Joanna Bartel chętnie wraca do Świnoujścia. Zobacz film!
fot. iswinoujscie.pl
Popularność przyniosła jej pamiętna rola Andzi Dworniok w, nadawanym do 2008 roku serialu Telewizji Polskiej p „święta Wojna”. Ale widzowie pamiętają ją z wielu innych kreacji. Bohaterka wielu programów telewizyjnych, filmów, seriali. Jej rodzice mieszkali w Kolonii ale rodzina pochodzi ze Sląska i z tym regionem Joanna Bartel czuje się najbardziej związana. Przez wiele lat jednak mieszkała w Świnoujściu i do dziś ma tu przyjaciół. I choć, po latach znów zamieszkała na Śląsku Katowicach, to niedaleko naszego miasta, na wysp Wolin kupiła dom by mieć blisko do znajomych i... swoich wspomnień. Okazją do wspomnień właśnie, stało się spotkanie z aktorką. 1-go marca Joanna Bartel była gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Stefana Flukowskiego. Sala działu dziecięcego wypełniła się niemal do ostatniego miejsca. Gościa, z wielką radością powitała i przedstawiła dyrektor Biblioteki Bożena Łukaszewska
Joanna Bartel przedstawiła mieszkańcom kilka swoich piosenek. Aktorka wciąż wzbogaca swój repertuar więc nie było to spotkanie typu „największe przeboje znanej gwiazdy”. Wizyta w Świnoujściu obudziła za o wspomnienia z lat spędzonych w naszym mieście.
Jak się okazuje, do dziś wspomina znajomość ze świnoujskim środowiskiem artystycznym. W jej wspomnieniach stale przewijają się nazwiska Jerzego Porębskiego, Tadeusza Zielińskiego i wielu innych przedstawicieli wyspiarskiego świata kultury. W pamięci artystki pozostały występy na ukochanej FAMIE ale także wiele zabawnych sytuacji, wręcz anegdot z artystycznego życia na wyspie.
Joana Bartel czuje się artystką szczęśliwą i spełnioną. Jak przyznała – po latach spędzonych nad brzegiem, marzył jej się powrót do rodzinnego Sląska. Długo jednak ie wytrzymałaby w Katowicach, bez przyjaciół i twórczej atmosfery naszego kurortu. Dlatego kpiła dom niedaleko, na Wyspie Wolin. I będziemy mieć jeszcze niejedną okazję na spotkanie z popularną „Andzią” nad morzem.
12:22 - w radiowej Trójce regularnie na żywo występuje piosenkarz - tylko w porannej audycji Manna; zadałem kiedyś e-mailowo pytanie, czy pobiera za to wynagrodzenie, odpowiedział mi Wojciech Mann (mailowo) że robi to za darmo. Skomentuję to: tyle że ma z tego ówpiosenkarz wielki zysk, bo wielką promocję swojej osoby w dużej ogólnopolskiej stacji. W tym sensie nie ma nic za darmo, śpiewak ma zysk, radio też, bo ma piosenkarza za bezcen, inna rzecz, że niewybitnego, a swoją drogą to bard Tot-Opozycji, a Mann pochodzi jeszcze z czerwonego rozdania, karierę robił w PRL i tez w jaruzelskich czasach, gdy wygoniono uczciwych dziennikarzy.
4:37- A jak to pierwsze? Ale ja bym zadał to pytanie w przypadku skandalistki i kobiety wulgarnej, Gretkowskiej, zaproszonej przez siły postkomuny rządzące biblioteką, nie wypada mi cytować Gretkowskiej na tak otwartym forum, bo moderacja byłaby zmuszona cenzurowac mi wypowiedź, takie szambo się daje słyszec od Gretkowskiej, którą nabożnie słuchała władza żmurkowa w sali biblioteki. Wygooglujcie sobie jej wypowiedzi, ale zadbajcie o odejście dzieci dalej od ekranu.
A ja mam pytanie - ta pani wystąpiła charytatywnie, czy kolejne tysiące złotych, których skąpi się świnoujskim ludziom kultury, znalazły się dla przyjezdnej" gwiazdy"?
18:00 - nie musiała, miała kompetencje zawodowego plastyka, miała doświadczenia estradowe. Udana jako Andzia, idealnie wpasowała się w serial" Święta Wojna" - może serial czasem siermiężny, z mało wymyślnymi scenariuszami czy aktorami-amatorami, nawet czasem będący kryptoreklamą (te odcinki w konkretnych hotelach, itp.)- ale ogólnie zabawny, grany dynamicznie, gdzie o dziwo wszystko było" nakręcane" przez dynamizm w końcu niezawodowego aktora (choc... zawodowego kabareciarza, a to w końcu rzemiosło artystyczne), Hankego. Przy Hankem przed kamerą czasem" gotował się", jak nazywają to aktorzy, profesjonalny w końcu aktor Buczkowski (acz, dodam, schematycznie grający, bywa nużący, ale świetnie gra w rolach charakterystycznych) - wynikało to głownie z ekspresji gry Hankego i pewnej chyba improwizacji na planie - wyszło to na dobre serialowi. Andzia - grała w punkt, świetna koncepcja żony kochającej, ale też wychowującej lekko stukniętego męża.I ta godka ślunska - fajne zaistnienie Śląska, za mało znanej krainy.
Pani Andziu, proszę tylko uważac na Bercika w stanie" flintowym", to znaczy gdy chwyta się, rozemocjonowany, flinty i wycelowuje ją w np.listonosza. I może warto pomysleć nad zainstalowaniem u" Alojza" monitoringu, zawsze będzie pani wiedziała, czy tam znowu coś knuje razem z pozornie przychylnym Pani warszawiokiem.
Błąd ortograficzny na błędzie w tym artykule
12:22 - w radiowej Trójce regularnie na żywo występuje piosenkarz - tylko w porannej audycji Manna; zadałem kiedyś e-mailowo pytanie, czy pobiera za to wynagrodzenie, odpowiedział mi Wojciech Mann (mailowo) że robi to za darmo. Skomentuję to: tyle że ma z tego ówpiosenkarz wielki zysk, bo wielką promocję swojej osoby w dużej ogólnopolskiej stacji. W tym sensie nie ma nic za darmo, śpiewak ma zysk, radio też, bo ma piosenkarza za bezcen, inna rzecz, że niewybitnego, a swoją drogą to bard Tot-Opozycji, a Mann pochodzi jeszcze z czerwonego rozdania, karierę robił w PRL i tez w jaruzelskich czasach, gdy wygoniono uczciwych dziennikarzy.
nic nie ma za darmo bo za darmo to boli gardło
4:37- A jak to pierwsze? Ale ja bym zadał to pytanie w przypadku skandalistki i kobiety wulgarnej, Gretkowskiej, zaproszonej przez siły postkomuny rządzące biblioteką, nie wypada mi cytować Gretkowskiej na tak otwartym forum, bo moderacja byłaby zmuszona cenzurowac mi wypowiedź, takie szambo się daje słyszec od Gretkowskiej, którą nabożnie słuchała władza żmurkowa w sali biblioteki. Wygooglujcie sobie jej wypowiedzi, ale zadbajcie o odejście dzieci dalej od ekranu.
Bardzo lubię panią Joanne Bartel pozdrawiam i życzę dużo sukcesów.
A ja mam pytanie - ta pani wystąpiła charytatywnie, czy kolejne tysiące złotych, których skąpi się świnoujskim ludziom kultury, znalazły się dla przyjezdnej" gwiazdy"?
Bardzo ciekawa postać i wspaniała osobowość.
Młoda Kobieta Widzieliśmy tę Panią na Basenie Północnym zawsze jest wesoła Znamy ją z Telewizji Polskiej
18:00 - nie musiała, miała kompetencje zawodowego plastyka, miała doświadczenia estradowe. Udana jako Andzia, idealnie wpasowała się w serial" Święta Wojna" - może serial czasem siermiężny, z mało wymyślnymi scenariuszami czy aktorami-amatorami, nawet czasem będący kryptoreklamą (te odcinki w konkretnych hotelach, itp.)- ale ogólnie zabawny, grany dynamicznie, gdzie o dziwo wszystko było" nakręcane" przez dynamizm w końcu niezawodowego aktora (choc... zawodowego kabareciarza, a to w końcu rzemiosło artystyczne), Hankego. Przy Hankem przed kamerą czasem" gotował się", jak nazywają to aktorzy, profesjonalny w końcu aktor Buczkowski (acz, dodam, schematycznie grający, bywa nużący, ale świetnie gra w rolach charakterystycznych) - wynikało to głownie z ekspresji gry Hankego i pewnej chyba improwizacji na planie - wyszło to na dobre serialowi. Andzia - grała w punkt, świetna koncepcja żony kochającej, ale też wychowującej lekko stukniętego męża.I ta godka ślunska - fajne zaistnienie Śląska, za mało znanej krainy.
Zaistniała dzięki Bercikowi/
15:16:17. ..bez komentarza
niesympatyczny babon
Pani Andziu, proszę tylko uważac na Bercika w stanie" flintowym", to znaczy gdy chwyta się, rozemocjonowany, flinty i wycelowuje ją w np.listonosza. I może warto pomysleć nad zainstalowaniem u" Alojza" monitoringu, zawsze będzie pani wiedziała, czy tam znowu coś knuje razem z pozornie przychylnym Pani warszawiokiem.