To kolejny znak, że w Świnoujściu brakuje miejsc parkingowych. Jest to temat coraz częściej poruszany przez wszystkich Czytelników.
fot. Czytelnik
Do naszej redakcji zwrócił się Czytelnik, który przysłał zdjęcia zaparkowanych na chodniku samochodów, utrudniających poruszanie się po chodniku.
To kolejny znak, że w Świnoujściu brakuje miejsc parkingowych. Jest to temat coraz częściej poruszany przez wszystkich Czytelników.
fot. Czytelnik
Jednak kierowcy na ulicy Zdrojowej poradzili sobie mimo braku miejsc parkingowych. Zaparkowali swoje samochody na całej długości chodnika, utrudniając przez to pieszym swobodne poruszanie się.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Zadzwońcie na straż miejską. Zakładają blokady Niemcom i wystawiają mandaty!
Na ulicy Boh. Września parkuje na chodniku przed sklepem zoo codziennie samochód i nic mu nikt nie robi. A kawałek dalej za to samo zakładają blokadę i mandat. są równi oi równiejsi. Może tam też stają ci równiejsi?
Jak już ktoś kiedyś napisał, " ze względu na ilość samochodów powinno być zmienione prawo drogowe że źle zaparkowany samochód można uszkodzić, odholować lub ukraść a kosztami obwinić właściciela.
Gdzie są odpowiedzialne służby
To nie wina kierowców, że nie ma gdzie parkować, tylko" Gumolep" ﹠Klika, która niszczy i likwiduje miejsca postojowe...
Na Batalionów róg Kościuszki stoi auto terenowe przed pasami na skrzyżowania a właściciel ma to w d... od tygodnia.
Gdyby zrobić akcję fotografowania chodników w ciągu danej godziny dnia, to mielibyśmy może 100-200 zdjęć, gdzie kierowca zabiera np.1 m z szerokiego na półtora metra chodnika, zobaczylibyśmy zwłaszcza w soboty Niemców parkujących na prawym pasie np.5 m od skrzyżowania (coś, co regularnie widzi mój kuzyn na skrzyż. Gałczyńskiego, z okna autobusu jadącego ulicą Roosevelta). Tylko ułamek tych faktów można tłumaczyć brakiem możliwości parkowania, a częściej lenistwem parkujących, a nawet likwidowaniem własnych garaży, by zamienić je w pomieszczenia do innego użytku (tak jest na Posejdonie). Ma się na co dzień wrażenie, że nie działają w mieście służby, policja i straż miejska.Znam osobę, która przestała chodzic na lokalne wybory, widząc, że władza nie dba o interes zwykłego mieszkańca.
To było do przewidzenia.Mimo możliwości nie zrobiono miejsc parkingowych.Od lat parkowano tam samochody i modernizacja ulicy nic nie ułatwiła.Czy w UM tego nie widziano.Miejsca było dość by to zrobić.Może ktoś wie kto imiennie odpowiada za swoją ślepotę i brak wyobrażni?
Ostatni parking, patelnie zrobił Julian Markiewicz 50 lat temu. Obecny prezydent od stanu wojennego nawet palcem nie kiwnął.Tutaj była pełna infrastruktura drogowa dojazdu do bunkrów na wydmach. Od II wojny światowej nikt palcem nie kiwnął by ten stan utrzymać. Drogi zarosły. Teren stał się niedostępnym nieużytkiem. Wystarczyło podrównać teren i poprawić stare żwirowe drogi dojazdowe do bunkrów i na całym terenie zrobić parkingi szutrowe prawie bez kosztowo. Kto wybiera takich decydentów. Teraz już jest musztarda po obiedzie. Czeka was nieudolność przez niespełna 5 lat do następnych wyborów!
A na ulicy Zdrojowej taki ogromny ruch pieszych, że rzeczywiście nie można sobie poradzić! Przecież jest to uliczka kończąca się przed wejściem do parku, w ogóle niemal nikt tamtędy nie chodzi.
miasto powinno powołać firmę, która by sama szukała takie kwiatki i od ręki wywoziła na parking...