„Inwestor, który zakupił kluczowe składniki majątku, niezbędne do produkcji stoczniowej, wyraził wolę i gotowość kontynuowania produkcji statków w Stoczni Gdynia” - powiedział minister skarbu Aleksander Grad, komentując niespodziewaną sprzedaż najważniejszej części majątku stoczni spółce United International Trust. Ten sam podmiot wygrał niedawno przetarg na sprzedaż najważniejszych aktywów Stoczni Szczecińskiej Nowa.
Jak napisała „Gazeta Wyborcza”, tajemnicza firma z Antyli Holenderskich, która nie ma nawet strony internetowej, „jest powiązana z kapitałem z Kuwejtu i Kataru”. Prawda jest jednak zupełnie inna.
United International Trust to podatkowa „wypustka” spółki Sapiens International Corporation, notowanej m.in. na nowojorskim rynku NASDAQ. W kierownictwie tej drugiej firmy znajdujemy wiele osób związanych z izraelską armią.
I tak: prezes Sapiens – Roni Al-Dor – służył w izraelskich siłach powietrznych, ukończył też prestiżową uczelnię informatyczną podlegającą sztabowi sił powietrznych Izraela. Rami Doron – pełniący w Sapiens funkcję kierownika ds. operacyjnych (Chief Operating Officer) – przez 6 lat był ekspertem od elektroniki w armii Izraela. Sagi Schliesser – kolejna postać z kierownictwa Sapiens – przez wiele lat stał na czele Computer Training School w żydowskich siłach obronnych. Martin Greenberg – wiceprezes Sapiens – przez 8 lat pracował w wojskowym centrum komputerowym „Mamram”. „Mamram” to specjalistyczna jednostka przetwarzająca informacje dla wszystkich jednostek wojskowych Izraela. Stworzyła m.in. specjalną wewnętrzną sieć komputerową (tzw. system intranetowy) na użytek armii i wywiadu wojskowego.
Oficjalnie spółka Sapiens – której podlega United International Trust (UIT), nabywca majątku polskich stoczni – zajmuje się wdrażaniem informatyczno-technologicznych rozwiązań dla biznesu. Warto dodać, że ani Sapiens, ani UIT nie miały nigdy nic wspólnego ze stoczniami czy okrętami.
Na stronie internetowej Sapiens International Corporation NV znajduje się ponadto informacja, że firma ta jest członkiem holdingu Formula Systems, który z kolei w listopadzie 2006 r. został wykupiony przez konsorcjum Emblaze Group.
Jak sprawdził portal Niezalezna.pl – 11 września 2008 r. członkiem zarządu Emblaze, i jednocześnie dyrektorem-konsultantem tej spółki, został Nahum Admoni. To wieloletni oficer wywiadu wojskowego Izraela, który w latach 1982-1989 był szefem Mossadu. Admoni odszedł z Mossadu, gdy okazało się, że nadzorował działania Jonathana Pollarda – izraelskiego szpiega, który wykradał Amerykanom tajemnice wojskowe (Pollard został skazany w USA na dożywocie). Członek konsorcjum, które przejęło majątek polskiej stoczni, jest jednak wciąż osobą wpływową – cieszy się m.in zaufaniem byłego premiera Izraela – Ehuda Olmerta.
W zarządzie Emblaze Group zasiadają także inne osoby, mające powiązania z wojskiem i administracją państwa Izrael, jak np. Naftali Shani (prezes) – były urzędnik kancelarii premiera Izraela, Zvi Shur (dyrektor-konsultant) – który pracował w izraelskiej armii i był m.in. szefem wydziału finansowego w tamtejszym Ministerstwie Obrony, czy Ilan Flato (dyrektor-konsultant) – były doradca ekonomiczny premiera Izraela i wysoki urzędnik Ministerstwa Skarbu.
Grzegorz Wierzchołowski