iswinoujscie.pl • Środa [13.03.2019, 22:48:31] • Świnoujście
„Do trumny ubierzcie mnie na różowo”. Wzruszający list pacjentki zapisany na kartkach książki

fot. Sławomir Ryfczyński
Zakupiona przez naszych Czytelników używana książka okazała się listem pożegnalnym i testamentem pacjentki czekającej na operację. „Kocham Was wszystkich nad życie” – pisała kobieta do najbliższych. Czy uda się nam ustalić, kim była autorka listu lub odnaleźć jej rodzinę, aby zwrócić pamiątkę?
Tych słów rodzina pacjentki prawdopodobnie nigdy nie przeczytała. Zapisane na czystych stronach romansu, który ktoś w szpitalu po prostu odłożył. Kim była oczekująca na operację kobieta? Czy to ostatnie jej słowa przed śmiercią czy może operacja zakończyła się pomyślnie, a pacjentka, pakując rzeczy do domu, zapomniała o książce?

fot. Sławomir Ryfczyński
„Dziewczynki, tak jak mówiłam, po śmierci proszę mnie spalić – pisała przed zabiegiem na czystej stronie książki – do trumny ubrać mnie w kolor różowy. Musicie to dla mnie zrobić. Kocham Was tak bardzo, może nie umiałam tego okazać, Andżeliczka kiedyś się przekonała.
Pieniądze – czytamy dalej w liście – no to będzie nie dużo, są schowane w moim pokoju w dzbanku w kwiatuszki. Dokumenty są w szafie w przedpokoju, od strony pokoju, pozostałe jakieś tam pod skórzaną kanapą, to trzeba podnieść do siedziska.
O moje kochane wnuki - czytamy na kolejnej stronie - to dbajcie, szczególnie o Oskarka i Wiktorka. Dziewczynki, nie zróbcie krzywdy Wiktorowi. Jeżeli chodzi o podział, tak zróbcie, żebyście miały coś po mnie i Wiktor też.
Kocham Was wszystkich nad życie. Jestem przed operacją. W nocy dostałam potwornego krwotoku, aż po pielęgniarkę wołałam, ponieważ nie mogłam wyjść z łazienki.”
List kończy zdawkowe „Pa, mama”. Na ostatniej stronie książki można jeszcze przeczytać nazwisko lekarza operującego: „Marek Jurkocz”.

fot. Sławomir Ryfczyński
Tę niezwykłą książkę kupili za złotówkę w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świnoujściu, mieszkańcy naszego miasta. Jej zawartość bardzo ich wzruszyła. Postanowili nam ją przynieść, licząc, że - z naszą pomocą - uda się ustalić, kim była autorka listu i przekazać go jej najbliższym.
Jest bardzo prawdopodobne, że pacjentka leczyła się w świnoujskim szpitalu i była mieszkanką naszego miasta lub okolicznej gminy. Chociaż nie można też wykluczyć, że przyjechała tutaj na wakacje, a trafiła do szpitala. Gdyby jednak jej stan nagle się pogorszył, byłaby tym kompletnie zaskoczona. Czytając jej list nie odnosi się takiego wrażenia.

fot. Sławomir Ryfczyński
Rok wydania romansu, w którym kobieta zapisała swoje pożegnalne słowa, to 2010. Pacjentka mogła więc trafić do szpitala najwcześniej w tym właśnie roku.
Liczymy, że pomożecie nam dotrzeć do autorki tego listu (jeśli jeszcze żyje) albo do jej rodziny i przekazać tę niezwykłą książkę.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Tak załogę kutra Swi3 nikt nie startował, tylko na kutrze została położona bomba z opóźniony zapłonem, przez panów, którzy trudnili się wysprzedawaniem Belony w Dziwnowie. Teraz Ci Panowie się dobrze mają i prosperuja dobrze. Mnie też chcieli zabić i prawie im to się udało. Cała akcja wysadzenia kutra była zaplanowana z detalami, Cały wybuch zarejestrował amerykański satelita.
Az mi sie lza w oku zakrecila
Smutne to ale prawdziwe ja też spisałąm swoją ostatnia WOLE ale trzymam w domu otworzyć po mojej śmieci !Ale pochować nie w RÓŻOWYM!--Każdy ma jakąś kreację która lubi ---SPOCZYWAJ W POKOJU+
Jakze smutna, ale prawdziwa i piekna historia, az sie wzruszylam.PS pozdrawiam serdecznie corki tej Pani, bardzo przykre, ze odeszla tak jak moja MAMA.
smutna ale piękna historia, to się nadaje na jakiś film... może nasz pan pisarz miejski J. Molenda zainteresowal by sie tematem i wreszcie coś nowego opisał/napisał? Wątek ciekawy, historia nie wzięta z kosmosu, a ta Pani, która napisała ostatni list do córek na jedynym skrawku papieru pewnie też miała jakąś ciekawą histoeię zanim zachorowała
jeżeli córki aautorki listu pożegnalnego się odnalazły i o konkretną osobę chodzi, to to jest nadzwyczaj pełne i szerokie woli wypełnenie prośby osoby, która była poddana operacji i pozwólmy wypełnić jej ostatnią wolę, chociaż nie wiemy, czy była pochowana w rózowym :/
ten 106 to powinien być z automatu odrzucany, przecież to jest karalne to mowa poniżenia i nienawiści na pewno jest na celowniku i mam nadzieję że go w celi prze . ..dolą..
15:49:59] • [IP: 81.204.98.**] Właśnie się nie udała, cytuję z Onetu, który zainteresował sie tą historią:" Niestety, autorka listu faktycznie zmarła niedługo po operacji, którą przeszła w jednym ze szczecińskich szpitali. - Zadzwoniła do mnie córka tej pani. Była bardzo wzruszona i płakała. Właśnie jedzie do nas, żeby odebrać książkę z ostatnimi słowami swojej mamy - mówi Onetowi Sławomir Ryfczyński."
Poruszajace...wierze, ze operacja sie udala i Pani ma sie dobrze.
moringi nie pil to moze tak ma
Osoby, które czują sie tu urażone wpisami (dwoma) tego trolla [IP: 185.13.106.***] niech wpiszą jego IP i dodadzą iswinoujscie, zobaczycie efekt jego pracy, te charakterystyczne kopnięcia, mające obryzgać błotem, poruszyć - albo tez ślady po tych postach, bo moderacja skasowała. Ten sprawdzian uspokoi Was, bo mamy do czynienia z poszczekiwaniem, które należy ignorować lub podawac do moderacji.
IP: 109.243.230.** Witaj obrzezany na mózgu izraelito coś późno dziś donosisz?
13:02:52] • [IP: 185.13.106.***] To jest znany troll, zawsze wysyła takie krótkie jakby uderzenia, zawsze coś, co ma wzburzyć ludzi, a widzę, że przeszedł nawet samego siebie, bo wypróżnił mózg nawet pod takim tematem. Jego modus operandi, stały sposób działania: wstawić pod temat z życia miasta coś z polityki, przeciw pewnej partii, albo wstawić coś przeciw religii, to takie jego haczyki - albo cokolwiek innego, ale" pod prąd". Niestety, wielu daje sie sprowokować, usiłuje nawet dialogować. Nie wiedzą, ze mają do czynienia po prostu z trollowaniem, działaniem na tle psychiatrycznym - z agresją usiłującą uspokoić wewnętrzne zranienia, nienawiść, niepowodzenia życiowe.
Jakie to smutne - przeczuwala że umrze
Do ludzi słusznie wzruszonych: mimo wszystko nie uważajmy, że ta osoba jest w GORSZEJ sytuacji niż my - zmarli żyją już życiem wiecznym, doszli do naturalnego kresu życia w ciele, przeszli do wieczności, ważną prawdą wiary jest" świętych obcowanie" - więź i przenikanie sie dwóch światów, a inną ważna prawdą jest ostateczne zmartwychwstanie w ciele uwielbionym. Zwłaszcza w Wielkim Poście prowadzącym do Święta Zmartwychwstania i Odkupienia nie wpadajmy w przygnębienie, w" trumienny" smutek, bo jak to często piszemy na grobach" Śmierć bramą Życia". A możliwość przygotowania się do śmierci jest Łaską, wbrew modnym wyznaniom np.celebrytów w mediach, że marzą o nagłej i szybkiej śmierci.
Moj Boze !! I przez przypadek ksiazka za 1 zl!! Dlaczego nie oddana wczesniej rodzinie? Przeciez zostala w szpitalu??
jak dobrze ze sie znalazla rodzina dziekujem ci Slaweczku za taka historjje z zycia wzieta na lamach Twojej gazety POZDRAWIAM
tak pieknie pisze 🐞 takim ladnym stylem jakie to smutne czytac ten list juz za grobu-🐞 - musiala byc ciepla cudowna romantyczna kobieta nie mysle zeby to dzieci czytaly kiedykolwiek bo by chociaz kartke zostawily 💕 🐞 💕 Ku pamieci...💕 ☘ 💕. .wnukom. ...💕 ☘ 💕
Pierd -a to ja też pierd to i ja pierd. Tak postępują dewotki kościelne.
znałam ją i dziewczynki. już duże :) Może to zobaczą, oby
Janeczka nasza kochana ze Szkolnej wcześniej z Matejki...ma dwie wspaniale córki pozdrawiam
(...)Niestety, autorka listu faktycznie zmarła niedługo po operacji, którą przeszła w jednym ze szczecińskich szpitali. - Zadzwoniła do mnie córka tej pani. Była bardzo wzruszona i płakała. Właśnie jedzie do nas, żeby odebrać książkę z ostatnimi słowami swojej mamy - mówi Onetowi Sławomir Ryfczyński.(...)
A nie taktowniej by było zamazać imiona osób wymienionych w tym swoistym testamencie, by po identyfikacji autorki tekstu nie narazic prywatności tych osób i tajemnicy rodzinnej na ich naruszenie?
Spoczywaj w spokju. Kiedys wszyscy sie tam spotkamy..
08:02:26 Jeśli list pożegnalny od matki do dzieci nazywasz" lumpem", żal mi twoich rodziców.
...są osoby, które, nie przywiązują wagi do pamiątek...zrobiły o co mama prosiła i oddały książkę.
08:34:02 - Ty tak na poważnie, czy do klawiatury pies się dostał?
Historię lubią się powtarzać, sytuacja identyczna jak moja, tez wisi mi nad głową. ..miecz Demoklesa...czekanie i samotność zabija!
Różowe wszyscy kojarzą z. ... No to pis was po kara za ta książkę. Kardiologa nagrobek to w kształcie serca a ginekologa?
Wzruszające...
To tyko w najdłuższej linii 9 lat od wydania książki. Trzeba pokojarzyć znajomych. Są imiona. Dwie córki jedna Angelika. Dwoje wnucząt Wiktor i Oskar. Może kobietka żyje i po prostu zapomniała o książce i tej notatce.
Gość • Czwartek [14.03.2019, 08:02:26] • [IP: 192.95.12.***] Oby ci od tych teorii pypeć na języku nie wyskoczył i żyłka na czole nie wyszła.
W tych czasach coraz częściej dzieci zapominają o rodzicach, są roszczeniowi pod każdym względem, jak rodzic zrobi coś nie po ich myśli to obraza majestatu.Siedzą w portfelu a jak nie dasz kasy to wtedy jesteś be, jak nie możesz posiedzieć z dzieckiem to też źle bo przecież rodzic/e nie może mieć swojego życia, swoich dalszych planów.Liczą się tylko młodzi bo uważają się za pępek tego świata.Rodzic musi okazywać miłość ale dzieci to już raczej nie.Smutna to i coraz bardziej powszechna prawda niestety, jak pomagasz to jest ok, jak tylko raz odmówisz z powodu złego samopoczucia albo innej ważnej dla ciebie sytuacji to obraza na całego.
A mnie operowal 2 mce temu na onkologii na Golecin w Szczecinie
Cała prawda łzy się cisną same do oczu---każdy powinien mieć spisana ostatnią wolę dla rodziny jest lżej --ja takowa mam cytuję(otworzyć po mojej śmierci)
Łzy się cisną same do oczu.biedna kobieta
„Dziewczynki, tak jak mówiłam, po śmierci proszę mnie spalić – do trumny ubrać mnie w kolor różowy" - Ciekawe jak? ☻ Rodzina pewnie te lumpy po pacjentce wywaliła na śmietnik, coś tam do biblioteki, a ktoś chce z powrotem im te lumpy znosić do mieszkanie. - Nie czepiam się, to jest tylko moja sceptyczna i ironiczna teoria. 😫
Smutne...doktor o takim nazwisku, przyjmuje w Centrum Onkologii na ul.Strzałowskiej w Szczecinie.Jeśli kobieta, pisząca te słowa, nie przeżyła, ktoś pakujący rzeczy, nie pomyślał o książce...
Dr Marek Jurkojć.
Popłakałam się.
naglosnic w ogolnopolskich mediach. Historia jak z filmu. rodzina powinna to otrzymac...
To Janka super babka co dawniej zielona łade miala.
Smutna historia, wzruszająca i jakże nieprawdopodobne- że rzeczy Pacjentki nie zostały przejrzane przez rodzinę. Dzbanek pewnie stoi nadal, może w innym mieszkaniu i cieszy inne oczy... lub wylądował gdzieś wraz z zawartością jak i kanapa stara...ech, nie znamy swoich rodziców, nie znamy.Jak zbierają na czarną godzinę i jak mocno nas kochają...
dr Jurkojć przyjmował mnie w przychodni w Uznamie w -Swinoujsciu PRYWATNIE. Było to kilka lat temu.
Świnoujście jest dość wyjątkowym i nietypowym miastem w PL. Jego położenie i ukształtowanie powierzchni sprawia, że jesteśmy bardzo odizolowani od kraju i próżni i zakompleksieni. Tunel nas zmieni. Zjednoczy. Obiecuję to. Tylko jestem ciekaw, jak to wpłynie na nasze życie oblicze mieszkańców?
Autorka pewnie już śpi 🕷️
dr Marek Jurkojć jest onkologiem ze Szczecina. Wątpię by gościł w naszym szpitalu ale może w 2010 robił jakieś praktyki.
niesamowita historia. Łzy się do oczu cisną
Mozna sprawdzić czy lekarz o takim nazwisku pracowal w swinoujsciu. Bo moze ta ksiazka znalazla sie calkiem przypadkowo w naszej bibliotece.