Morświny od kilkunastu lat biorą udział w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po raz pierwszy Ewa Bugajna weszła do wody 30.11.2004 tylko z Marianem Grelem - to był debiut.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zimowe kąpiele w Bałtyku to dość częsty widok dla wszystkich spacerujących po plaży. Dziś okazja jest niezwykła - świnoujskie Morświny zanurzą się w chłodnej wodzie specjalnie dla WOŚP. Opowiada o wydarzeniu Ewa Bugajna reprezentująca klub.
Morświny od kilkunastu lat biorą udział w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po raz pierwszy Ewa Bugajna weszła do wody 30.11.2004 tylko z Marianem Grelem - to był debiut.
fot. Sławomir Ryfczyński
Od tamtej pory kwestują, dołączają kolejne "morsy". Klub od tego roku został sformalizowany - jest stowarzyszeniem pod nazwą Klub Morsów Morświny.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kąpią się nie tylko dla WOŚP, propagują zdrowy trb życia, przyłączają się kolejni członkowie. Dziś Morświny kąpią się, a wolontariusze zbierają pieniądze.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Nie namawiam do kąpieli, ale zachęcam, aby popatrzeć- mówi Ewa Bugajna.
fot. Sławomir Ryfczyński
fot. Sławomir Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Oczywiście jak zwykle malkotenci zioną jadem. Nie podoba się- nie oglądaj. Uważam ze fajna sprawa, nie każdy jest na tyle odważny by wejść do lodowatej wody. Jakby nie było to Morsy nie robią niczego złego i promują nasze miasto
Pełen podziw dziewczynki. Nie każdego na to stać 🍾💋
boże skkończcie ten spektakl żęnady
Super 👌