Gość • Niedziela [24.02.2019, 23:32:18] • [IP: 185.13.106.***] A Ty co roznosisz ??

Worki na pchły i wszy srają (tak yorki roznoszą wszy pozostałe pchły).

moja sąsiadka swego czasu przyprowadzała swojego psa na sąsiednie podwórko żeby się załatwiał, a jak zwrócono jej uwagę to szału dostała... jej pies to i jej odchody psie, powinna sobie to zabrać

Tu nie tylko kultura wchodzi w gre ale i brak smietnikow na psie kupy i inne śmieci. W bardziej rozwiniętych pod pewnymi kwestiami krajach służby oczyszczania miasta maja odkurzacze do takich rzeczy i pieniądze z podatków za psa ida właśnie na to miedzy innymi

Karać mandatami niech straż miejska się wykaże zysk 100000% większy jak na fotoradaze!! Kupa 500zl rzucony kiep 300zl to by nauczyło bydło kultury

Psie odchody są bardzo dobrym nawozem na działki warzywne, pod ogórki, pomidorkii rzodkiewki warzywa te rosną w zastraszającym tempie są jędrne i soczyste-polecam...Sąsiad po ich spożyciu teraz cały czas szczeka...

Mieszkam na Posejdonie, większość psiarzy w moim sąsiedztwie to aroganckie, pozbawione kultury bydło. Kundle ujadające całymi godzinami, puszczane samopas, wypróżniające się na podjazdach i chodnikach to smutna codzienność na tym osiedlu

Polacy mający psy w większości to syfiarze bez kultury. Srają swoimi psami i bezczelnie nie sprzątają. Straż miejska nic nie robi.

Ulica Niedziałkowskiego zamieniła się w psią toaletę !To się w głowie nie mieści jeżeli wnioskuje się, kto mieszka w Świnoujściu i powiedzmy, że kocha zwierzęta 1 Taka miłość do zwierząt nie ma akceptacji u mieszkańców chodzących tą ulicą !

odkurzacze co by po nich sprzataly i inne

5.173.128.**, popylaj z gównem do domu. Pieniędzy z waszego podatku ledwie starczy na remont dwóch latarni przeżartych psimi szczynami

A co zrobić z sąsiadem, który nagminnie wylewa wszystko za okno i to na chodnik, gdzie chodzą ludzie ?

Wzdluz Orlika idac od Kosciuszki do kauflandu jedna wielka sralnia

Niech miasto postawi śmietniki, bo nawet papierków nie ma gdzie wyrzucić.

A ja, mam pytanie, dlaczego są pobierane podatki od psa - nie małe 48 ZŁ od szt. A w mieście są może tablice z informacjami, ale nikt nie pomyślał aby zakupić kosze na psie odchody. Ja zbieram po swoim psie, tylko się pytam A gdzie" to" wyrzucać jak koszy nie ma. Kiedyś sprawdziłam całe osiedle na którym mieszkam, żadnego kosza na odchody. Ja się pytam, na co te pieniądze z podatku idą??

Kultura jaka jest w narodzie to każdy widzi. Tu nawet tabliczki nie pomogą. W zachodnich państwach ludzie sprzątają bez tabliczek.

Zobaczcie jak brudna jest tablica obok szpitala. Zresztą wszystkie znaki drogowe też może warto byłoby umyć w ramach wiosennych porzadkow.

a... to pies sprząta po p zygmuncie

Rozumiem, że ten napis powoduje u posiadaczy kundli poczucie dyskomfortu. Czytają to, przypominają sim się wszystkie gówna, których nie sprzątneli i muszą dźwigać to brzemię do końca spaceru

65.*** - ja zauważyłem że wszyscy sprzątają od kilku lat.

To na tablicy wygląda na glony, wystarczyło by wodą pod ciśnieniem zmyć.

Polacy to brudasy tam gdzie staną to rzucają śmieci po cukierkach po petach a po swoich pupilach pieskach nie wspomę, jeden na 20 się zorientuje, że trzeba dbać o przestrzeń publiczną! Mentalność narodowa w genach!Muszą być wpowadzone zakazy i nakazy oraz kary i to niemałe, to wtedy poskutkuje !

1) Nawet brudna, niech wisi, bo: 2) Ilekroć chodze po Posejdonie, to wieczorami widzę ludzi niezakrywających twarzy, a jednak maszerujących z psami po chodnikach, ulicach i nieposiadających woreczka do zbierania fekaliów własnego psa. To sa po prostu ROZNOSICIELE ODCHODÓW - nawet znani z nazwiska, niejednokrotnie o znanych w mieście nazwiskach - i wokoło nie ma choćby połówki policjanta, by wziął za wszarz i wlepił grzywnę, nie ma strażnika miejskiego, może dlatego, że już poszli spać po g.15.30, bo urzędują jak żłopaczki kawy w urzędach. Znam kogoś, kto ilekroć słyszy o wyborach lokalnych, to się wścieka i po kilkudziesięcioletnim uczestniczeniu w wyborach samorządowych oświadczył, że nie widzi efektów wrzucenia przez niego kartki do urny, bo mieszkaniec jest osamotniony w zmaganiu się z bezprawiem i bałaganem, źle parkującymi, z niedbającymi o czystość wokół sklepów ich właścicielami, itd.

Uważam, że powinny być surowe mandaty tylko że straż miejska nie zawsze jest w każdym miejscu, że zawsze wszystko widzi. Sama mam pieska i sprzątanie po nim nie stanowi dla mnie żadnego problemu. Natomiast strasznie się denerwuję gdy widzę leżące psie kupy.

Tylko 5% właścicieli sprząta po swoim psie. Reszta to buce które mają czystość w d... Dlaczego Straż miejska nie zacznie profilaktycznie wystawiać mandaty. Po 500 za kupę to się nauczą zbierać bursztynki z po piesku. Albo zarobić akcję " twój pies -twoja kupa. Posprzątaj po swoim psie sam albo kupa znajdzie się na twojej wycieraczce przed drzwiami" .