Kwiecieñ plecieñ, co przeplata, trochê zimy, trochê lata. Wiosna najwyra¼niej nie szczêdzi nam niespodzianek. Dachy i samochody pokryte grub± warstw± bia³ego puchu i ¶nieg skrzecz±cy pod butami, taki widok zaskoczy³ nas wczoraj rano. Niestety ju¿ po krótkim czasie piêkny puch zamieni³ siê w chlapê pokrywaj±c± ca³e chodniki i ulice, sprawiaj±c, ¿e przej¶cie krótkiego dystansu stawa³o siê torem przeszkód. W tych warunkach najlepiej sprawdzi³y siê kalosze na nogach, parasole nad g³owami i... owczarki podhalañskie na smyczy. Meteorolodzy twierdz± jednak, ¿e ten nag³y atak zimy to s± jej pierwsze i jednocze¶nie ostatnie tegoroczne "podrygi".