Wielkie tiry i samochody ciężarowe dostarczające materiały budowlane na budowę terminala LNG i falochronu zniszczyły betonową drogę prowadzącą m.in. na latarnię morską i fort Gerharda. Kierowcy powinni być nad wyraz ostrożni. Dziury jakie powstały są naprawdę wielkie!czytaj

Czy radni mają prawo znać szczegóły rozmów, jakie prowadzi prezydent? Irena Kurszewska i Elżbieta Jabłońska z PO chciały dowiedzieć się czegoś więcej o zamianie szpitala Warszawa na budynek przy Wyspiańskiego. Janusz Żmurkiewicz poradził im, by… założyły podsłuchy. czytaj

Dwie Świnoujścianki, które na co dzień pełnią bardzo ważne role polityczne, starły się na Facebooku w sporze o demokrację i związki partnerskie. czytaj

Powiatowy Urząd Pracy w Świnoujściu informuje o organizowanych giełdach pracy z przedstawicielem Agentur für Arbeit w Greifswaldzie - Panią Sabine Teubner-Schoebel w ramach inicjatywy transgranicznej EURES Odra – Oder.czytaj

Do tego, że świnoujskie ulice dziurami stoją, kierowcy już chyba przywykli. Zaskakujące jest jednak to, że na dość poważne ubytki trafiają nawet przy... samym urzędzie miasta.czytaj

Cięcia wynagrodzeń to nie wszystko. Miasto i tak musi wspomóc szpital miejski finansowo. Przejęło już spłatę jego długów. Z budżetu popłynie kroplówka w postaci prawie 6, 4 mln zł. W mediach prezydencki rzecznik tłumaczy, że bez tego placówka może upaść.czytaj

Zaledwie kilka kradzieży, awantur i nietrzeźwych mężczyzn. To bilans weekendowych interwencji świnoujskich funkcjonariuszy. - Było naprawdę spokojnie – podkreśla st. sierż. Dorota Małysa z KMP w Świnoujściu.czytaj

W poniedziałek na portalu iswinoujscie.pl opublikowaliśmy materiał opisujący los psa uwięzionego na jednej z działek na Warszowie. Sygnał otrzymaliśmy od jednego z naszych czytelników, którego poruszył przeraźliwy skowyt cierpiącego zwierzęcia. Pies przez kilka dni żył uwięziony na podtopionej działce. Reakcja na nasz artykuł była natychmiastowa. Już w sześć godzin po ukazaniu się artykułu służby weterynaryjne, schroniska dla zwierząt, a także strażacy i strażnicy miejscy pojawili się na miejscu by spróbować rozwiązać problem. Świadkiem tej interwencji był nasz czytelnik – pan Mariusz. Jego zdaniem, reakcja była błyskawiczna. Tyle tylko, że dopiero na miejscu okazało się jak bardzo złożony jest problem, który trzeba rozwiązać. Pan Mariusz pisze:czytaj