzedzają innych rowerzystów na kontrapasie i wjeżdżają na ulicę" pod prąd". Dlaczego nie sygnalizujecie zamiar skrętu ręką. Można wiele takich sytuacji przytoczyć zarówno dla rowerzystów, pieszych i kierowców. Zapominacie o bardzo ważnym aspekcie jakim jest tolerancja na drodze, uprzejmość i zachowanie zdrowego rozsądku.

Wyciągać rękę na rowerze to siara

W tym przypadku mogło być faktycznie tak, że kobieta nie wystawiła ręki i zaczęła skręcać. Kobiety często tak robią. W Świnoujściu jednak można często się spotkać z chamstwem kierowców. Notorycznie wymuszają pierwszeństwa. Szczególnie przy wjeździe do Lidla i na Chełmońskiego. Patrzą tylko na drogę na samochody, a na roweru już nie.

Bo Joachim Brudziński ma ich w D**e

A już myślałam że to Dorota D się wje*** a szkoda Admiralska ci***

Jest to bardzo częsty błąd popełniany przez rowerzystów. Rowerzyści, jak można zauważyć nie bardzo znają i przestrzegają przepisów drogowych. Nie powinno się dopuszczać do ruchu rowerzystów którzy nie mają karty rowerowej.

11:44 -trzeba by zapytać jak przeprowadzony eksperyment, a jakie są wyniki innych. Mam szybki rower sportowy, na nim prędkościomierz, wiem, gdy jadę np.35 km/h jak mijają mnie samochody z prędk.niewiele większą, 50 km/h, a jak te z 60 km/h, 70, 80. A w ogóle gdy małą ulicą jedzie samochód z prędkością ok.80-100 km/h to naprawdę nie trzeba mieć szczególnych instrumentów pomiaru. Mam znajomego, ktory kiedyś odmierzył dystans ulicy do zakrętu i mierzył czas pokonywania go przez samochody. Wniosek: masowe łamanie ograniczenia.Pilnie potrzeba policyjnej kontroli prędkości na bocznych ulicach!

Do 08:03:39 patrz dobrze samochód jest uszkodzony od strony kierowcy...!!

Cozy nie wiecie Kim byla poszkodowana.

Rowerzyści jeżdżą beznadziejnie. Sama jeżdżę i samochodem i rowerem. Jadąc samochodem miałam podobną sytuację, tylko pani na rowerze wyjechała z drogi podporządkowanej z lewej strony na główną, skręcając w lewo. Nawet nie zadała sobie trudu żeby sprawdzić czy z prawej strony nie jedzie samochód. Widziałam ją z i wyhamowałam, ale sam fakt. Wyjechała na główna i czuła się królową dróg. A potem tragedia. Myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć. Z samochodem nie ma się szans. Koniec.

Kiedyś zrobiono taki eksperyment - grupa osób miała ocenić prędkość pojazdu oraz odległość tegoż nie posługując się żadnymi przyrządami. Efekt przeszedł oczekiwania. Jedynie co piąta osoba wskazała te wielkości z dającymi się zaakceptować odchyłkami. Pozostali znacznie się mylili. Stąd raczej nie kierowałbym się oceną" na oko". Szansa, że będzie prawidłowa jest niewielka. A z drugiej strony jako osoba mająca jakąś wiedzę w przedmiocie, powiem że nie podjąłbym się oceny przebiegu zdarzenia wyłącznie na podstawie tegoż materiału. Doradzam i innym powściągliwość w wyciąganiu wniosków.

Expert • Środa [24.04.2019, 21:55:17] Po twoim wpisie wnioskuje że jesteś skończonym idiotą bez pojęcia o fizyce. Zapisz się do grupy ekspertów Macierewicza, nadasz się tam.

Rowerzysta jest winny ja też jeżdżę rowerem i widzę że rowerzyści chyba nie wiedzą jak się zachować bo jeden na dziesięciu sygnalizuje

Najgorsi są rowerzyści i piesi, którzy nie mają prawa jazdy :). Kompletnie wtedy nie rozumieją jak się poruszać po ulicy.. Samochód jest rozpędzony i nie ma znaczenia czy przekracza prędkość czy nie..