Dr Józef Pluciński • Czwartek [23.12.2010, 07:43:15] • Świnoujście
Ludzie polskiego Świnoujścia. Juliusz Hebel – rybak cz.2
Odrowskie „ptaszki” w remoncie, 1954. (fot. Archiwum autora
)
Kontynuujemy naszą opowieść o Juliuszu Heblu. Po wyzwoleniu Gdyni, w marcu 1945 roku Juliusz Hebel zgłosił się do powstającego Urzędu Morskiego, w którym otrzymał zadanie organizowania rybołówstwa przybrzeżnego oraz inwentaryzacji istniejącej bazy rybackiej na Wybrzeżu. Prawdopodobnie wtedy, w 1946 roku znalazł się on ponownie w Świnoujściu, tym razem jako wysłannik polskiej administracji morskiej, by inwentaryzować istniejące urządzenia i zakłady rybackie oraz poniemieckie jednostki pływające.
Efekty tego rekonesansu były wówczas raczej mizerne. Zdecydowana większość sprzętu była eksploatowana nadal przez niemieckich rybaków, łowiących pod kontrolą i dla potrzeb Rosjan. Nie podlegał on rejestracji a przedstawiciel polskich władz morskich nie był przez Rosjan dopuszczany do nabrzeży rybackich. Wydaje się, że bezpośrednim efektem tego zwiadu było wskazanie na ujście Świny, jako miejsca lokalizacji nowego ośrodka polskiego rybołówstwa. Podjęta jesienią 1946 roku na pierwszej Ogólnopolskiej Naradzie Rybackiej w Szczecinie, uchwała o budowie bazy rybołówstwa na zachodnim skraju wyspy Wolin, podjęta została w oparciu o tę informację. Referował ją dr Stefan Jędrychowski, ówczesny szef resortu żeglugi i rybołówstwa. W konsekwencji na przełomie 1948 i 49 roku rozpoczęto na wschodnim brzegu Świny budowę Bazy Rybackiej, późniejszej „Odry”. O tym, jakie to w przyszłości miało znaczenie dla miasta i gospodarki kraju, pisać nie muszę.
Budowa bazy rybackiej u ujścia Świny, 1949 r. (fot. Archiwum autora
)
W tym czasie energiczny, obyty ze sprawami morza i rybołówstwa Juliusz Hebel, powołany został na dyrektora organizowanego przedsiębiorstwa rybackiego „Arka” w Gdyni. Była to początkowo spółka prywatna i dopiero w 1949 roku została, jak większość firm gospodarki morskiej, upaństwowiona. Zdobyte w „Arce” doświadczenia, wykazana energia i kreatywność sprawiły, że w 1950 roku przeszedł do organizującego się, pierwszego w Polsce państwowego Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich „Dalmor”. Zadaniem J.Hebla było organizowanie połowów dalekomorskich z pomocą pełnomorskich kutrów rybackich i trawlerów otrzymanych z dostaw UNRRA (Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomocy i Odbudowy) . Wtedy też doszło do jego trzeciego spotkania ze Świnoujściem, gdy to z racji funkcji pełnionej w nadzorował uruchomienie nowobudowanej bazy rybackiej „Dalmoru” na zachodnim wybrzeżu. W tym miejscu stosunkowo mało znana informacja, która uzupełnia obraz bohatera naszej informacji. W 1949 roku w „Dalmorze” organizowany był kurs zwany Szkołą Szyprów – Rybaków Dalekomorskich. Jednym z tych, którzy ten kurs ukończyli był Juliusz Hebel, kierujący wówczas przedsiębiorstwem rybackim. Decydując o pracy ludzi nie chciał robić tego zza biurka, tylko w oparciu o teoretyczną wiedzę. Ten sposób kierowania i podejmowania decyzji był dla niego charakterystyczny, także w przyszłości, na każdym stanowisku.
Fragment PPDiUR „Odra” 1954 r. (fot. Archiwum autora
)
Wkrótce jednak Juliusz Hebel zmuszony został do odejścia nie tylko z rybołówstwa ale też do opuszczenia Wybrzeża. Stało się to za sprawą wszechmocnego wówczas Urzędu Bezpieczeństwa. W czasach narastającej jakoby walki klas i pogoni za potencjalnymi wrogami ustroju, podejrzliwości w stosunku do wszystkich, którzy otarli się o okres międzywojenny, obecność na dyrektorskim stanowisku byłego studenta Politechniki Gdańskiej a na dobitkę korporanta, była niedopuszczalną. W 1952 roku Juliusz Hebel na podstawie bliżej niesprecyzowanych zarzutów odwołany został z zajmowanego stanowiska i otrzymał nakaz opuszczenia Gdyni. Rzeczywistą, acz nieoficjalną przyczyną był fakt zamieszkiwania brata w Hamburgu i siostry w Szwecji. To wystarczyło by znaleźć się na czarnej liście. Najbezpieczniejszym był znowu wyjazd do Warszawy. Dzięki t.zw. układom i znajomościom z żeglarskiej łączki, udało się znaleźć na jakiś czas pracę w przedsiębiorstwie „Żegluga na Wiśle”, która w końcu też coś wspólnego z wodą i żeglugą miała.
Grupa fileciarek z PPDiUR „Odra”, 1953 r. (fot. Archiwum autora
)
W 1956 r., w politycznej rzeczywistości Polski zaczęło się coś zmieniać. Gdy w październiku tego roku zmieniło się kierownictwo partyjne i rządowe i w następstwie nastąpił okres względnej politycznej odwilży, Juliusz Hebel wrócił do Gdyni i znalazł się w wirze wielkich przemian w polskim rybołówstwie morskim. Podjęto wówczas program rozwoju rybołówstwa dalekomorskiego i jego zaplecza przetwórczego, w oparciu o porty zachodniego wybrzeża. Oznaczało to nie tylko rozbudowę i modernizację świnoujskiej „Odry” ale także budowę nowego przedsiębiorstwa rybackiego w Szczecinie. Jednym z architektów tej koncepcji był Juliusz Hebel, który też w praktyce ją realizował. W 1957 r. powstało w Szczecinie PPDiUR „Gryf”, a jego Rada Robotnicza zaakceptowała wybór Juliusza Hebla na dyrektora naczelnego przedsiębiorstwa. Zbudowanie od nowego przedsiębiorstwa rybackiego w warunkach niełatwych problemów gospodarczych kraju, potwierdziło wielką energię i niebywałe zdolności organizacyjne dyrektora „Gryfa” . To prawdopodobnie zdecydowało o tym, że po odejściu dotychczasowego, od 1954 r., dyrektora „Odry” Jana Sołtana do Zjednoczenia Gospodarki Rybnej, na jego miejsce w 1960 roku, przyszedł przeniesiony z „Gryfa” Juliusz Hebel.
Kolejny, ostatni odcinek traktujący o Juliuszu Heblu, dyrektorze świnoujskiej „Odry” wkrótce.
źródło: www.iswinoujscie.pl
co do wsółpracy militarnej sowietów i niemców trwającej od konca I wojny do połowy lat 30-tych nie ma żadnej wątpliwości. Dzieki niemcom i usa, przemysł sowietów był porównywalny z przemysłem niemiec. na początku lat 20 niemcy uzyskali dostep do patentów paliwowych i chemicznych z usa, a własciwie to przy wsparciu usa. fabryki amerykanskie były budowane na terenie niemiec, a że niemcy nie mogli sie zbroic, to po cichu produkowali wszystko u sowietów na patentach z usa. Cały produkowany w rosji militarny sprzęt został podzielony mniej więcej w skali 80%-20%, 80 dla niemców i 20 dla sowietów.I tak oto hitlerowskie niemcy bili się na wojnie z sowietami i amerykanami i wszyscy mieli ten sam sprzet! sowieci mieli amerykanskie ciezarówki z silnikami forda, kilkadziesiat mysliwców messerschmidt oraz czołgi i samoloty które wyprodukowali im niemieccy inzynierowie w rosji według technologii z usa:). Są na to wszystko dokumenty, takze prosze mnie nie bluzgac tylko poszerzyć swoje horyzonty i wiedzę odnosnie historii..
Kapitał i ludzie którzy nim rządzą ma to że o wszystkim decyduje ZYSK . .. reszta się nie liczył te przykłady firm które przytoczyłeś finansujące faszyzm w większości są prawdziwe.Pierwsze starcie komunizmu to Hiszpania poligon, gdzie człgi ZSSR- (BT) i samoloty- (IS) myśliwce starły się z faszystami.Więc było tam więcej byznesu jak polityki.Kto na wojnach najlepiej zarobił i do tej pory najlepiej zarabia. ..doktryna Munroa w czyich rękach są punkty strategiczne.Tam gdzie jest ropa to jest interes co widać.Dlaczego to niszczą nasz przemysł gospodarki morskiej gdzie od 20 lecia międzywojennego budowaliśmy od C.O.P. i Gdyni do przemysłu stoczniowego po 45 roku na który składało się wiele zakładów od ZAMECHU, CEGIELSKIEGO, HYDROSTERU, TOWIMORU, itd.Czy po tym mają zostać tylko wspomnienia.Czy to teoria spiskowa dziejów czy integracja z Europą. Za parę lat odejdą na wieczną wachtę ludzie którzy to pamiętają. ..tak jak stary dok, kuliki. Z trojga ludzi z fotki 6x6 dwoje odeszło a nie wiele ich zostało.
do 164*-- ok, tylko że dzieki planowi Dawesa-Yunga, niemcy uzyskali pozyczkę na spłatę rat, kórych pózniej nie spłacali. widzisz, dotarłem głębiej w dokumenty i okazuje sie ze za finansowaniem hitlera i niemiec stały firmy z usa: Dillon, Reed & Co., Harris, Forbes & Co., National City Bank (Rockefeller), General Electric, Standard Oil, Guaranty Trust (Morgan), Kuhn, Loeb & Co., Equitable Trust (Morgan) i wiele innych. Co więcej, poszukałem kto wspierał lenina i marksa w bolszewickich rewolucjach i okazuje sie ze tez były to firmy z usa:F. Mayer Boot & Shoe, Milawukee Shaper Co., Morris & Co. Chicago, LeHigh Machine Co., Weinberg & Posner i wiele innych. Zauważ, że chodż nazwy firmy są inne, wszystkie lub większosc nalezy do koncernu Rockefellerów, J.P.Morgana i Rothschildów.Tak więc pomoc dla rewolucji bolszewickiej i pomoc dla partii Hitlera przyszły od tych samych ludzi! wychodzi na to, iż to z Wall Street był finansowany hitler i z Wall Street był wspierany Bolszewizm! Więc gdzie jest wróg?...
Do 246**Tu się mylisz plan Dawesa - Yunga dotyczył spłat reperacji (odszkodowań) wojennych które Niemcy musieli spłacać za szkody wyrządzone podczas I wojny.Komunizm rodziła nędza bo ta doktryna była chwytliwa wśód biednych dlatego ten plan aby temu zapobiec,. Co do współpracy Hitler -Stalin to faktycznie to miało miejsce na skutek kontroli Ligi Narodów Niemcy nie mogli konstruować broni u siebie i sprawdzać na poligonach, robili to w ZSSR, handlowali wzajemnie paliwo i zboże za obrabiarki. Hitlerowskie Niemcy były częściowo finansowane przez zagraniczny kapitał, bo było wiadomo że wzajemnie się nie znoszą i ruszą po lebensraum na wschód (przestrzeń życiową)a sojusz był" uśpieniem czujności" Hitler napisał w Mein Kampf. .."komunismus socjalismus das ist ales idiotyzmus.Wiadomo że ruszą przeciw sobie."Wojna z ZSSR to 75 % strat a II front ruszył kiedy ruski stał nad Wisłą (zatrzymało Powstanie Warszawskie)czekali jak upadnie.Granice były dawno uzgodnione, na tym wyszliśmy jeśli chodzi o straty najgorzej.
DO: [26.12.2010, 15:21] • [IP: 83.21.132.***]" "Dyskusja przerodzila się w dyskusję o ustroju.Szkoda że głos zabierają dzieci co nie mają pojęcia.. .tamten system miał wadę" "---Zgadzam sie, ale tą wadą jest teraz myslenie polaków którzy pamiętają tylko braki w zaopatrzeniu i ze wyplata im się należy. Ale nikt nie zada sobie trudu by zbadać jak powstała komuna ponad wiek temu, kto ją finansował. to ze w polsce dzialo sie niedobrze po wojnie ma male znaczenie, i jest efektem ubocznym. ilu z was ma pojęcie o tym ze i stalin i hitler mieli wsparcie finansowe z tych samych zachodnich i amerykanskich banków?, ilu z was wie o militarnej wspólpracy sowietów i hitlerowców tuż po I wojnie, która trwała az do lat 40? wszystkie sowieckie fabryki amunicji, huty itp. zostały przywiezione z niemiec po I wojnie w ramach demilitaryzmu niemiec. oraz kto z was wogole wie o planie Dawesa i Younga, który gorąco wspierał Roosvelt?, na czym polegał i kto był tego promotorem? nauczyli was bzdur w szkolach! uwierzyliscie!
Dyskusja przerodzila się w dyskusję o ustroju.Szkoda że głos zabierają dzieci co nie mają pojęcia. ..tamten system miał wadę (czy się stoi czy się leży to wypłata się należy...czy się leży czy się stoi partia płaci bo się boi).Urowniłowka nigdzie tamto się nie zdało egzaminu o nazwie EKONOMIA. - ustawiczne braki zaopatrzenia, zacofanie techniczne -była wojna ekonomiczna przegrana przez" komunę.Nie umniejsza to osiągnięć tamtych czasów -odbudowy kraju, likwidacji analfabetyzmu, elektryfikacji.Kierowała tym inteligencja przetrzebiona przez okupację . Dzięki takim ludziom jak -Sołtan, Hebel, Derfer i wielu zaistnieliśmy na morzu...Nie można pluć w własną historię ani jej wymazać.Czy obecne czasy gdzie wielu czuje się niepotrzebnymi w własnym kraju (ile lat trzeba pracować na własne mieszkanie).Jaka służba zdrowia, przestępczość, bezdomność, emigracja, bezrobocie.Czy" otake Polskie walczyliśma"w samym Świnoujściu -ile zlikwidowano zakładów pracy-ilu młodych wyjechało za chlebem.To refleksje wzbudzone przez Dr J P
do [25.12.2010, 21:40] • [IP: 77.255.42.**] Totalnych bzdur Cie nauczyli kiedy byłes mały i brudnymi łapami żarłeś makaron. Typowy wytwór sowieckiej propagandy. teraz myslisz że jestes wykształcony. Nie ma bardziej człowieka zniewolonego niz ten który mysli ze jest wolny. Bywaj.
ale totalne bzdury młodociani histerycy tu wypisują... to skutki ssania brudnych paluchów...
do:[19:12]•[IP: 80.245.189.*]-- dobrze gadasz, tylko ze za tym nie stoi rząd niemiec a miedzynarodowe rodziny bankierskie które mają rząd niemiec w kieszeni. tak samo jest z anglią, francją, italią i usa. komunizm stalina i socjalizm narodowy hitlera były wspierane przez bankierów z usa, wojny I i II swiatowe to tez akcja bankierów, bo potrzebny był nowy podział europy i ustanowienie UE. dzieki temu kontroluja już prawie całą europę. i to ze polska odłączyła się od zsrr, i sam upadek zsrr też był zaplanowany z" góry" za czasów berii, który nie miał nic do gadania. także cała papka medialna o tym ze to wałęsa obalił komunizm jest wersją dla dzieci. faktycznie wałęsa był na usługach SB które mialo rozkaz z moskwy zorganizowac wyjscie polski z zsrr i upadek imperium sowieckiego. wchłanianie nowych krajów do UE jest częscia tego planu, by móc kontrolowac te panstwa. wałęsa, jaruzelski, kania, kiszczak grali w jednej drużynie i wszystko było ustalone juz w latach 60-tych.
W latach 80 tych bylem w RFN, mialem mozliwosc przeczytac artykul o polityce zagranicznej. Jasno i wyraznie nimcy stwierdzili iz nioplaca sie walczyc o terytoria przy pomocy wojen.Dlatego lepszym sposobem jestinwazja ekonomiczna.Na ta metode rzad przeznaczyl miliardy marek.Pierwszym etapem bylo wejscie ekonomiczne w glob Polskina 250-300km.Widac iz systematycznie realizoja swoje plany.Dzieki temu portem w Swinujsciu zarzadzaja Niemieckie koleje.Dbaja bardziej o interesy portow Niemieckich niz polskich.Podobnie postapiono ze stocznia i" Matka Odra".Wcale sie nie zdziwie jak jednego dnia obudze sie wkolejnym nimickim landzie.
Trochę za pózno obudziliśmy się z ręką w nocniku co najmniej o 25 lat.Czy tego chcieliśmy, jesteśmy intruzami w własnym kraju a nasze zatrudnienie i byt jest zależny od obcego kapitału (często nawet nie europejskiego).Za tak zwanej komuny się budowało, abecnie się, rujnuje.Co z stoczniami, flotą rybacką, handlową, naszym przemysłem skórzanym, włókienniczym, w czyich rękach są huty, kopalnie, prasa. Pokolenie pana Juliusza to budowało...Obecnie kto to przypomina jest wyzywany od komuchów.Porównajcie 20 lecie po 45 roku a 20 lecie po 90 roku. Jednym słowem powiedział złodziej do" komunisty" pomyśl - po co się dzielić z narodem.Węc tak zrobili i mamy co mamy.Wesołych Świąt.
do: [23.12.2010, 22:51] • [IP: 80.245.191.**] --- ty wciąż nie masz pojęcia co to socjalizm?
Zastanówmy sie jak będą żyły za 20, 50 lat nasze dzieci. Może warto byłoby przestać myslec tylko o sobie (mi ma być dobrze a inni niech się martwią o siebie) a powinniśmy pomyslec o nas wszystkich o przyszłości kraju i Narodu. Kiedys Polacy walczyli z zaborcami teraz sami dobrowolnie kawałek po kawałku oddajemy to co nasi przodkowie zdobyli nie tylko przelewając wałsną krew, ale i budując własnymi rękami choćby po wojnie. Przestańmy myślec kategoriami komuna, socjalizm, kapitalizm - tylko myślmy MY - Nasza POLSKA - POLACY. Wesołych Swiąt!
żeby wyzdrowieć lepiej zapłacić prywatnie, bo można by się nie doczekać wizyty - karetka nie przyjedzie do chorego, bo przecież ktoś musi za to zaplacić itd. Jeśli pracownicy stana w obronie swoich miejsc pracy to wyjdzie na nich policja, bo własciciel nie zyczy sobie rozrób w swojej prywatnej firmie i co go obchodzi los tych ludzi. Ważne żeby jego konto rosło. Banki... to odrębna historia- tak naprawdę rządzą dzisiaj nie tylko Polską ale i całym światem. Można by długo pisac. Takiej Polski chcieliśmy 30 lat temu?? mi tam wisi czy to miałby być socjalizm czy kapitalizm. Chciałbym żyć w państwie w którym to człowiek jast najwazniejszy a nie ZYSK, który osiągają firmy, które maja dobre układy z rządzącymi. Kiedy toczy się konflikt pomiędzy prawami człowieka a firmą (np. autostrady) to panstwo walczy o prawa tego człowieka a nie prawa firmy, żeby za jeżdżenie po w połowie zamkniętej autostradzie pobierała normalne opłaty) itd. Chcę żyć w naszej Polsce a nie w wasalnym kraju Republiki Chińskiej albo niemieckiej.
W tych tak" złych czasach" odbudowywania Polski po wojnie i byciu w sferze wpływów ówczesnego ZSRR Polacy własnymi rękami wybudowali tysiące kilometrów dróg, które służą nam do dzisiaj, fabryki, które produkowały POLSKIE produkty, szkoły, przedszkola, szpitale i całą masę innych obiektów - czy nawet całe nowe miasta, które również służą społeczeństwu do dnia dzisiejszego. Polacy pracowali w polskich zakładach pracy, jeździli polskimi samochodami i prali w polskich pralkach. Nie dyskutuję czy były lepsze albo ładniejsze od tych z zachodu, bo nie o to chodzi. Ale budowaliśmy naszą Polskę. Dzisiaj dobroolnie wyprzedajemy ten cały ciężko wypracowany przez Naród majątek - chińczykom, rosjanom, niemcom, koreańczykom. Polacy na własne życzenie zostają parobkami. Jeździmy za to pieknymi niemieckimi samochodami i pierzemy w pięknych chińskich pralkach. Mamy podobno wolność. Rządzą nami przepisy, które żeby zrozumiec to trzeba komus zapłącic za poradę prawną - płacimy jedne z najwyższych podatków w Europie, ale... cdn
Przykra sprawa, ale niestety port jako taki jest tylko stacją przeładunkową.Jeżeli w kraju nie ma produkcji, to nie ma portów, statków, a w związku z tym stoczni, kolei i wogóle transportu, bo po co, można cieszyć się giełdą.
Co to znaczy socjalizm? świadczenia socjalne dla obywateli, Dania i Szwecja jak najbardziej te kryteria spełniają.
Do [IP: 83.11.52.***] nie myl socjalizmu z socjaldemokracją. A Dania jest monarchią konstytucyjną, zanim coś napiszesz to zastanów się czy cokolwiek wiesz na dany temat czy tylko ci się wydaje.
Ale o co chodzi, przecież kariere można zrobić w Angli w zmywaku czgo życzę malkontentom.
tereny odry to, , green reffers, , , jak stocznia padnie to co na jej placu?, co z terenami za stocznia w strone Ognicy(tzw pustynia)za ognica buduja juz na polderach domki.czyli nici z portu całą geba na jaki stac swinoujscie z racji swego płożenia. lewo bzeze kurort ale z prawej mańki zróbmy port niech bedzie gdzie popracować i bogacic siez morza jak to robia porty takie jak holenderskie, belgijskie, niemieckie a czemu nie polskie. Chcemy bycpaństwem rozwoju a nie rozumiemy nic z działalnsci gospodarki morskiej. Na tak długiej lini brzegowej mamytylko albo aż 2 zespoly portowe, czy to wystarczy za 10, 20, 30 lat?parrzmy tez w przyszlość jeśli mamy aspiracje jako naród co nie boji sie morza.?
i jeszcze jedno: kapitalizm mozna by smiało zastąpić sprawną dyktatura taką jaką prowadzi Chavez w wenezueli...
do [IP: 80.245.191.**]: daruj sobie te kometarze. Kogo to obchodzi ze nie przepadasz za socjalizmem sowieckim? ten twój kapitalizm też można o kant d**y obic. Są ludzie, którzy nie są zwolennikami socjalizmu i kapitalizmu. i co im teraz powiesz? jak dla mnie sprawny socjalizm, np: taki który funkcjonuje w Danii, bije na głowe ten twój morderczy kapitalizm. I pamietaj: socjalizm sowiecki to nie to samo co socjalizm czy komuna!
Na fotce stary dok Rybackiej Bazy Remontowej, który załamał Rosyjski holownik.Dok składał się z dwóch części połączonych zawiasami i tam nastąpiło rozdarcie doku, złożył się jak otwarta książka. Dobrze że nie było ofiar w ludziach bo dokowcy szli ustawiać rusztowanie.Aby uratować dok przed zatonięciem. Trzymaliśmy go" na poduszce powietrznej tłocząc powietrze do baszt"..Był stary z kończ XIX wieku.Po oględzinach został złomowany.Czekaliśmy długo na nowy dok - który jest do dzisiaj.Co to ma wspólnego z panem Juliuszem - naciskał w Zjednoczeniu aby dok był w Świnoujściu. ..jako argumentu używał że będą tam remontowane okręty MAR.WOJ , dostał poparcie wojska.Dok jest do chwili obecnej, jako tz. Polski dok - drugi jest rosyjski.Teraz ważą sie losy MSR czy ktoś to kupi - czy będzie stocznia, (wymaga unowocześnienia - dokapitalizowania) czy na tym terenie zrobią Bazę Paliwową jak chciał jeden z dyrektorów doprowadzając Stocznię do ruiny..Z losów świetności stczni gdzie pracowało 1400 ludzi - dziś 250.
To jest kwestia, jak starą oceną terminu produkcja się posługujesz. gospodarka i środki produkcji zmieniają się to oczywiste. Realny socjalizm o którym mówimy był doktryną polityczną a nie gospodarczą. I stąd kłopoty.
Niestety nie masz racji/191/, coraz mniej się produkuje, rządzi wirtualne euro a z nim banki
Wszystko oczywiście zgodne z ekonomią socjalistyczną. A w następnym odcinku dowiemy się jak zły kapitalizm zniszczył przodujące osiągnięcie ludu pracującego miast i wsi. A że postawione gospodarczo na głowie to do apologetów socjalizmu nie dociera. Żenujące.
to nie jest sensacyjna ogłupiająca wata - serial zabili go i uciekł, ale autentyczna opowiesc o mozolnej /nudnej?/ pracy człowieka, który miał wpływ na rozwój miasta. Budował a nie niszczył, jak potem zniszczono" Odrę"...
jezu jakie nudy...