Oświadczenie Związku Miast Polskich
Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec nieodpowiedzialnej postawy przedstawicielki Rządu podczas negocjacji płacowych z nauczycielskimi związkami zawodowymi w Centrum Dialogu Społecznego. Pani Wicepremier Beata Szydło przerzuca na samorządy terytorialne pełną odpowiedzialność za sfinansowanie podwyżek płac sfinansowanie podwyżek płac nauczycieli i pracowników niepedagogicznych, zatrudnionych w placówkach oświatowych, informując związkowców, że nie ma potrzeby zmian w kwocie części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2019.
Oświadczamy, że podwyżki w wysokości, o której informują uczestnicy rozmów, nie mają żadnego pokrycia w zaplanowanej na rok bieżący w budżecie państwa kwocie subwencji. Bez adekwatnych zmian w budżecie proponowane przez rząd zmiany w zasadach wynagradzania nauczycieli będą musiały w całości być sfinansowane przez gminy, powiaty i województwa, stanowiąc nowe, ogromne obciążenie budżetów gmin, powiatów i województw!
Działanie to jest złamaniem konstytucyjnie gwarantowanej adekwatności dochodów samorządu terytorialnego do zakresu realizowanych przez JST zadań publicznych. Samorządy gmin i powiatów od dwóch lat ponoszą poważne konsekwencje zmian w systemie oświaty, wprowadzanych przez resort edukacji. Środki, które otrzymujemy z budżetu państwa na to zadanie, są niewystarczające, a koszty stale rosną, więc samorządy, w imię odpowiedzialności za edukację dzieci i młodzieży, coraz więcej dopłacają do zadań oświatowych. Luka finansowa pomiędzy wydatkami samorządów na edukację a otrzymywanymi od Rządu środkami z subwencji oświatowej wzrosła w latach2017–2018 aż o 12,5% (6 mld zł), osiągając kwotę 23,5 mld zł. Jednocześnie w tym okresie wyraźnie obniżyła się relacja kwoty rządowej subwencji oświatowej w stosunku do wielkości budżetu państwa i produktu krajowego brutto.
Konsekwencją tych działań będzie całkowite pozbawienie większości samorządów możliwości finansowania rozwoju Polski. Zostaniemy zmuszeni do wstrzymania wielu inwestycji. Bez środków na pokrycie wkładu własnego utracimy zdolność realizacji przedsięwzięć finansowanych ze środków Unii Europejskiej. Dlatego wnioskujemy o pilne spotkanie z Panem Premierem Mateuszem Morawieckim, Panią Minister Teresą Czerwińską i Panem Ministrem Jerzym Kwiecińskim, którego przedmiotem będą dalsze możliwości finansowania rozwoju lokalnego i regionalnego w świetle skutków proponowanych zmian w systemie oświaty.
Gliwice/Poznań/Warszawa, 2 kwietnia 2019 r. Za Zarząd
(-) Zygmunt Frankiewicz
PREZES ZWIĄZKU
Świnoujska oświata i jej koszty
W świnoujskich szkołach i placówkach oświatowych jest 866 etatów, w tym 613 nauczycielskich i 253 pracowników administracji oraz obsługi. W 2018 roku koszt wynagrodzeń w oświacie wyniósł prawie 44 mln złotych. Tymczasem rządowa subwencja wyniosła dokładnie 31 mln 778 tys. złotych. Z prostego rachunku wynika, że Miasto ze swoich pieniędzy musiało dołożyć do wynagrodzeń 12 mln 177 tys. złotych.
- A przecież wynagrodzenia kadry nauczycielskiej i pozostałych pracowników to nie jedyne koszty prowadzenia szkół i przedszkoli – mówi Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.
Pozostałe koszty to przede wszystkim prąd, woda, ścieki, ogrzewanie, wyposażenie i pomoce dydaktyczne, naprawy, konserwacje. Tylko w ubiegłym roku wszystko to kosztowało 18,3 mln złotych. Tym samym razem z dopłatą do wynagrodzeń Miasto dołożyło do naszej oświaty ponad 30, 5mln złotych!
Cały koszt funkcjonowania świnoujskiej oświaty wyniósł w ubiegłym roku 62,3 mln złotych. A wysokość rządowych subwencji i dotacji na oświatę to jedynie 31,7 mln złotych.
- W tym roku te koszty będą jeszcze wyższe – podkreśla prezydent Janusz Żmurkiewicz. - Tegoroczny budżet świnoujskiej oświaty to 66,2 mln złotych. Z tego rządowe dotacje i subwencje to zaledwie 33,8 mln złotych. Resztę, czyli 32,4 mln złotych, dokładamy z własnych środków. W tym ponad 993 tysiące złotych na podwyżki płac dla pracowników administracji i obsługi, które zostały przyjęte po uzgodnieniach Miasta ze związkami zawodowymi.
BIK UM Świnoujście
106 TY WYPRANY MÓZGU . JA SŁYSZAŁEM ŻE KREDYTY BRALI NIE Z CHIN ALE Z KOSMOSU . PRYSZCZYK NIE MÓŻDŻEK.
WY ZAKŁAMANE ŁOBUZY , JEST ODWROTNIE . TO JEST TA TOTALNA OPOZYCJA WSZYSTKO NA NIE ROBIĆ ZA MĘNT NA KAŻDYM MIEJSCU TAK JAK TO ROBI TOWARZYSZ BRONIARZ NIE BO NIE Z POLECENIA TOTALNEJ OPOZYCJI.
Gonić pisuarów na wyborach do diabła i będzie coraz lepiej. Tylko ruszcie tyłki na wybory w maju i na jesieni a nie tylko narzekać., bo jak znowu wygrają to wyjście z Unii pewne.
O Pisiorow proszę nie martwić się-mają się dobrze i tyle.Czy to nowy Związek totalnej opozycji i konkurencyjny dla komunistycznego PZN ?
no przecież szkoły podlegają pod samorząd, a co za problem, po prostu NIE DAWAĆ PODWYŻEK !
Do IP189*** masz racje konkordat mocno nas dołuje, czym prędzej zostanie wypowiedziany tym lepiej..dość dopłacania do kleru!! Co do próby zrzucenia kosztów przez ten beznadziejny rząd na samorządy to należało się z tym liczyć, bo zaczyna kasy brakować i kreatywna księgowość już pani minister finansów zaczyna mocno doskwierać...Kasa jest tylko dla belzebuba z Torunia!!Jesienią trzeba to dzidostwo pogonić i niech Polska odzyska należne jej miejsce w UE.
Dojna zmiana się kończy, zaraz wszystko pi...e i będzie spokój.
[IP: 88.156.232.***]Ja bym twoja zasade zastosowak do kleru...dodatkowo zerwal konkordat i mamy dwa budzety domkniete.
Lepiej by było jakby samorządy wydawały pieniądze na podwyżki dla ludzi niż na jakieś bzdety typu, breloczki, albumiki, prospekciki dyplomiki, obskurne zardzewiałe kwietniczki, świecące lampki gdzie popadnie, rzeźbione ławeczki na które sikają menele i wandale, o wydawaniu kroci na obsługę prawną i wiele innych nie wspomnę.
Zwolnić połowę nauczycieli, a tym co zostaną dać nadgodziny i pieniądze tych zwolnionych - rozwiązanie proste i genialne! Skończy się gadanie o wybitnym etosie pracy nauczyciela, to paskudne wywyższanie się, że jest się nauczycielem" co to nie ja", jakby to było coś wybitnego. Podwyżka płac dla nauczycieli to nie tylko obciążenie budżetu naszego, nas wszystkich. To również nieuzasadnione zwiększenie średniej płacy w Polsce, więc od przyszłego roku wszyscy prowadzący działalność będą musieli przez tych nauczycieli co to wystrajkują terrorem, płacić przez nich jeszcze wyższe składki na ZUS, teraz to już ponad 1300 zł miesięcznie, a za rok może być przez nauczycieli i 1800 zł. Jest to skandal, że Rada Miasta angażuje się ZA podwyżkami płacy, zajmując tym samym stanowisko WROGIE wobec wszystkich prowadzących działalność gosp.. Jest to kolejna polityczna bezczelność, tak jak i ten komunistyczny strajk nauczycieli. Zwolnić połowę, a reszta dostanie ich pieniądze i budżet się domknie.
Prezes potrzebuje kasy na budowę wieżowców. Z czegoś na emeryturce trza żyć a głodnych mordeczek aż stąd do San Eskobar.
Samorządy finansują szkoły naprawdę w dużym stopni. Piszecie o leniach, darmozjadach itd. Czy tak trudno ich zlokalizować personalnie, kiedy cudzymi rękoma chcą wybierać jadalne kasztany z ognia !!Po co mają się miasta rozwijać, Będą zapyziałe i biedne? Ale glosy będą nasze!!
A jak radna Agatowska na ostatniej sesji walczyła o to żeby do Apelu w sprawie nauczycieli wpisać że to rząd ma zapewnić finansowanie podwyżki i powoływała się własnie na stanowisko Związku Miast Polskich to Żmurkiewicz powiedział żeby Związku nie wikłać w tą sprawę a radni jego klubu co powiedział radny harcerz i ci z PO nie zgodzili się na zmiany w Apelu. A teraz proszę jasne stanowisko Związku i jeszcze BIK je przytacza. Śmieszne to teraz bo żeby nie pokazac że Agatowska ma po prostu rację i zgłasza mądre wnioski to robi się jakies dziwne wygibasy.
Skad jest subwecja oswiatowa?
postkomuna dalej się trzyma. byle tylko utrzymywać nierobów. pracujecie zarabiacie, nie pracujecie. w lipcu za 26 dni urlopu i w sierpniu ewentualnie za dyżury.
Pamiętajmy o tej" " decyzji rządu " " podczas najbliższych wyborów parlamentarnych. Samorządy tak naprawdę, to od wielu lat są tak traktowane przez organy w Warszawie...
PISIORY NA 100% TO ZROBIĄ BO IM DOJNA KROWA SIĘ KOŃCZY I TANIE KREDYTY Z CHIN. Niech wezmą pożyczkę od kościoła.