POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Sobota [12.01.2008, 09:05:46] • Świnoujście

Twarze WOŚP-u

 Twarze WOŚP-u

fot. Artur Kubasik

13 i 16 to liczby początku tego roku. 13 – bo właśnie 13 stycznia rusza kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, 16 – bo akcja, która stała się fenomenem na skalę światową wytrwale otwiera nasze serca już od lat szesnastu. Kim są Ci, którzy każdego roku w jedną z zimowych niedziel zasypują nasze miasto czerwonymi serduszkami i pozytywną energią, czym dla nich jest kolejny finał i co pamiętają z tych poprzednich, wreszcie: dlaczego zdecydowali się powiedzieć głośno „Sie ma!”? Przeczytajcie rozmowę z organizatorami i dobrymi duchami wyspiarskiego wydania WOŚP-u.

Na pierwszy rzut oka wesoła garstka ludzi w różnym wieku – ale uważajcie, bo tak naprawdę macie do czynienia z zawodnikami klasy olimpijskiej w kategorii zarażania optymizmem i ideą! Świetnie czują się w swoim towarzystwie i co najważniejsze nie są grupą hermetyczną – 10 minut rozmowy i ma się wrażenie, że zna się ich od dawna. Kim są? Uchylmy rąbka tajemnicy...

- Do szerszego zaangażowania się w organizację Orkiestry w naszym mieście skłoniła mnie i moją żonę pewna sytuacja, której byliśmy świadkami w czasie jednego z pierwszych finałów. Wzruszyła nas wtedy pewna para, która przyszła do sztabu razem ze swoim malutkim dzieckiem. Kobieta dała dziecko do potrzymania swojemu mężowi, po czym zdjęła z dłoni złoty pierścionek i wrzuciła go do puszki. To było coś niesamowitego. – głównodowodzący świnoujskimi finałami, „szef szefów” Marek Niewiarowski ożywia się na wspomnienie tamtej chwili. W ciągu ostatnich kilku dni stał się najbardziej rozchwytywaną osobą w naszym mieście. – Bez zastanowienia wrzuciłam wtedy swój złoty pierścionek do puszki. Nie myślałam w ogóle o tym, jak dużo jest wart – zdjęłam go z palca i automatycznie poczułam przyjemne ciepło. – przytakuje Helena Niewiarowska.

 Twarze WOŚP-u

fot. Artur Kubasik

Najbardziej aktywną grupą podczas wszystkich finałów byli rokrocznie harcerze. To oni od zawsze stanowią filar świnoujskiego wolontariatu, a od niedawna przejmują także stopniowo coraz bardziej odpowiedzialne i znaczące zadania typu przygotowania miejsca odpoczynku dla wszystkich zbierających pieniądze, wydawania puszek i identyfikatorów, pomagania załodze z banku czy prowadzenia niektórych przedsięwzięć programowych. Co jest ich największą motywacją w pracy na rzecz WOŚP-u? – Zbieranie pieniędzy na rzecz Orkiestry jest przede wszystkim dobrą zabawą. Przy okazji mamy także jedyną i niepowtarzalną okazję zrobienia czegoś dobrego dla drugiego człowieka. Mi osobiście sprawia to wielką przyjemność i satysfakcję. – mówi harcerka Agata Biernacka, która pieniądze będzie zbierała po raz 5. Wszyscy zgodnie mówią, że nawet gdyby motywy ich decyzji były różne, to najpiękniejsze jest to, że mają wspólny cel – pomoc dzieciom. – Dzieciaki są niewinne i bezbronne, często oczekują od dorosłych wsparcia w sytuacjach wydawałoby się beznadziejnych. I nagle wtedy pojawia się światełko w tunelu, dziecko uśmiecha się i ... wszystko to, co naokoło staje się mało ważne. Dorośli bardzo przeżywają, gdy cierpią najmłodsi dlatego chcielibyśmy, żeby to światełko w tunelu pojawiało się jak najczęściej. – dodaje Marek.

Przez lata poświęcone Orkiestrze każdy z nich zachował w pamięci kilka migawek, które w kryzysowych momentach przywracają im energię i zapał do pracy. – Na jednym z ostatnich finałów na scenie pokazała się mała dziewczynka, która opowiadała zgromadzonej publiczności o swojej chorobie oraz o tym, jak w poprawie jakości jej życia pomogła pompa insulinowa zakupiona dzięki fundacji. Mój drugi WOŚP-owy obrazek to historia pewnego chłopczyka, który urodził się w 6 miesiącu życia i przeżył dzięki inkubatorowi ufundowanemu przez Orkiestrę. – mówi Marek Niewiarowski. – Takich historii są tysiące, ale każda z osobna napędza nas do dalszej pracy na rzecz dzieci.

 Twarze WOŚP-u

fot. Artur Kubasik

Oprócz wymiaru czysto humanitarnego Orkiestra to też świetna zabawa, co potwierdzają wszyscy ci, którzy z nią współpracują. Przy okazji naszego wywiadu nie mogło jednak także zabraknąć odrobiny reklamy – ceny rekordowo zlicytowanych kubków czy innych przedmiotów pamiętają wszyscy, zwłaszcza ci, którzy bezpośrednio mieli w tym swój udział. W czasie naszego spotkania co chwilę sprawdzane są także aktualne licytacje, które świnoujski sztab prowadzi za pomocą portalu Allegro. Obsługa internetowa to zresztą konik wyspiarzy – nie od dziś wiadomo, że to właśnie Świnoujście ma najprężniej działającą i najbardziej estetyczną stronę w całej Polsce. – Strona powstała przed XI, wojewódzkim finałem – był to rok 2003. Poproszono wtedy firmę MegaNet, w której pracowałem, o obsługę teleinformatyczną i rozreklamowanie Orkiestry w sieci. – mówi Przemysław Gąsiewski, administrator strony wosp.swinoujscie.pl. – W tej chwili śmiało możemy pochwalić się tym, że nasza witryna jest najlepszą ze wszystkich „orkiestrowych” w Polsce. Odwiedzają nas internauci z całej Polski, Europy, a nawet tak egzotycznych miejsc jak Brazylia. To, co na początku było dla mnie pracą, teraz jest zabawą oraz chęcią pomocy. Za każdym razem finał to spory kocioł, od sobotniego poranka do poniedziałku wszyscy z nas są na nogach bez snu 24 godziny na dobę. Męczące, ale jednak przyjemne. – dodaje Przemek. Przy okazji wszyscy mówią też, że ich największym sprzymierzeńcem w tym okresie jest ... kawa, której w sztabie wypijane są hektolitry.

Każdy finał to dla ekipy organizującej całe przedsięwzięcie także setki nowych twarzy, które dzwonią, piszą i pytają, co jeszcze mogą zrobić dla Orkiestry. – Podczas tych wszystkich lat poznałam tyle gorących serc, tylu ludzi chętnych do wsparcia fundacji, że nie przestaje mnie to zadziwiać do dzisiaj. Nikt nie myśli tutaj o pieniądzach, każdy pomaga na miarę swoich możliwości. – mówi Helena Niewiarowska. No właśnie, nie można zapomnieć, że Orkiestra to przede wszystkim setki anonimowych darczyńców, którzy co roku wrzucają do puszki swoje ciężko zarobione pieniądze, bo wierzą, że zostaną one przekazane na słuszny cel. Czy dobre duchy wyspiarskiej Orkiestry zastanawiały się kiedyś nad tym, co powoduje, że nawet najbardziej nieufni wyciągają z kieszeni banknot czy monetę? – W innych krajach akcje charytatywne wyglądają inaczej – bogaci zachęcają bogatych do przekazywania datków. U nas jest odwrotnie i może dlatego o działalności fundacji mówi się już w kontekście fenomenu społecznego. Szary obywatel daje, bo ma do nas zaufanie. Niemałe znaczenie ma też fakt, że akcja jest odpolityczniona. Staramy się także nie mieszać w dyskusje sugerujące, że Orkiestra oszukuje, bo argumenty naszych rozmówców kończą się zazwyczaj wtedy, gdy prosimy o podanie faktów. – mówi Marek Niewiarowski.

Jak sami mówią, pomysły na uatrakcyjnianie kolejnych finałów nie biorą się znikąd – towarzyszą im czasem wielogodzinne rozmyślania. Najważniejsze chyba jednak, że dobre duchy świnoujskiego WOŚP-u nie są w swojej pracy sami – otaczają ich setki innych osób, które swoją działalnością powodują to, że nasze miasto co roku tonie w serduszkach. Sztabowcy mówią, że są przekonani co do tego, że dobro, które wysyłają, kiedyś do nich wróci – że w razie górskiego wypadku uratują ich ratownicy z serduszkami na kaskach, a na ulicy dziecko wyszkolone dzięki programom edukacyjnym fundacji pomoże komuś, komu zdarzy się zasłabnąć. Czego życzyć wszystkim zaangażowanym w WOŚP w tym roku? Na pewno dobrej pogody. No, i może jeszcze tego, żeby jak pisze jedna z Internautek 13 stycznia 2008 okazał się Bożym Narodzeniem ludzkich serc...


komentarzy: 52, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 51-52 z 52

Ornitolog • Sobota [12.01.2008, 10:21:01] • [IP: 80.245.176.***]

Panie Marku jest pan wspaniałym człowiekiem. Nie znam nikogo w Świnoujściu bardziej zaangażowanego w pomoc drugiemu człowiekowi. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

Gość • Sobota [12.01.2008, 10:07:29] • [IP: 83.16.234.**]

Pani Kamilu...Pan się weźmie do pracy :)

Oglądasz 51-52 z 52
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Informujemy, że w związku z ogłoszeniem 26 kwietnia 2025 roku dniem żałoby narodowej w Polsce po śmierci papieża Franciszka, zaplanowana na ten dzień Ekologiczna Gra Miejska zostaje odwołana. Serdecznie dziękujemy za zrozumienie i zapraszamy do udziału w innych naszych wydarzeniach w przyszłości. Z poważaniem, Organizatorzy ■