iswinoujscie.pl • Niedziela [03.02.2019, 17:56:55] • Świnoujście
Co z jachtem Miasta Świnoujście COBRĄ 41?

fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum
W 2015 roku Miasto Świnoujście realizując projekt budżetu obywatelskiego zakupiło jacht COBRA 41. Jacht model Cobra 41 to jednostka jednomasztowa o długości 12,30 metrów, prawie 4 metrach szerokości i zanurzeniu 2,5 metra. Wysokość masztu to 17 metrów. Po zakupie i uroczystym podniesieniu bandery, jacht został powierzony w użytkowanie Zespołowi Szkół Morskich w Świnoujściu. Był wykorzystywany do szkolenia młodzieży, ale również do realizacji programu edukacji morskiej.
W 2017 roku świnoujskie media obiegła informacja o poważnym uszkodzeniu jachtu. 17.01.2018 r. na łamach naszego portalu informowaliśmy na podstawie informacji uzyskanych od naszych Czytelników, że jacht najprawdopodobniej zahaczył o skaliste dno, na skutek czego uszkodzona została tzw. bulba. Przez takie uszkodzenie jednostka powinna natychmiast stracić dokumenty żeglugowe.
Został on wyłączony więc z eksploatacji, a dyrektor OSiR "Wyspiarz" informowała nas wówczas, że prowadzone będzie postępowanie wyjaśniające dlaczego jacht został tak poważnie uszkodzony i porysowany. Niestety do dnia dzisiejszego nikt nie podał powodów takiego stanu jachtu.

fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum
Zainteresowaliśmy się więc tym, co działo się z jachtem COBRA od tego czasu. Poniżej odpowiedź jaką uzyskaliśmy ze świnoujskiego Urzędu Miasta.
(zachowano oryginalną pisownię).
"W lipcu 2017 r. na podstawie zarządzenia Prezydenta Miasta Świnoujście nr 369/2017 z dnia 27.06.2017 r. jednostka została przekazania Ośrodkowi Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”.
Od sierpnia 2017 do końca października 2017 jacht był użyczony Stowarzyszeniu Kultury Fizycznej - Jacht Klub Marynarki Wojennej „Kotwica” na potrzeby szkolenia dzieci i młodzieży. Po zakończeniu sezonu żeglarskiego jednostka została przekazana serwisantowi w celu przygotowania jej do zimowania.
Od kwietnia 2018 jacht znajdował się na terenie stoczni w Szczecinie, gdzie wykonano naprawy gwarancyjne oraz naprawę płetwy balastowej. Jacht na teren Basenu Północnego wrócił ze stoczni we wrześniu 2018 r.
Ośrodek nie wyczarterowywał jachtu, tym samym nie uzyskał z tego tytułu żadnych dochodów.
Aktualnie ośrodek prowadzi procedury związane z otrzymaniem karty bezpieczeństwa. W dniu 19.09.2018 r. jednostka uzyskała Orzeczenie Zdolności Żeglugowej.
Jacht jest ubezpieczony w Firmie Proffman Broker Sp. z o.o. Składka ubezpieczenia podstawowego wraz z ubezpieczeniem casco wynosi 2.049,80 euro za rok i obowiązuje do czerwca 2019.
Koszt naprawy płetwy balastowej wyniósł 35.938,44 zł, został pokryty przez ubezpieczyciela przy uwzględnieniu udziału własnego Ośrodka zgodnie z zawartą umową ubezpieczeniową. W załączeniu skan faktury.
Naprawa płetwy balastowej Jachtu Cobra 41 - 35.938,44 złotych, odszkodowanie od ubezpieczyciela 27.563,09 złotych, wkład własny zgodnie z zawartą polisą 8.375,35 złotych.
Szkolenia odbywały się zarówno teoretyczne, jak i praktyczne. Obejmowały one ok. 40 uczestników w ramach jednego cyklu.
Rok 2015 – „Rozwój programu morskiego wychowania dzieci i młodzieży w 2015 roku” realizował Jacht Klub Marynarki Wojennej „Kotwica” Oddział w Świnoujściu. Okres szkolenia 30 kwietnia 2015 – 30 grudnia 2015
Rok 2016 – 2017 – szkolenia z zakresu wychowania morskiego dzieci i młodzieży realizował Jacht Klub Marynarki Wojennej „Kotwica” Oddział w Świnoujściu.
Rok 2018: jacht Cobra 41 w sezonie letnim był w serwisie gwarancyjnym i remoncie.
W budżecie miasta na przyszły rok są zabezpieczone środki na szkolenie żeglarskie dzieci i młodzieży w porozumieniu Jacht Klubem Marynarki Wojennej KOTWICA".
źródło: www.iswinoujscie.pl
Należy stworzyć nową formułę wykorzystania jachtu. Otwartą dla wszystkich mieszkańców.
Jacht powinien być intensywnie eksploatowany i do szkolenia i do turystycznego pływania dla mieszkańców Świnoujście
nawet czarny nie pomógł uniknąć poważnemu uszkodzeniu
kolejna kpina
Z kotwicy odeszli instruktorzy z uprawnieniami i niema kto tam szkolić. Wożenie na jachcie to wcale nie szkolenie.
Słabo coś zadzialala ta woda swiecona którą ten gość w sukience ochlapał jachcik w trakcie uroczystosci na zdjeciu. Bardziej zadziałala chyba " woda święcona" spożywana w trakcie feralnego rejsu.
00:13 - Przede wszystkim zlikwidowano Młodziezowy Dom Kultury (stwierdzono: wystarczy Miejski Dom Kultury), chciano też pewnie zaoszczędzić na przystani w Łunowie, więc dobrze choć że ZSM przejęła patronat nad nią - najwyraźniej teraz nawet samo ministerstwo będzie na tę przystań łożyć. Co do zgonu Jacht Klubu Cztery Wiatry, to nic mi nie wiadomo, sprawdzałem w internecie, na ich stronie jest wiadomość o rozpoczęciu sezonu 2018, czyżby zniknęli w ostatnich miesiącach?
jesli uczniowie szkoly morskiej nie moga korzystac, to dla kogo ten jacht jest. ...znow kombinowanie, , ?? zygac sie chce na to miasto...!!
Mysle, ze jedyny ratunek dla tej fajnej inicjatywy to zatrudnienie na staly etat instruktora z uprawnieniami do przeprowadzania egzaminow na stopnie zeglarza i sternika oraz dos2wiadczeniem regatowym. Nalezy wymagac calorocznego kompleksowego przedstawienia programu szkoleniowego. Niestety za taka prace trzeba zaplacic. Mysle ze jakies 10000 pln miesiecznie. W zamian mieli bysmy wielu mlodych ludzi z patentami i z odpowiednim przygotowaniem. NIESTETY NASZA SITWA MA PINIONSZKI DO ROZDAWANIA TYLKO DLA SWOICH.
A czemu miasto nie moze szkolic dalej uczniow z ZSM. Nawet jesliszkola nalezy do ministerstwa to miasto powinno dalej sponorowac szkole i szkolic mlodziez ktora na pewno marzy aby plywac i sie szkolic w ramach praktyk na takim jachcie. Szkola powinna miec etat kapitana cobedziena ty jachcie plywali o niego dbal jak o wlasnosc szkoly :)
Ro*no świnoujskie żeglarstwo, kiedyś była Kotwica , Cztery Wiatry, Przystań MDK, potem w to wszystko weszła ZSM-ka, ambicje poleciały do nieba. Zniszczono świnoujskie żeglarstwo naście lat temu kiedy byli jeszcze tacy pasjonaci jak Romek, Karol, Mariusz chodzili po tym świecie, kto ich jeszcze pamięta?
"...na skutek czego uszkodzona została tzw. bulba." A kto pamięta emitowane w radiowej Trójce" Rossmówki" - operujące absurdalnym humorem dialogi miedzy Fronczewskim a Rossem - na końcu każdego odcinka panowie wymieniali hasło, coś w rodzaju" Amen": Fronczewski: " Bulba! - Ross: Bulba!"
Czyli CAŁE LATO - remonty serwisowe - gdzie tu logika?
Niech się te downy wożą rowerem wodnym, a nie jachcikiem.
A ja sie szkole sam i to bez piniendzy.
trzeba zapytac szefa stoczni w ktorej byl w 2017 roku oraz kto plywal wtedy w okolicy bornholmu zamiast remontowac jacht.
Pewnie najlepiej zepsuć i oddać. Mieszkańcy zapłacą...
Nie bądzcie tacy ciekawi. Wg ostatnich dostępnych informacji z braku sondy sprawdzał głębokość akwenów gdzie przepływał. No trochę trzeba teraz jego podretuszować.
A co dygnitarze chcą dupę wozić?