Hubert Klimko-Diobrzaniecki, bo o nim mowa, był bohaterem autorskiego spotkania w ramach cyklu tegorocznej Famy „Miejsca Literatury”. Popołudnie ze znanym pisarzem prowadził , nie mniej znany – Darek Foks. Spotkanie, jak wszystkie z cyklu, odbyło się w „Miejscu Sztuki 44”, nowej galerii przy ul. Armii Krajowej 13. Miejscem opiekuje się artysta plastyk Andrzej Pawełczyk.
Tym razem spotkanie dedykowane były twórczości „autora-włóczęgi” jak określił Dobrzanieckiego Dariusz Foks, koordynator projektu Miejsca Literatury na Famie. To on właśnie prowadził spotkanie.
Zarówno moderator jak i słuchacze ciekawi byli pierwszym rzędzie, jak los wiecznego wędrowca wpłynął na jego twórczość, które postaci jego książek noszą cechy autobiograficzne. Na kartach książek Dobrzanieckiego odnajdziemy postaci z rodzinnego, prowincjonalnego Dolnego Śląska, a z drugiej natomiast – do zamożnego i dostatniego Reykjaviku, w którym mieszkał przez wiele lat. O swoich literackich motywacjach powiedział w wywiadzie dla tvp.info: „Małe zdarzenia zmieniają bieg historii. To mnie fascynuje najbardziej. Nie ta tzw. wielka historia, rozgrywająca się w gabinetach polityków. Ważniejsze bywają przypadki, które czasem wymykają się logice.”
Pełna sala w Miejscu Sztuki44 potwierdziła i tym razem, że starania organizatorów Famy o sfinansowanie cyklu Miejsca Literatury nie poszły na marne. Wkrótce kolejne ciekawe spotkania tego cyklu. Warto śledzić program festiwalu.
Na forum zawrzało...
Ka Wu Dysz Bum. Pszszszszzzz... . . . .