Jak wynika z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej za rok ubiegły, w całej Polsce na ferie zimowe wyjechała rekordowa liczba dzieci. Było to około 310 tysięcy uczniów.
Czy ten rok będzie równie rekordowy? Przekonamy się z czasem. Część dzieci, jak co roku, spędzi je w formie zajęć organizowanych przez miejskie palcówki dydaktyczne. Rodzicom przypominamy, że w świnoujskim MDK organizowane są zajęcia dla dzieci. I tak nasi milusińscy mogą uczestniczyć w zajęciach plastycznych, muzycznych, nawet warsztatach dziennikarskich. Zajęcia potrwają aż do 8 lutego.
Tu możecie sprawdzić rozkład zajęć. www.mdk.swinoujscie.pl/program-ferii-zimowych-2019/
18:48:21 • 178.235.177.*** Współczujemy tobie smutku w twojej duszy, bo nam, pokoleniu z lat PRL-u, nawet w szarzyźnie stanu wojennego nie było tu nudno i smutno, bo nudę i smutek ma się w sobie, one nie występuja w mieście, lecz w ludziach.
Wylewają się gorzkie żale rodziców, którzy na last minute pragną" najlepszych atrakcji" dla swoich dzieci. Moje dziecko uczęszcza, kolejny rok z rzędu na warsztaty w Mdk i zajęcia organizowane przez OSiR, już dwa tygodnie przed rozpoczęciem ferii wszystko mamy zaplanowane. Wystarczy chcieć, a nie" zaspać " i mieć pretensję do całego świata.
Współczuję dzieciakom w tym smutnym jak p...a mieście
Polecam bibliotekę - książki nie pozwolą sie nudzić. Już w XVIII w. zaczęto pisac książki, które dziś nadają się np.dla 13-15 latków (i w równej mierze dla dorosłych), jak" Podróże Guliwera", jedna z ksiażek, które się nie przedawnią; albo" Przypadki Robinsona Crusoe", ale nie adaptacje, bo te były efektem cięcia, np. w PRL usuwano bardzo ważny wątek pobożności Robinsona, która ułatwiła mu przeżycie na wyspie - polecam tłumaczenie Birkenmajera. Żaden film nie dostarczy tylu ciekawych treści, ile dobra literatura, po prostu tam jest zawartych najwięcej szczegółów i wszystko pochodzi od genialnych pisarzy. Albo jest w bibliotece cykl o Narnii. Film jest niezły, ale tekst daje lepsze poczucie intencji autora, który kiedyś powiedział, że zaczął pisac baśnie jako alegorie Ewangelii, bo jego pokolenie straciło poczucie grzechu.
Dzisiejsze babcie i dziadkowie są jeszcze aktywni zawodowo więc z kapci raczej nie wyskocza aby zająć się wnukami
Dzieci się nudzą w ferie, bo lubią chodzić do szkoły.
Warsztaty porażka współczuję modzieży'
Współczuję dzieciom nudy w czasie ferii.
Takie więc ferie to wyrzut sumienia w sprawie wielopokoleniowych rodzin, których dziś mało - nie ma dziadka, nie ma babci, którzy by wystartowali na pomoc z pozycji kapci.
Wszystko fajnie, tylko ilość miejsc ograniczona... Do kilkunastu na warsztaty..