Do niecodziennej sytuacji doszło w minioną sobotę w godzinach popołudniowych w Świnoujściu. Kierownik jednego z marketów w centru miasta powiadomił dyżurnego komendy o swoich podejrzeniach dotyczących kasjera, który prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu.
Skierowani na miejsce interwencji policjanci przebadali alkomatem wskazanego przez zgłaszającego mężczyznę. Wtedy okazało się, że kasjer obsługiwał klientów w stanie upojenia alkoholowego. 35-latek miał w organizmie 3,6 promila alkoholu.
Pracodawca odsunął mężczyznę od wykonywania obowiązków służbowych, grozi mu dyscyplinarne zwolnienie z pracy. Jednak na tym kłopoty świnoujścianina nie kończą się.
W związku z podjęciem czynności zawodowych w stanie nietrzeźwości odpowie on przed sądem, który może ukarać go karą aresztu bądź grzywny.
st. asp. Beata Olszewska
Marcin M.
Od LIDLA to się proszę odpitolić, tam pracują porządni ludzie a jak się nie podoba to won do biedronki...
Właśnie chodzi o Stokrotkę na Matejki !!
Pewnie marzena z bohaterów. ...
A jakby tak akurat obsługiwał procesje
napewno zarabia sporo wiec kto bogatemu zabroni
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ostatnio byłam świadkiem w Storkotce na Matejki, kasjer ledwo na oczy patrzył, źle resztę wydawał i sapał ze zmęczenia :))
Spróbujcie chociaż jeden miesiąc przepracować za tę pensję... Jedyne co można zrobić po odebraniu wypłaty to się urżnąć... Więc nie oceniajcie...
Są osoby, które z każdej pracy są wyrzucane za notoryczne nawalenie.n.p. Marzena F. z kazdej pracy leci za alkohol...
na trzezwo sie myli :)
ten sklep na matejki to dno od jakiegoś czasu
Jak nic, Leon Zawodowiec, na 3, 6 promila alkoholu we krwi trzeba ciężko pracować cały tydzień!.
Jak nie podoba się kasjerka w eurocash to nie przyjezdzaj
Przecież kasą nikogo nie przejechał
Wredny kierownik, zamiast chłopa pogonic do domu, to dzwoni i wystawia go na sądy.
Grozi mu kara upomnienia bądź nagany, lub kara finansowa zgodnie z art. 108 par. 3 Kodeksu pracy i najgorsze - utrata pracy regulowana art. 52 par. 1 pkt 1 k.p. Inaczej jest uregulowana odpowiedzialność nauczycieli, kolejarzy, marynarzy, pracowników służby cywilnej. Przewidziany w art. 108 kodeksu pracy katalog kar porządkowych jest katalogiem zamkniętym. Więc z tym sądem to chyba autor przesadził ?!
co się dziwicie? za te zabójcze zarobki na trzeźwo pracować nie można. ...
w stokrotce na Matejki jest też taki delikwent co spożywa alkohol w pracy i przy kasie siedział taki odór mia a tego pana się czepiacie
Stokrotka na Matejki na bank!! w sumie kto normalny idzie do takiej pracy!!
Po co to pisac takie banialuki.Ale ta strona slynie z pisania o pierdolach.
tak samo jest w" eurocas" kasjerka też nie kuma a nie pije
Jesteśmy z Tobą Bracie.My też ciągle chlejemy w pracy. Ja bo jest mi smutno a kolega dla towarzystwa.
-SZACUNEK KOLEGO!!- Hehe
Stokrotka na Matejki 100%. Gościu na bani siedzi wiecznie. Ostatnio był tak pijany że ledwo kontaktował 😋.
W stokrotce na matejki ciągle pijani panowie obsługują ale pewnie kierownictwo nie wzywa policji bo Pracowników nie ma więc Tolerują pijaństwo
To już nawet przy kasie nie wolno sobie lyknac pyfka które sprzedaje w promocji ? A czy siedząc przy kasie lekko lykniety to narażam kogos na utrate zdrowia czy zycia ? W tym kraju to już się zaczyna totalny islam ! Niedlugo wracających pieszo z baru tez będą aresztować ?
14:31 --Kolega podniósł ważki problem społeczny - uwalanie się Polaków wskutek frustracji popensyjnej. To jest właściwie jedyne na świecie perpetuum mobile tworzące alkohol: Polak, by nie zdegenerować się bytowo i społecznie podejmuje pracę, za którą śmieciowo mu się płaci (bo wedle porządku ustanowionego przez rządzące krajem przez ok.20 lat Polską SLD, UD, UW, PO, KL-D, PSL Polacy są śmieciami, samosprzątającymi się za granicę), następnie wskutek frustracji, gdy zobaczy, ile dostaje na rękę, uwala się, czyli degeneruje się, by po wytrzeźwieniu wznieść się na wysokość pozorów, czyli życia niby normalnego (pracuje), by po następnej wypłacie z rozpaczy nad pętlą tych wcieleń, ponownie się uwalić i żeby się znów kiedyś uwalić w celu wyrażenia swoich myśli, bytowych odczuć, wznosi się na poziom gorliwej pracy w sklepie, i tak dokoła Wojtek.
W Stokrotce na kasie siedzi taki jeden który zawsze wygląda jakby był na bani albo na prochach...
Debil
Jedyne, co mu grozi, to to, że możecie pocałować go w d*pę.
A kto go w ogole w takim stanie dopuscil do pracy??
Polo Market koło kościoła na 100 %
Pewnie dostal wyplate.:-)za pensje kasjera to tylko sie nawalic zostaje
Czyżby" Tydzień alkoholowy" w Lidlu? Trzeba będzie się wybrać.