iswinoujscie.pl • Niedziela [21.04.2019, 08:55:25] • Świnoujście
Na pamiątkę świętej nocy zmartwychwstania ogień zapłonął przed kościołem Chrystusa Króla

fot. iswinoujscie.pl
Rozpalenie ogniska na parafialnym podwórzu było początkiem uroczystego nabożeństwa tzw. Wigilii Paschalnej, nabożeństwa symbolizującego przejście ukrzyżowanego Chrystusa ze śmierci do życia. Mimo późnej pory, w sobotę po zmroku dziesiątki osób otoczyły rozpalony ogień. Płomienie w tę świętą noc mają nie tylko symboliczne znaczenie.
Od momentu śmierci Chrystusa, w przepełnionym żałobą kościele zgasło światło. Zniknęły także płomienie świec zdobiących zwykle ołtarz. Aby mogło powrócić czekaliśmy na tę noc, noc radosnej wieści. Po ogień, który symbolizować ma zwycięstwo życia nad śmiercią, kapłan wychodzi ubrany w odświętną sutannę. Następuje poświęcenie płomieni a rozpalona nimi wielka świeca wnoszona jest do kościoła w uroczystej procesji. Świadkami tych wielkanocnych obrzędów byli mieszkańcy zgromadzeni przy domu parafialnym. W tym czasie , na światło czekała już także wypełniona świątynia.

fot. iswinoujscie.pl
Uroczyste wprowadzenie światła do kościoła było okazją do odpalenia własnych świec i zabrania świętego ognia wielkanocnego do domów. Gdy wreszcie kapłan z zapalona świeca stanął na stopniach ołtarz, wnętrze świątyni zajaśniało pełnym blaskiem. Nabożeństwo w wielką sobotę różni się zdecydowanie do tradycyjnych mszy. Zgodnie z tradycją, także podczas tego wieczoru u Chrystusa Króla celebransi czytali fragmenty pisma ilustrujące historię zbawienia od stworzenia świata aż po Nowy Testament. Kulminacją tej podróży ze słowem był fragment ewangelii zaświadczający o zmartwychwstaniu Chrystusa.

fot. iswinoujscie.pl
Słowo na sobotni wieczór wygłosił ksiądz Ks. Mateusz Tschech. Kapłan zwrócił uwagę, że zbyt łatwo katolicy idą dziś na kompromis z ofertą współczesnego świata. Kontekst ofiary jaka poniósł Chrystus powinien tymczasem motywować właśnie do niezgody na kompromis ze złem.

fot. iswinoujscie.pl
Warto podkreślić starannie przygotowaną przez kapłanów parafii celebrę. Nabożeństwo nie tylko zachwyciło urokiem tajemnicy zmartwychwstania ale także-po prostu dało okazję do przemyśleń, refleksji nad ewangeliczną tajemnicą i naszym własnym życiem.

fot. iswinoujscie.pl
Warto też dodać, że trwałym śladem w świątyni po tym wieczorze pozostanie nie tylko ogień płonący na ołtarzu ale także woda, która chrzczone będą dzieci w kolejnych miesiącach. To właśnie w trakcie liturgii wielkiej soboty, zgodnie z kościelną tradycją dokonało się także święcenie tej wody.
źródło: www.iswinoujscie.pl
W pewnej katedrze we Francji też się paliło.
gdzie kościół jest tam pojawia się bieda ubóstwo
Piękna ceremonia. W zeszłym roku obchodziłam ją w Austrii gdzie oprawa i nastrój jest podobny do tego jaki widziałam w tym roku w Świnoujściu.
Znów te smutasy psują nam wiosnę
Dobrze, że nie rozpalono większego ogniska jak np, w katedrze Notre Dame. ..
Sukienka dla chłopca to pasuje kler.
Ludwik ?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Homo Catolicus
Znowu te książki?
Ja jednak preferuję większy radykalizm liturgiczny i NOCNĄ liturgię - powrót do tego co było przed XIII w. Nie gustuję w wieczorach z niebieskim jeszcze niebem - to w końcu Wielka Noc, nie Wielki Wieczór (ów wieczór jest dopuszczalny, lecz noc lepsza).W tej parafii kiedyś zaczynano tę liturgię gdy było jeszcze jasno, symbolika światła nie za bardzo była więc zrozumiała; to co widzę na zdjęciu sugeruje godzinę może 21, lepszą niż dawna 19. Chyba tylko w 2 parafiach w mieście było idealnie wg tej celującej liturgii - w par.MB Gwiazdy Morza i w tej na Siemiradzkiego - początek 3-godzinnej liturgii ok.g.23.