Urząd Morski w Szczecinie poinformował, że Wiatrak na falochronie zachodnim, na wyspie Uznam zostanie wyremontowany.
- Gdańska firma „Projektowanie i nadzory – Jan Kłosowski” wygrała postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na opracowanie ekspertyzy technicznej i projektu budowlano-wykonawczego remontu stawy „Młyny”, czyli popularnego świnoujskiego „Wiatraka". Koszt wykonania dokumentacji to ok. 22 tys. złotych. Po jej dostarczeniu będziemy przygotowywać się do przeprowadzenia, jeszcze w tym roku, procedury przetargowej na remont tego ważnego obiektu stałego oznakowania nawigacyjnego - poinformowała Ewa Wieczorek, rzecznik Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Rzeczniczka wyjaśnia, że wykonawca będzie musiał między innymi oczyścić ze starych powłok malarskich elewację, naprawić uszkodzone cegły, wykonać hydrofobizację (czyli zabezpieczenie przed wilgocią) całej wieży, oczyścić mur wewnątrz stawy , zdemontować skrzydła, by zakonserwować następnie antykorozyjnie stalową oś, oczyścić rozety i skrzydła i ponownie je zamontować. Ponadto zakonserwowane lub wymienione zostaną belki wspornikowe podtrzymujące strop, naprawione i zakonserwowane zostaną drabinki włazowe.
Warto powiedzieć, że Stawa Młyny, czyli Wiatrak powstał w latach 1873-1874 podczas modernizacji toru wodnego. Ma 145 lat!
Stawa „Młyny” znajduje się na głowicy falochronu zachodniego, 280 m na zachód od osi toru wodnego Świnoujście – Szczecin. Wraz ze stawą „Galeriową" tworzy tzw. nabieżnik, którego światła są niezwykle istotnym, dla statków nawigujących na torze podejściowym, elementem wyznaczającym środek toru wodnego i muszą być dla statków dobrze widzialne z dużej odległości. Stawa ma konstrukcję murowaną wysokości 10,5 metra, a ustawiona jest na cokole z kamienia ciosanego, o wysokości ok. 1 metra. Całość przykryta jest daszkiem stożkowym. Na wysokości 2/3 wielkości budowli, na osi stalowej, zawieszony jest znak rozpoznawczy w kształcie czteroramiennego wiatraka. Wewnątrz kabiny optycznej zainstalowana jest lampa nawigacyjna. Światło stawy jest białe, o charakterystyce przerywanej, dziesięciosekundowe, w rytmie 2,5 s zaciemnienia + 7,5 sekundy świecenia. Wysokość światła to 11 m n.p.m., a zasięg nominalny to 17,5 mil morskich w nocy i 6 mil morskich w dzień.
Przecież rok temu remontowali, chyba pół roku się z tym pierdo..i.
Stoi 145 lat nieremontowany to postoi drugie tyle, jak zaczną przy nim kombinować to zaraz się rozpierd..i. Janusze remontów.
Co to za wielki podbierak ma ten gościu, do czego to służy?
Jak byś wszedł do środka na pewno zrobił byś kupę wielką.
dlaczego tam nie można wejść do srodka?
[IP: 164.127.159.***] Profesorek...120 lat temu to tam wydmy byly a 180 to...ruby plywaly.D...
Ciekawe ile miesięcy będą ten Wiatrak remontowali?? Legenda głosi, że jak na przy Wiatraku pojawi się stuletnia dziewica, to skrzydła Wiatraka się zakręcą. ―A tak z innej beczki: Jest jakaś atrakcja Świnoujścia, której Niemcy nie budowali?
Zgadzam się z przedmówcą i zaprasza na Hołdu Pruskiego zobaczyć partactwo wszechczasów!
Tak wyremontuja ze zaraz to trzeba bedzie rozebrac i postawia cos dla nagle emcow
A co to za ludzie w tej wodzie co oni tam lowia raki.
23:22:39] • [IP: 185.220.102.*] A co takiego dzieje się z kamienicami przy H. Pruskiego? Nadal stoją i ładnie wyglądają, zachowując wygląd sprzed 120-180 lat
Słonina zostaw tą krewete
Znając zdolności naszych fachowców do partactwa, należy mieć tylko nadzieję, że nie skrócą życia stawie! Aby nie być gołosłwnym-kamienice przy ul.Hołu Pruskiego.
A przedłużyć falochron jeszcze z 1, 5 km to zrezygnuję z mola. Można by dodać parę równoległych do plaży pomostów i korzystać z białej floty.
MA SWĄ PIĘKNĄ HISTORIE WIĘC NALEŻY CHRONIĆ PRZED WANDALAMI I PRZYGŁUPAMI OGRODZIĆ ZAŁOŻYĆ KAMERKĘ I BĘDZIE SŁUŻYĆ JESZCZE BARDZO DŁUGO JAKO STAWA NAWIGACYJNA
18:46:29 - racja!
18:46:29 - dokładnie!
a[artament jak ta lala hahaa
lądu przybywa a falochronu NIE!! może go przedłużyć i przenieś wiatrak na nową część falochronu
A gdyby... .. uruchomić skrzydła wiatraka?! Ale byłby news we wszystkich mediach w Polsce... Oczywiście unieruchomiałoby się je w przypadku silnego wiatru, ale... gdyby skrzydła ruszyły, mogłyby produkowac prąd. I byłaby to niezła atrakcja turystyczna, choć nie wiem, czy nie pojawiłby sie hałas. Ostatecznie najwspanialszą muzyką na końcu falochronu jest odgłos ptactwa, chlupot wody i szum wiatru.
A kiedy pomalują falochron na Warszowie