iswinoujscie.pl • Czwartek [24.01.2019, 19:41:54] • Świnoujście
Kierowca podczas cofania uderzył w dziecko

fot. iswinoujscie.pl
Kierowca wycofywał swój pojazd na drodze osiedlowej przy ulicy Markiewicza. Niestety, prawdopodobnie nie zauważył idącego chłopca. Samochód uderzył w 11-latka, na szczęście jednak w wyniku tego dziecko nie odniosło żadnych obrażeń. Dla kierowcy skończyło się to mandatem karnym.
- W środę (23.01) przed godziną 17.00 na drodze osiedlowej przy ulicy Markiewicza, podczas wykonywania manewru cofania, kierujący samochodem osobowym marki Hyunday uderzył w 11-letniego chłopca. Dziecko na szczęście nie odniosło żadnych obrażeń. Za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji 45-latek został ukarany mandatem karnym - informuje asp. szt. Beata Olszewska oficer prasowy KMP w Świnoujściu.

fot. iswinoujscie.pl
- Interwencja o którą Pan pyta dotyczyła 10-letniego chłopca. Kierowca, który wyjeżdżał tyłem z ulicy nie zauważył dziecka znajdującego się z tyłu pojazdu i lekko pchnął dziecko autem. Chłopiec przewrócił się. Karetka została wezwana na miejsce w celu upewniania się, czy chłopcu na pewno nic się nie stało. Na miejscu ratownicy sprawdzili stan dziecka, nie stwierdzili żadnych obrażeń. Chłopiec nie wymagał pomocy lekarskiej - informuje Paulina Targaszewska rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dziecko wtaca£o ze szkloly. Szko£a robi niestety taki plan lekcji.!! Dzieci musze wtacac po ciemku.
Rodziców ukarać!!
Bachor 11 letni robi co chce rodzice mają w dupie zająć się dzieckiem no to się wpier... pod koła. Proste jak 500+. A tera dewotki lamentują. Rodzice pewno w tym czasie kolejne klepali 500+.
tzw kierowca ze swinoujścia czyli debil
A ja wiedziałam to inaczej po pierwsze matki nie było przy zdarzeniu A dziecko idzie w patrzone w smartfon i gra i nie patrzył na nic.
Dziecko wracało ze szkoły, matka w tym dniu szła na 17godz.na zebranie do szkoły.Byla przy zdarzeniu.
Dziecko ze szkoły do domu wracało, droga osiedlowa, gdzie szczególnie kierowcy powinni mieć oczy szeroko otwarte.Odkąd ten budynek budują, czesto do kolizji dochodzi, nawet ścieżki rowerowej nie widać, droga też wąska, nie ma jak przejechać, bo auta źle zaparkowane.A jak słyszałam, to nie pierwsze potracenie.Facet ponoć zamiast dzieckiem się zainteresować, to auto sprawdzał, czy całe.A chłopiec rekoma tył samochodu trzymał, myślał, że w ten sposób zahamuje auto.Szczęście, że na plecak upadł, a nie głowę roztrzaskal.
A dzieciar co tam robił...gdzie kochani rodzice??
Dobrze, że chłopcu nic się nie stało...11 letnie dziecko, przed godz.17-tą na parkingu koło domu, ma prawo być samo.
Co wy piszecie Za głupoty, dzieciak mógł nawet dłubac w nosie To kierowca ma się upewnić czy może bezpiecznie wykonać manewr cofania
Parowy to akurat moje dziecko jak otworzysz oczy to zobaczysz ze po 17 jest ciemno a mlody ze szkoly wracał...a smartofnik to w domu lezy..jak bedziesz dzis na markiewicza o 17 to dostaniesz wykład o bachorach..internetowe cioty
Mandaty to wy powinniście sami na siebie wypisywać każdego dnia za te ujadające co noc pod oknami psy milicyjne
Nie było remontów - nie było zdarzeń. Ledwo po roku ukończyli ten bubel i już druga katastrofa w ruchu ulicznym.
A rodzice małoletniego? Co robił wałęsający się dzieciak bez opieki na parkingu/ulicy? hmm? Jeszcze pochwała dla kierowcy.Nauczka na przyszłość dla dzieciara by była.A tak?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
ZNOWU??!!
A gdzie dziecko miało oczy ? Pewnie w smartfonie. kochani rodzice uczmy dzieci rozglądania się również a nie zrzucania wszystkiego na kierowce który ma prawo mieć zawał w samochodzie itp. bo inaczej dojdzie do tragedii
może to ten sam kierowca który cofając uderzył w auto mojego syna?..tez z Markiewicza i tę Hyundai...