POGODA

Reklama


Wydarzenia

Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [11.10.2010, 21:11:02] • Świnoujście

Leśna mogiła

Leśna mogiła

Pomnik brytyjskich lotników na wyspie Karsibór.(fot. internet )

Do naszego cyklu traktującego o pomnikach, jakie znajdowały się lub znajdują w Świnoujściu, ten materiał formalnie niezbyt pasuje. Obiekt o którym piszę trudno bowiem nazwać pomnikiem. Jest to w gruncie rzeczy symboliczna wojenna mogiła, która już ponad pół wieku jest pusta.

Rzecz dotyczy t.zw. pomnika lotników znajdującego się na wyspie Karsibór. Mimo, że znajduje się on w lesie, łatwo doń trafić, ponieważ poza niezłym oznakowaniem, drogę do niego potrafi wskazać w zasadzie każdy tamtejszy mieszkaniec. O tej porze roku, już bez towarzystwa komarzych hord zwyczajnych tu w cieplejszych miesiącach, bez problemów dotrzeć można do miejsca, gdzie w leśnym uroczysku stoi ów pomnik, absolutnie wyjątkowy pod względem formy i okoliczności powstania.

Leśna mogiła

Zdjęcie lotnicze krążownika „Lützow” na Kanale Piastowskim po zbombardowaniu przez brytyjskie lotnictwo(fot. Archiwum autora )

Był kwiecień 1945 roku. Na Kanale Piastowskim, pobliżu Karsiboru cumował niemiecki krążownik „ Lützow”, który był celem nalotów brytyjskich bombowców . W trakcie nalotu 16 kwietnia 1945 r. prowadzonego przez bombowce 617 dywizjonu bombowego RAF, jeden z atakujących okręt samolotów, został trafiony przez niemiecką obronę przeciwlotniczą. Z relacji załóg innych samolotów, które widziały tragedię wynika, że maszyna trafiona został w skrzydło. Jeszcze w powietrzu oderwało się ono i samolot rozpadł się, a jego szczątki spadły na ziemię wraz z załogą. Wszyscy zginęli na miejscu. Z tym, że z 7-osobowej załogi, ciała jednego z lotników nie odnaleziono nigdy. Zestrzelenie samolotu miało miejsce 16 kwietnia o godz. 17.20, ciała lotników pochowane zostały następnego dnia. Już po wojnie, w 1946 r. w miejscu, gdzie złożono ich szczątki wkopano część z rozbitego samolotu, na którym umieszczono napis informujący, że pochowano tam szczątki brytyjskich lotników. Odbyło się to przy sposobności uroczystości związanych z obchodami pierwszej rocznicy zakończenia wojny. Dnia 2 marca 1949 r., w obecności przedstawicieli Brytyjskiej Misji Wojskowej z Berlina, dokonano ekshumacji zwłok. Przy okazji dokonano ich identyfikacji na podstawie znaczków tożsamości. Lotnicy pochowani zostali powtórnie na cmentarzu wojskowym w Poznaniu na Cytadeli. Na nagrobkach, umieszczono nazwiska i stopnie wojskowe członków załogi, 7-miu młodych ludzi. Najstarszy, w stopniu majora miał 29 lat, najmłodszy 22. Tu w karsiborskim lesie pozostał fragment ich maszyny – lotka steru wysokości.

Leśna mogiła

Brytyjski bombowiec Lancaster. Fragment podobnej maszyny stanowi trzon karsiborskiego pomnika(fot. wikipedia.pl )

W ciągu minionych dziesięcioleci przypadły w udziale temu pomnikowi, symbolicznej mogile, różne koleje losu. W latach, kiedy o innych poza radzieckimi uczestnikach koalicji antyhitlerowskiej, nie należało nawet wspominać, także ta leśna mogiła zwolna wtapiała się w głuszę leśną. Przed całkowitym zapomnieniem uchronili ją mieszkańcy wsi i kilku pracowników PPDiUR „Odra”, wśród których pamięć o poległych lotnikach nie zaginęła. Gdy po latach, już oficjalnie wypadało o zachodnich sojusznikach mówić, zapomniany pomnik lotników znalazła się w przewodnikach turystycznych i opisach regionu. Przy okazji upowszechniano nie zawsze prawdziwe informacje związane z tym miejscem i wydarzeniem. M.in. była to historyjka o zestrzelonych lotnikach, którzy się uratowali, a następnie zostali rozstrzelani. Inna wersja mówiła o samosądzie dokonanym na nich przez mieszkańców wsi. Podawano też nieprawdziwe daty zdarzenia. Na korpusie pomnika przez jakiś czas widniała też nieprawdziwa data tej wojennej tragedii ( 26 kwietnia 1945 ).

Leśna mogiła

Pomnik lotników przed renowacją. Ze zbiorów Piotra Laskowskiego.(fot. Archiwum autora )

Gruntownego remontu pomnika i zagospodarowania terenu wokół niego, dokonano w 1998 r. Na umieszczonej w pobliżu pomnika tablicy, podane też zostały zgodne z prawdą informacje o zdarzeniu. Odnowienia dokonali ludzie, serdecznie zainteresowani wojskową historią regionu i tego uroczego zakątka. O historyczną poprawność informacji i wykonanie wielu prac renowacyjnych zadbał znawca militariów Piotr Laskowski. Szczegóły plastyczne odnowionego pomnika zaprojektował znakomity świnoujski artysta plastyk Tadeusz Zieliński.

Leśna mogiła

uroczystości odsłonięcia pomnika, 1998. Ze zbiorów Piotra Laskowskiego.(fot. Archiwum autora )

Do pomnika prowadzą obecnie kroki niemal wszystkich, którzy odwiedzają wyspę. Ale trafiają tu nie tylko ludzie porządni. Niektórych przywodziła też chęć wyżycia się albo nawet złodziejskiego zarobku. W kilka lat po wyremontowaniu pomnika i jego otoczenia tzw. nieznani sprawcy usiłowali wyłamać jego fragmenty by prawdopodobnie sprzedać je na złom. I można być pewnym, że sprawca nie potrzebował pieniędzy na mleko dla dziecka, czy bochenek chleba dla głodującej rodziny. Inni, znający realia naszej rzeczywistości, tym niecnym wyczynem obciążają tzw. zbieraczy trofeów wojennych. Tak czy owak, pomnik – mogiła, jedna z nielicznych karsiborskich atrakcji turystycznych, zasługuje na większy szacunek i opiekę.

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 33, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-33 z 33

Bydgoszczanin • Sobota [11.07.2015, 12:01:39] • [IP: 46.112.216.**]

Chciałbym poznać dokładne miejsce postoju pancernika Lutzow w trakcie jego bombardowania w dniu 16 kwietnia 1945 r. Pomożecie ? Będę również wdzięczny za inne ciekawostki, które być może przegapiłem podczas mojej ostatniej wizyty w Waszym mieście. Mój adres s.malinowsky@gmail.com

Enan • Poniedziałek [26.03.2012, 17:42:52] • [IP: 127.0.0.*]

on sam o tym zadecyduje wiec" nie wjsiawiaycte" brzmi komicznie i nieprofesjonalniepo drugo - nikt nie jest tak znany w spoleczenstwie jak on. Owszem dzieki naszym polskojezycznym mediom ma on duzy elektorat negatywny, ale taki bedzie mial kazdy kandydat PIS-u, obojetnie kto by nim byl. Wystaczy spojrzec, jak" ciemny lud" zareagowal na pochowek na Wawelu. Ci ktorzy dadza sie przekonac Gazecie i reszcie mediow establishmentu - ci i tak nie zaglosuja na Pisowca, nawet gdyby zostal nim Gowin albo Borusewiszteraz jest albo" my" albo" oni". Jesli spoleczenstwo woli" onych" to trudnoSzczerze mowiac, ja tez wolalbym jakiegos kandydata ponadpartyjnego, laczacego" pisowcow" i umiarkowanych" platfusow". Ale - to se ne da pane Havranek. To zbyt piekne aby bylo prawdziwe. Bo taka jest logika wewnerzna tego dynamicznego ukladu politycznego. Ponadto wyborcy w swej masie nie rozumuja az tak szczegolowo, sa albo za tym albo za tym; bo ten jest np. fajny a ten awanturniczy.Wydaje mi sie, ze Jaroslaw albo moze oddac walkowerem, albo powalczyc

Naghm • Poniedziałek [26.03.2012, 12:04:27] • [IP: 209.194.179.***]

Mysle tak samo. Mysle, ze JK zdobylby prueydzntere bez trudnosci, ale jego odejscie z PiS (jako Prezydent, musialby) doprowadziloby w niej do wielu konfliktow, a byc moze i jej podzialu, a na pewno oslabienia. Wierze, ze JK moze grac o wiele wyzsza stawke. Zdobyc prueydzntere wskazujac jakiegos kandydata (choby Gilowska, Legutke, Andrzeja Nowaka, czy Ziobre, Kowala, etc), a pozniej doprowadzic PiS do zwycieskich wyborow parlamentarnych, z nim jako premierem.Tragedia w Smolensku pokazala potencjal wolnosciowy Polakow i ich zmeczenie cynizmem, interesownoscia i maloscia rzadzacych. Rozumiem pokuse kandydowania obecnie--objecie urzedu opuszczonego przez brata w wyniku tragicznej katastrofy. Ale mysle--i wierze, ze On takim jest--JK ma na uwadze glownie interes Polski, a nie swoj wlasny. Niech nas poprowadzi do zwyciestwa i rozpocznie oczyszczanie Polski.Co do rad roznych, zwlaszcza plynacych z obozu przeciwnikow, tudziez roznych intrygantow (rowniez w PiS), to ich cel jest oczywisty--roztrwonic potezny kapital, ktory PiS teraz ma, oslabic go a pozniej zniszczyc. Nie wierze, ze nagle taka zlowieszcza organizacja jak ITI zmieni swoja polityke informacyjna, albo, ze PO zmieni swoj styl rzadow. Wszystko wroci do normy, i tylko patrzec, jak Niesiolowski, a chwile pozniej Palikot zostana spuszczeni ze smyczy i zaczna ponownie saczyc jad majacy zatruc nasza dusze, zniechecic i skonic do poddania.

Gość • Niedziela [17.10.2010, 20:08:05] • [IP: 77.253.127.***]

Niestety, gość z 11:16 ma rację. „Lützow” wystrzelił na miasto Wolin 3 maja 1945 roku - 54 ostatnie 28 cm pociski, już po ostatecznym zdobyciu miasta przez Rosjan, po wcześniejszych kilkunastu kontratakach niemieckich!

Gość • Niedziela [17.10.2010, 13:26:55] • [IP: 178.238.251.***]

do J.Plucińskiego... szkoda że nie da się odnaleźć więcej informacji na temat cmentarza przy ul.Szopena... Zależy mi na tym, ze względów nie tylko historycznych. Być może jest to miejsce, które powinno być" oczyszczone" mentalnie, ale to już oczywiście kwestia pozamerytoryczna i warto by porozmawiać z jakimś mądrym duchownym... Do pani patriotki - też gardzę folksdojczami, ale staram się pogardy dla historycznych postaci z przed 60lat nie przenosić na współcześnie żyjących.

Gość • Niedziela [17.10.2010, 11:16:03] • [IP: 80.54.123.**]

skąd do 4 maja 1945 ostrzeliwał z dział 123 mm atakujących Rosjan na Wolinie. GŁUPOTA ZAWSZE POCHODZI Z LENIWEJ NIEWIEDZY… hahaha to zes dowalil ostatnie zdanie tylko sie zgadza, myslisz ze jednostki kolo Wolina da sie ostrzelac z dziala 123 mm?(ktorych nie mial hehe).po nalocie zostala mu jedna wieza 280 mm ktora ostrzeliwal jednostki nawet poza wyspa. GLUPOTA ZAWSZE POCHODZI Z LENIWEJ NIEWIEDZY;]

J.Pluciński • Niedziela [17.10.2010, 10:40:21] • [IP: 80.245.191.***]

Szanowni Czytelnicy, dziękuję za mądrą, merytoryczną, acz czasami emocjonalną dyskusję. Szczególnie cenne są dla mnie wskazania kolejnych tematów, jak też uzupełnienia odnoszące się do przedstawianego tematu. Wracając do zapytania IP 251. Rejestr cmentarza przy ulicy Chopina został prawdopodobne wraz z aktami niemieckiego Zarządu Miasta wyewakuowany. Dokąd trudno powiedzieć. Podobnie zresztą jak rejestr pochowanych przed 1945 r. na cmentarzu przy ul. Karsiborskiej. Do innych uwag i sugestii podejdę z należną im uwagą. Pozdrawiam. J.P.

Gość • Niedziela [17.10.2010, 09:06:48] • [IP: 92.42.117.**]

"a jestem pełna pogardy dla folksdojczów" - bo bardzo mało wiesz Oczywiście, godnymi pogardy są Ci którzy volkslistę podpisywali na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Tu bycie volksdeutschem oznaczało być zdrajcą i kolaborantem. Co innego jednak na terenach Polski włączonych do Rzeszy, czyli na Pomorzu, w Wielkopolsce, Śląsku i Kujawach. Tu Polaków eksterminowano, a w najlepszym przypadku przesiedlano do Generalnej Guberni. Tu, żeby przeżyć należało podpisać volkslistę. Każdy Polak który przetrwał wojnę na polskich ziemiach wcielonych do Rzeszy, musiał być volksdeutschem, inaczej nie miał szans na przeżycie. Tym samym generalizowanie na podstawie doświadczeń jedynie z GG jest nadużyciem, jakim przez ponad 40 lat po wojnie karmiła nas komunistyczna propaganda, a Twoja, jednostronna postawa, jest albo jej skutkiem, albo wynika z niewiedzy.

Gość • Sobota [16.10.2010, 23:22:26] • [IP: 65.124.13.**]

W ktorym dokladnie miejscu byl on zacumowany?

Gość • Piątek [15.10.2010, 17:06:59] • [IP: 178.238.251.***]

ponieważ wraca sprawa starych świnoujskich cmentarzy tutaj na forum, panie Józefie, czy można by poruszyć jeszcze raz temat byłego cmantarza przy ul.Chopina?Jestem ciekawy, czy zachował się gdzieś, może w Niemczech jakiś wykaz, spis mogił z tego cmantarza, bo chyba każdy cmentarz jakąś księgę taką ma z wykazem nazwisk?Druga rzecz, to może warto byłoby postawić w tamtym miejscu tablicę informacyjną, że tam kiedyś był cmentarz, ot tak dla chwili refleksji.

Gość • Piątek [15.10.2010, 13:55:13] • [IP: 83.21.153.**]

Do Szanownego Dr.J.P.Temat na następną Leśną mogiłę... Na Ognicy jak jest wjazd do składnicy MW koło pętli starej drogi na maleńkim wzgórku widać pozostałości starego cmentarza.Jest tam kamień nagrobny z Napisem w języku niemieckim (słabo czytelny) Tu spoczywają Holenderscy jeńcy wojenni z I Wojny Światowej i następują nazwiska jeńców.Cmentarzyk jest w skrajnej ruinie więc może by tak przenieść ten kamień nagrobny na nasz cmentarz... kaszt nie wielki.

Gość • Piątek [15.10.2010, 13:37:06] • [IP: 83.21.153.**]

W kolo Świnoujścia były rozmieszczone baterie FLAK Kolo Mulnika nad jeziorkiem w betonowych bunkrach z kopułą dalmierza 88 mm nad zalewem po stronie zachodniej przy wyjściu podobny zespół. W pasie nadmorskim po stronie Świnoujścia i Warszowa oprócz artylerii obrony wybrzeża wszędzie stanowiska do dzisiej widoczne ślady i pozostałości bunkrów. W Świnoujściu naprzeciwko Urzędu Miasta w stronę Ahlbecku gdzie krzyżówka nowej drogi z starą były stanowiska jedno lufowe 20 mm i i bunkry Na barkach i motorówkach były montowane działka 20mm jedno lufowe i 4 lufowe 20 mm.Czyli koncentracja obrony flak, dlatego alianci latali na wysokości powyżej zasięgu 20 mm.Byłem repatriantem z kresów w 45 roku w Świnoujściu więc to oglądałem Na Lutzowie buszowali Rosjanie i wymontowywali agregaty silniki elektryczne i wartościowe części, , tak że zatopiony został kadłub z tym co nie przydatne...Jeszcze parę lat po wojnie może wyrzucało części samolotów, czyli strąceń było wiele. Kolo bunkra sztabowego obecnego MW był wrak Moskito

Gość • Piątek [15.10.2010, 11:31:44] • [IP: 178.238.251.***]

A co do Eryki Steinbach to nie jestem jej sympatykiem, bo jej nie ufam jak każdemu politykowi!Kobiecie nie zależy tak na prawdę na tym, żeby upamiętnić, niewątpliwe przecież cierpienia ludności niemieckiej pod koniec i tuż po wojnie(i błagam nie piszcie już nic o tym że sobie zasłużyli, że spotkała ich słuszna kara itp. bo nie ta kwestia jest naszym tematem, a ludzie cierpią niezależnie od tego czy są" dobrzy, czy źli")Eryka reprezentuje określone wpływowe kręgi ludzi, których celem jest odzyskanie majątków tych, którzy stracili coś na tzw."Ziemiech odzyskanych", ale to nie koniecznie są dosłownie ci właśnie ludzie lub ich potomkowie... Eryka to ktoś w rodzaju naszego ojca Rydzyka, ot taka cwana bestyjka, która próbuje wykorzystać wasze i innych ludzi emocje dla własnych celów.

Gość • Piątek [15.10.2010, 11:19:52] • [IP: 178.238.251.***]

:)"...jestem folksdojczem, odrażającym gościem, chorym człowiekiem, kuzynem Eryki..." coś przegapiłem?Jeśli tak to sorry. Słuchaj jeno patrioto jeden z drugim!Owszem mój dziadek w pierwszej wojnie światowej był w angielskiej niewoli, bo jako mieszkaniec obecnej Wielkopolski był obywatelem niemieckim, co ciekawe w 1920r walczył w wojnie polsko-bolszewickiej po słusznej stronie:)babcia żeby było ciekawiej pomagała Żydom w Jedwabnem... może dzięki temu właśnie, że historię znam też od trochę innej strony niż to czego uczy się dzieci w szkole, może dlatego mam na to wszystko nieco inne spojrzenie?Was oburza fakt, że może nieco prowokacyjnie nazwałem tych konkretnych lotników zbrodniarzami. Oczywiście nie chodziło mi o tych biednych angielskich chłopców, którzy zginęli w tym samolocie, miałem na myśli coś więcej i nadal podtrzymuje swoją opinię - KAŻDY KTO ZABIJA NIEWINNYCH LUDZI - DZIECI, KOBIETY, STARCÓW CZYNI ZŁO, NIEZALEŻNIE OD TEGO W CO WIERZY I PO KTÓREJ JEST STRONIE!Idea nalotów dywanowych - wynalazek niemiecki

Gość • Czwartek [14.10.2010, 18:10:22] • [IP: 87.205.240.***]

TO WYJĄTKOWO ODRAŻAJĄCY TEN GOŚĆ: • Wtorek [12.10.2010, 12:27] • [IP: 178.238.251.***]. Jak można poległych w walce z hitlerowcami brytyjskich bohaterów nazywać zbrodniarzami?! Bombardowanie krążownika Lutzow było koniecznością wojenną i dobrym przykładem współdziałania Aliantów. Na prośbę Armii Sowieckiej RAF starał się unieszkodliwić Lutzowa, który wcześniej ostrzeliwał i zabijał polskich i sowieckich żołnierzy atakujących Kołobrzeg, Gdynię, Gdańsk, Kamień Pomorski, Dziwnów. Niestety, bomby brytyjskie nie zniszczyły okrętu, lecz tylko osadziły go na dnie Świny, skąd do 4 maja 1945 ostrzeliwał z dział 123 mm atakujących Rosjan na Wolinie. GŁUPOTA ZAWSZE POCHODZI Z LENIWEJ NIEWIEDZY…

Gość • Czwartek [14.10.2010, 11:33:00] • [IP: 217.97.199.**]

Gość • Środa [13.10.2010, 10:37] • [IP: 80.245.182.***] Tak ponapinaj się, wyśmiej patriotów itd. Po czym idź na rynek, promenade, na bryczke czy inne gówno i pucuj się szwabom. Hahahahaha. Jesteś dla mnie tyle wart co zużyta prezerwatywa.

Gość • Środa [13.10.2010, 22:11:05] • [IP: 80.245.182.***]

Pancernik Lutzow maju 1945 zdobyty przez siły radzieckie. 22 lipca 1947 roku zatopiony w rejonie Kołobrzegu przez Rosjan, w trakcie testów ładunków wybuchowych i prób z bombami lotniczymi spoczywa do dziś na dnie Bałtyku

Patriotka • Środa [13.10.2010, 21:55:15] • [IP: 80.245.186.***]

Do IP.80.245.182 nawet potrafisz poprawnie napisać bo ja jestem pełna pogardy dla folksdojczów i erik stejnbach tymbardziej.Celowe jest z mojej strony więc to błędne pisanie.Podkreślam zawsze swoją godność Polaka a ty jesteś kim jesteś i się wstydź!!Pewnie czapkujesz przed nimi za jakieś nędzne euro!!

Gość • Środa [13.10.2010, 16:47:23] • [IP: 93.94.188.***]

IP: 80.245.182.*** Słownik języka polskiego dopuszcza formę folksdojcz.

Stary człowiek • Środa [13.10.2010, 12:00:04] • [IP: 83.21.161.***]

W tym czasie to naloty miały znaczenie polityczne a nie militarne Amerykanie za Renem Rosjanie za Odrą.Nawet najgłupszy fanatyk Hitlera wiedział że wojna przegrana.Wiadomo jak będzie przebiegała granica i strefa wpływów. Niszczenie mienia to niszczenie potencjału który wpadnie w władanie konkurencji.np.Drezno a łakomym kąskiem był Lutzow który by sprawny dostał się w ręce Rosjan. Czyli praktycznie naloty dywanowe w roku 45 to był odwet za wywijki nazistów za strzelanie do bezbronnych dzieci pasących krowy i uciekinierów w Polsce (sam to widziałem) bombardowanie terrorystyczne miast (Londyn, Cowentry itd,) więc nie ma co rozczulać się nad nimi wywołali wojnę totalną więc ponieśli konsekwencję swojego postępowania jako naród (chcieli panowania nad światem) zagłady całych narodów niższych rasowo w/g obłędnej doktryny.Co wyprawiali w ZSSR (oblężenie Leningradu mordowanie ludności cywilnej) i tak delikatnie się z nimi obeszli zwycięzcy- im KACETÓW nikt nie zakładał.Dlatego Angielscy Lotnicy to BOHATEROWIE

Gość • Środa [13.10.2010, 10:37:13] • [IP: 80.245.182.***]

Erika Steinbach a nie Stainbach, Volksdeutsch a nie folksdojcz ty patriotko haha

Gość • Środa [13.10.2010, 07:08:51] • [IP: 80.245.186.**]

Do J.Pluciński • Wtorek [12.10.2010, 22:03] • [IP: 80.245.191.***] - proszę nie zwracać na tego typu uwagi, osobiście przyzwyczaiłem się do teg, że Świnoujście to miasto specjalistów od wszystkiego.

Gość • Wtorek [12.10.2010, 23:48:29] • [IP: 93.94.188.***]

IP: 65.124.13.** Przy nastepnej wypowiedzi, skup się na języku polskim.

Gość • Wtorek [12.10.2010, 23:05:55] • [IP: 93.94.188.***]

Dobitnie i rzeczowo Panie Józefie

Gość • Wtorek [12.10.2010, 22:55:03] • [IP: 65.124.13.**]

Jak zwykle, bardzo ciekawa historia. Szczegulnie to zdjecie pancernika Lutzowa, wczesniej Deutschland. Szkoda, ze go Ruski zniszczyli, super by byla atrakcja z niego. Czy ma ktos zdjecie powojenne tego okretu zanim go Soviety zwineli?

J.Pluciński • Wtorek [12.10.2010, 22:03:21] • [IP: 80.245.191.***]

Do mego poprzednika. Nie przeczę że ma Pan rację. W tym wypadku przepisałem mój własny tekst wcześniej publikowany. Wobec bardzo kategorycznego Pana stwierdzenia pozostaje mi tylko propozycja: proszę się wziąć do dzieła i zastąpić wreszcie moje kiepskie pisanie, znakomitymi wytworami Pana merytorycznie znakomitej wiedzy i rzetelności. Życzę w tej materii sukcesów i pozdrawiam. J.P.

Gość • Wtorek [12.10.2010, 21:56:47] • [IP: 93.94.188.***]

do [IP: 178.238.251.***] jakie tabletki bierzesz na swoja chorobe.

Patriotka • Wtorek [12.10.2010, 21:41:11] • [IP: 80.245.186.***]

Do IP.178.238.251 chyba zapominasz o historii! Twoje wypowiedzi na forum świadczą o twoim pokrewieństwie i światopoglądzie Eriki Stainbach!! Folksdojczom mówimy NIE!!

nauczyciel od lat • Wtorek [12.10.2010, 20:58:11] • [IP: 92.42.118.**]

Znowu Pan bzdury pisze.. mnóstwo błędów merytorycznych. Przestań Pan przepisywać i zacznij Pan Panie Józefie korzytać z wiarygodnych źródeł! Pan tworzy w tym mieście PARA HISTORIĘ!!

Gość • Wtorek [12.10.2010, 20:30:04] • [IP: 178.238.255.**]

Gość • Wtorek [12.10.2010, 12:27] • [IP: 178.238.251.***] nie zapominaj kto te wojne rozpetał

Gość • Wtorek [12.10.2010, 12:27:37] • [IP: 178.238.251.***]

dla mnie to pomnik zbrodniarzy, którzy mordowali niewinnych ludzi zrzucając na nich bomby. Każde bombardowanie cywilnych celów, niezależnie od tego kto kogo bombarduje to zbrodnia, a to że bombardowali niemiecki okręt nie ma znaczenia bo pewnie przy okazji też ginęła ludność cywilna i wszystko w temacie.

Gość • Wtorek [12.10.2010, 11:51:00] • [IP: 93.94.190.***]

Byłem tam bardzo ciekawe miejsce

Gość • Wtorek [12.10.2010, 07:45:02] • [IP: 80.245.186.**]

Od dawna szukam repliki tego modelu.

Oglądasz 1-33 z 33
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 27 listopada (środa) o godz. 17:00 – do Biblioteki Głównej (ul. Piłsudskiego 15) na spotkanie z popularnym i lubianym aktorem Robertem Gonerą. Wstęp wolny! ■ "UZDROWISKO ŚWINOUJŚCIE" S.A. uprzejmie informuje wszystkich swoich emerytów o zgłaszanie się do Zarządu Spółki przy ul. Nowowiejskiego 2 w Świnoujściu w celu pobrania świadczenia Świątecznego. Kontakt telefoniczny: 91 321 44 47 ■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 15 listopada (piątek) o godz. 17:00 - na spotkanie z aktorką Marią Pakulnis połączone z prezentacją książki pt.:"Moja nitka". Prowadzenie red. Marcin Michrowski. Wstęp wolny! ■