Na przeprawie „Warszów” mamy jeden prom mniej w dyspozycji. Po analizie dostępnych relacji oraz zapisów urządzeń promu, inspektorzy podkreślili, że załoga zachowywała się w sytuacji zagrożenia wzorowo, a wszystkie manewry promu i działania załogi pokładowej były bez zarzutu.
Na uznanie zasłużyli zwłaszcza kapitan promu Arkadiusz Kosecki oraz pierwszy mechanik na „Bieliku IV” Dionizy Gleba. To ich opanowanie i wyważone decyzje zapobiegły znacznie większym stratom. Nie po raz pierwszy w historii żeglugi promowej przez Świnę zawodzi sprzęt i gdyby nie fachowcy, którzy go obsługują, pasażerowie wychodzą bez szwanku.
8:06 - Co to znaczy" po...u"? Co to WOŁ?
to tez napewno wina PIS ?
do 23, 43, 07 inspektorzy podkreślili, że załoga zachowywała się w sytuacji zagrożenia. Czytaj ze zrozumieniem Jak WOL pisze ze inspektorzy wypowiadaja sie o ZALODZE po...u
Drodzy użytkownicy promów Znam zagadnienia związane z funkcjonowaniem promów i sądzę że możliwości naprawcze firmy Bosch-Rexroth się skoczyły i naprawą tego promu nie jest zainteresowana. Jak j specjalista przeanalizował koszty napraw tych promów i ich godziny pracy oraz zagrożenia w trakcie eksploatacji to nigdy te promy nie miały by racji fukcjonowania w naszym mieście.
A ten mech co go chwalicie to co jeszcze takiego ważnego zrobił oprócz Black out nocnik szyprowi podał
Jak już to Kosewski. . .
pierwszy mechanik. to ilu ich tam niby jest tych mechanikow na tym bieliku...
Już przestańcie błaznować z tą załoga bo oni naprawdę uwierzą że świat uratowali od zagłady
Napędy tych promów to nieporozumienie, kto nadzorował ze strony ŻŚ budowę tych kryp?
Najlepszy ten farbowany lala :)
Najlepszy ten farbowanych lala!
Na fajerwerki i puszczanie gołębi przed wyborami to kasa była.Teraz klapa.Promu nie ma.Gospodarność władz na wielkim poziomie.Tok myślenia powala.Przykre ale prawdziwe.
Słyszałem, że" kotwica nie trzymała", wiem to od świadka tej sytuacji, ale co to do końca znaczy nie osmiele się dopowiadać, bo nie jestem fachowcem. Brawo dla załogi, że dali sobie radę.
Gdyby nie ta załoga szeregowa to kapitan żeglugi poprzecznej jak go nazywacie i mechanik płakali by w modłach do boga Trochę szacunku dla ludzi szeregowych z działu pokładowego i maszynowego popaprańcy
Jak zwykle śmietanka do wyróżnienia a reszta chołoty do roboty.Rzygać się chce jak to się czyta
Chwała wielkim bohaterom żeglugi świnoujskiej, nie bóg was błogosławi oraz wasze rodziny