Zamiast planowanego na ok. pó³torej godziny koncertu trzy godziny istnego szaleñstwa. Wybuchowa mieszanka funk?a i disco porwa³a wszystkich s³uchaczy sobotniego koncertu Wojtka Pilichowskiego z zespo³em. "Centrala" pêka³a w szwach ale nie "pêk³a". Podoba³o siê widzom i wykonawcom. Pilichowski jest przekonany, ¿e zagra tu jeszcze nie jeden raz. Kto nie by³ mo¿e tylko ¿a³owaæ i - obejrzeæ fotoreporta¿. Wiêcej o tym wydarzeniu w artykule pt. "100 decybeli ze sceny czyli Pilichowski Band w Centrali".