W budżecie na ten rok można przeczytać, że miasto spodziewa się 26,5 miliona dochodów ze sprzedaży nieruchomości. W tym 26 mln zł ma pochodzić z działek sprzedanych w przetargu. Mowa jest o nieruchomościach m. in. przy ulicy Jachtowej (dz. 122/41, 122/43, 122/45, 122/48, 122/50 obr. 7 pow. 10.570 m 2) - tu miasto liczy na zarobek 19 mln zł. Kolejna działka przy tej samej ulicy (dz. 122/54 obr. 7 opow. 4.478 m 2) ma - według planów- pójść za 1,5 mln zł. Sprzedana ma być też nieruchomość przy ul. Wybrzeże Władysława IV – cz. dz. 122/87 obr. 7 pow.1.500 m 2 (spodziewany dochód: 1,5 mln zł) oraz stacja paliw Gartz dz. 33/1 i 30/12 obr. 51 pow. 5.776 m 2 (4 mln zł).
Sprzedaż lokali mieszkalnych dla najemców ma przynieść 80 tys. zł, lokali użytkowych dla najemców - 200 tys. zł; tyle samo – sprzedaż gruntów na polepszenie zagospodarowania gruntów już posiadanych. Dodatkowe 20 tys. zł to dochód ze sprzedaży gruntów pod garażami.
Poprosiliśmy magistrat o dane dotyczące sprzedaży nieruchomości w latach wcześniejszych.
Jak informuje Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych, dochód ze sprzedaży nieruchomości w drodze ustnych przetargów nieograniczonych, stanowiących własność Gminy Miasto Świnoujście, w latach 2017 oraz 2018 wyniósł netto: 2018 r. - 7.449.950 zł, 2017r. – 40.325.021 zł.
Zapytaliśmy, na co wydano pieniądze ze sprzedaży nieruchomości. Hanna Lachowska odesłała nas do budżetu na ten rok.
- Co do zasady nie przypisuje się konkretnych dochodów do konkretnych wydatków – informuje przedstawicielka magistratu. - Oczywiście są od tego wyjątki, ale wpływy ze sprzedaży nieruchomości do nich nie należą.
Miasto za niedługo będzie wyglądać jak otwarta puszka sardynek w oleju.
Zostala nam jeszcze plaza proponuje zalac betonem, albo sprzedac. a my mieszkancy bedziemy placic za wejscie na plaze
Obecna władza mówi - po nas nawet potop - tylko kasa.
A na co pójdąte pieniądze? Może na nawierzchnie, może na krzywe chodniki, może na uporządkowanie obrzeża miasta? Bardzo to ciekawe.
W dupie mamy następne władze, grunt to teraz wszystko sprzedać, a następny prezydent niech się martwi! Grunt, że my przejdziemy do historii jako Betoniarz Wielki.
"Gumolep", to by własną matkę sprzedał za kilka szekli. (Albo już Faja sprzedał[?])
Stacja paliw Gartz? Gdzie to?! Swoją drogą jedyne" Gartz" jakie znam w pobliżu miasta, to (inaczej pisane) Garz, wioska.
Ratunku !! na pomoc ginącej. . . . . zieleni, przestrzeni !! A potomnym zostanie do sprzedania plażowy piasek ?