O szczegółach dotyczących zdarzenia poinformował nas kpt. Kubas Marcin - oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej W Świnoujściu.
- 8.01.2019 na Matejki 8 było zdarzenie, którego powodem był agresywny pies pozostawiony bez opieki. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, w godzinach 10:50 – 11:55. Na miejsce został zadysponowany 1 zastęp PSP w sile 5 osób. Był tam również patrol Policji, 4 przedstawicieli fundacji „Animals Przystań" oraz w późniejszym czasie lekarz weterynarii którym podając środek nasenny pozwolił na przetransportowanie psa. Działania PSP zakończono - informuje kpt. Kubas Marcin oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej W Świnoujściu.
Sobota, 28 czerwca 2025r.
•
Dziś imieniny:
Leona, Ireneusza.
- Protest na granicy w Świnoujściu
- Kibice Floty i mieszkańcy zablokowali przejście, policja użyła gazu już po zakończeniu manifestacji
- Brutalny napad na kuriera w Świnoujściu. Dwóch sprawców uciekło z gotówką
- Z radością i dumą poszliśmy w urodzinowej paradzie. Zobacz film!
- Groźny wypadek na trasie S3 pod Wolinem. Dwie osoby trafiły do szpitala
- Słońce, rafy i all-inclusive – bezpośrednio z Goleniowa do Marsa Alam
- Święto miłości i wierności. Osiem par ze Świnoujścia uhonorowanych medalami za 50 wspólnych lat
- Święto miłości i wierności. Osiem par ze Świnoujścia uhonorowanych medalami za 50 wspólnych lat
- Zderzenie dwóch pojazdów na Staszica. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Wypadek na Grunwaldzkiej
- Potrącony 90-latek przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Gryficach
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Agresywny pies grasował przy Matejki. Służby wspólnymi siłami okiełznały zwierzę
A GDZIE SĄ HYCLE ?
14:13 Uważam, że wprawdzie za dużo jest psów w mieście, ale skoro wprowadziliśmy je do ludzkiego świata, to powinniśmy o nie dbać masz rację.
Co dalej stało się z pieskiem? A i jedno zdanie do wszystkich przeciwników psów. Jaki człowiek do zwierząt i kwiatów taki do ludzi! Do osób niby wierzących przypominam, że wszystko stworzył Bóg.
Chyba lepiej, że agresywny bydlak przebywał w mieszkaniu niż na ulicy? Jak boga kocham, jak ta miłość do kundli ryje banię...
21:44 - Jeśli został pozostawiony na 2 miesiące w mieszkaniu, był tam sam (swoja drogą ciekawe, co jadł, pił), to jednak musisz przyznać, że ktoś go skrzywdził?
Pies został zabrany z mieszkania, w którym spędził samotnie 2 miesiące po tym jak porzucił go właściciel. Dlatego był agresywny. Teraz jest bezpieczny w schronisku. Podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w te dzialania, fundacji Animals, dzielnicowych z KMP Świnoujście, strażaków oraz weterynarza - pana Kolanka.
Dzbanem to jesteś ty. Jak nie znasz się na wpływie ludzi na zwierzęta, to się nie wypowiadaj.
Zawsze, ale to ZAWSZE przy takich okazjach ujawniają się miłujące kundle dzbany z tekstami typu" pewnie ktoś go sprowokował' albo 'pewnie go ktoś skrzywdził'
19:54 - A jak ty rozumiesz" uśpienie", czy zgodnie z tym fragmentem tekstu:" podając środek nasenny pozwolił na przetransportowanie psa", czy tez w duchu lewackiej histerii widzącej w każdej rozumnej interwencji w sprawie zwierząt, a chroniącej ludzi, zbrodnię? Uśpienie wg ciebie to tutaj" zabicie"?
ZGADZAM SIĘ W 100% z IP 88.156.135
Jego właściciel zapewne też jest agresywny.
19:54:00 Dostał środek nasenny, a nie uśpili go. To są dwie kompletnie odrębne informacje. Pies po środku nasennym wybudzi się i zapewne ktoś zadecyduje potem o jego losie.
Niech zgadnę to pies z 4 piętra tej patologii i ta stara pijaczka i narkomanka pastwili się nad psem i żreć nie dawali to co się dziwić że kundel szału dostał
A schronisko nie ma wyłapywać psów bezpańskich?
Pies sam z siebie nie jest agresywny pewnie jakieś ludzkie kur...zrobily mu krzywde stad tez w nim agresja. Uśpać 50% tego chorego społeczeństwa i Świat zrobi sie piękniejszy
Uspili psa bo szczekał: KONSTYTUCJA!! A gdzie właściciel?
pies kociego oka to jest dopiero bestia xD dobrze że staruszki nie dorwał żadnej
Podrążcie tę sprawę. Ciekaw jestem czy właściciel agresywnego bydlaka poniósł jaką karę
W Polsce psy maja status świętych krów w Indiach. Polskie prawo zakazuje odstrzału groźnych psów, można je tylko odławiać. Nie wymaga ono też zachipowania psa, więc jeśli przyłączy sie do stada dzikich psów czy nawet wilków (na terenach występowania wilków sa stale odnotowywane takie wypadki) nie można odszukac odpowiedzialnego za to właściciela zwierzęcia. A nawiasem mówiąc najgorsze sa hybrydy psio-wilcze, bo taki osobnik nie boi się ludzi - a w ogóle psy w stanie dzikim atakują ludzi (innym złym efektem tego wejścia psa do stada wilków jest zaburzenie puli genowej tych dzikich drapieżników).